Mój wiejski ogród '12

[MaGorzatka]

U mnie dziś ok. 15.30 tak lało, że potoki płynęły i była ściana wody. Nawet grad przez chwilę postraszył!
A co we wtorek?

[irminka]

Gosiu, to taki skrót myślowy, że niby do wtorku ma padać

Spacer po lesie, nawet tam mokro, a jeżyny kwitną ładniej niż różyczki

[julka_]

Spacerki po lesie bywają bardzo owocne:) ja ostatnio 3 kamienie przytaszczyłam piekny spacerek

[MaGorzatka]

U nas w pobliskim lesie też są jeżyny. Dwa lata temu zamroziłam kilka pojemników litrowych; ludzie z naszej wsi jakoś ich nie zbierają - nigdy tam nikogo nie widziałam i sama po własnych śladach zawsze chodzę...

[irminka]

Julko, przyniosłyśmy trawiasty bukiet, a to już trzeci bukiet w tym dniu
Gosiu, specjalnie poszłam zobaczyć jeżyny. U nas na wsi są zbierane. Ja mam własne jeżyny w ogrodzie, lubię je na równi z borówką amerykańską

c

Miałam jakiś niewielki uraz nogi i zalecenie nicnierobienia, najlepiej z nogą w górze. Stąd bukiety, to nie wymaga wysiłku. Drugi bukiet

[Maska]

Irminko, u mnie jest taki sam las. Ja pozbierałabym rumianek i ususzyłabym na zimowe napary w razie kataru.

Ten jęzor zadowolony ze spaceru! Bukiety nauczyłam się od Ciebie i też robię!

[irminka]

Masko, cieszę się bardzo Mój pies, mimo że ma gdzie biegać, pilnuje mnie pod wieczór i nie mogę odmówić mu spaceru, tym bardziej, że jest coraz mądrzejszy i grzeczniejszy
I pierwszy bukiet, tradycyjnie co sobotę, dla mojej sąsiadki, pani Zosi

[ogla]

Irminko ten bukiet wąchany przez kota - cudny! I zdjęcie urocze.
Orliki ślicznie prezentują się w wazonie.

[MaGorzatka]

A ja nie mam nic w wazonie - jutro z rana szybko to nadrobię! Natyrałam się jak wół - jak już odszczurzyłam te łubiny, to wpadłam w trans i tak mi zeszło do 21.30.
Przesadziłam dziś Chopina, bo coś mi marnie rósł, a właściwie stał w miejscu. Ostatnio miał bruzdownicę i musiałam go poprzycinać. A poza tym od początku lubiła w jego pobliżu ryć nornica. Jak go dziś stamtąd zabrałam i zagrabiłam ziemię, to już po godzinie była spulchniona w te charakterystyczne nornicowe wzorki.
A jak Twój Chopin, pokażesz na zdjęciu?

[irminka]

Olgo, specjalnie zrywałam te kwiatki, które albo przekwitły (rutewka), albo już za chwilę przekwitną (orliki), tak dla pamięci. Pomyślałam też, że robiąc bukiety zestawiamy kwiaty w takich konfiguracjach, których często nie mamy w ogrodzie. To mogą być ćwiczenia kolorystyczne A koty muszą wszystkiemu co nowe przyjrzeć się, powąchać i oswoić. Nieufne

Małgosiu, jak dobrze, że będziesz miała różowe łubiny!
Koniecznie rób bukiety, będziemy podziwiać. Zapraszam i namawiam do pokazywania bukietów, bukiecików z naszych ogrodów, pól i łąk, to będzie wielka frajda dla nas wszystkich

Mój Chopin wypuścił jeden listek i

[Maska]

Że też ja nie mam takiej miłej sąsiadki.

[irminka]

Masko, jestem miła dla siebie , bo sprawia mi ogromną przyjemność chodzenie po ogrodzie i układanie kwiatków, a potem zawieszanie ich na sasiedzkiej furtce (jestem wtedy jak Niewidzialna Ręka).

Masko, będą bukieciki Special for You

[MaGorzatka]

Mój Chopin wypuścił jeden listek i

I co?

[Maska]

Thank you very much!

[irminka]

Gosiu




Masko,