Różane impresje

[x-ag-a]

Justyś, czekam na zdjęcia... oby pogoda dopisywała, to nasze królewny szybko tworzą pąki... u mnie prawie jeszcze nic nie kwitnie, poza dziką, caniną i Grand Award. Dorodny pąk ma Papa M., ale stoi od tygodnia i się zastanawia kiedy zrobić mi przyjemność ;-) Aha, i świeżo zakupiona Whiter Shade of Pale...
Ciekawam Twojego Stadt Rome - kurczę, w końcu się nie zdecydowałam i żałuję...
Pozdrawiam serdecznie!

[justi177]

tak mają się Stadt Rom:)


ocalałe pąki First Lady, jeszcze sobie poczekam.....


Kronprincesse Mary, zupełnie inna, jak w poprzednim roku....

i tez w drugiej mojej mini różance: Ingrid Bergman, cudowna, zdrowiutka, krzepka....


a to taka ciekawostka: bratki z miłorzębem, żyją w pełnej symbiozie miłorząb (chyba Troll, chociaż miał być Mariken) nisko szczepiony, bratki wybujałe i nie mają zamiaru sie poddać w tym roku....

[justi177]

Podobno powojnik Star of India w realu jwest ciemniejszy, bardziej nasycony...
gwiazda na płocie, miała być tłem kiedyś dla Laguny jest oczywiście odwrotnie....

kwitną mi jeszcze takie czosneczki....

Kosmatka pokazała w tym roku swoje kwiatostany


i to dzisiaj koniec krótkiego ogródkowego pokazu

[Annes 77]

Justynko ale księżniczka ma pąków,dobrze Ci przezimowała?

[ewamaj66]

Dłuży się czas oczekiwania na pełne rozkwitnięcie róż Na swój ogród już nie mogę patrzeć, taki pusty mi się wydaje
Kosmatka jest wieloletnia?

[kogra]

Witaj Justynko.
Zapracowana kobieto kiedy Ty znajdziesz czas na podziwianie swoich róż ?
Znam ten ból i rozumiem.
Może kiedyś będziesz wolna i znajdziesz czas dla swojej pasji.
Póki co wklejaj swoje panny a ja będę podziwiać to co masz.

[justi177]

Justynko ale księżniczka ma pąków,dobrze Ci przezimowała?

Tak, bardzo dobrze odbiły wszystkie trzy egzemplarze....

Dłuży się czas oczekiwania na pełne rozkwitnięcie róż Na swój ogród już nie mogę patrzeć, taki pusty mi się wydaje
Kosmatka jest wieloletnia?

Oczywiscie, najlepiej jej w cieniu, to leśne stworzenie....
.... u mnie bardzo wkurzające pustki, szczególnie miejsce na Pastelle...juz sie zzastanawiać zaczęłam, czy nie posadzić Berleburgów, bo te normalnie od razu do wzięcia....., jeszcze muszę sie wybrać do Kobyłki......może uda mi się te pustki zapełnić....
Kogruś witam,
No, taki rok sie przytrafił, i tak mimo wszystko trzeba się cieszyć....z tego, co się ma
Niedługo wstawię zdjecia, jak tylko zaczną kwitnąć....
A teraz tak....
Wczoraj był oprysk na rożne dziadostwo, robactwo.....mszyce i inne larwy...

Bardzo mńie zadziwia Bouquet Parfait. Niezwykle silna, może dlatego, ze w donicy i uchwałam ją przed bruzdownicami.....Chipek i szekspirek ńie miały szczęścia....regenerują się...Chopiny też....ale z jaką za to mocą....
Siedzą w ziemi w końcu Ewciowe Graceful Palace, też nabiorą mocy, aż wstyd sie przyznać, ze nie miałam kiedy ich wsadzić....
Podsumowując: duże opóźnienie bedzie w kwitnieniu....ale cos sie bedzie dziać.....dobrze, ze jestem cierpliwa...

[justi177]

pokazuję moją 'Bouquet Parfait', bo bardzo się z niej cieszę....

Piękny przedszkolak, ma już prawie 50 cm wysokości i jest bardzo ładnie uformowana....
czekam na pierwsze kwiaty

a to juz trzydniowe, umazane w błocie, przyrosty u 'Graceful Palace', idą jak burza po przesadzeniu....są moją ogromna nadzieją...

[Wanda7]

Róże, powojniki - piękne wszystko.
Ale zainteresowała mnie kosmatka. Skoro lubi leśne klimaty, to u mnie pewnie byłoby jej dobrze. Muszę poczytać, kto ona zacz. A jeszcze skoro kwitnie na biało, to już byłaby pełnia szczęścia

[justi177]

Tak, Wanda, kwitnie na biało, ale dość krótko. U mnie kosmatki udają potem trawy ozdobne....dlatego je mam....mam dwie odmiany....

Mam dzisiaj dzień dobroci dla siebie, czyli wiecej czasu.....przez przypadek, ale mam.....

Nie mam od teraz dwóch jałowców, które zbrzydły okrutnie po zimie, jeszcze jednego giganta mam do wykopania
Juz coś sobie knuję i planuję...

A tak poza tym.....
Doczytalam sobie w necie, ze dobrze zrobilabym, gdybym pozostawiła moje swiezaki-przedszkolaki w donicach, az do jesieni, dobrze, by im się ukorzeniało.....
To raczej potwierdza moja ostatnia róża....chyba się w końcu wyjaśniło....


Czy ktoś wie, gdzie mogę kupić jeszcze Pastelle

[majka411]

Justynko znowu zaczynasz " Czy ktoś wie, gdzie mogę kupić jeszcze Pastelle "
Tam co Ci podałam nie ma ?
Masz rację róża posadzona do gruntu dopiero daje czadu.

[justi177]

O masz, rzeczywiście......Majka
Nie dodzwoniłam się wtedy......i przez to moje ostatnie "szaleństwo" normalnie zapomniałam.....
Ok, będę dzwonić jutro.....dzięki....ciekawe, czy się uda...

na koniec dnia wyszło słońce,
z tej okazji "zasuwające" jak torpedy Chopiny, po robalach, znaczy się

[Wanda7]

Możesz kupić ją we Floribundzie. Ja właśnie wczoraj odebrałam ją od kuriera, bo zeszłoroczna mi wymarzła. Już posadziłam i się cieszę

[Rozanka]

Justynko, piękne krzaczorki. Jak zakwitną będzie pokaz na maksa. Moje nigdy nie są takie bujne.
Ingrid ma fantastyczne kwaty, cieszyłam się nią jeden sezon.
Kosmatka warta zainteresowania, u mnie jak wiesz dużo cienia i lasu.

[lemka77]

Fajna fotka bratka z miłorząbem- bratek gigant Ci wyrósł.
Chopin jak zakwitnie to będzie cały oblepiony kwiatami.