
Moje Ogrodowe krople pamięci...
- ElleBelle
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 7326
- Od: 5 paź 2009, o 15:36
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Łódź
Re: Moje Ogrodowe krople pamięci...
Basiu gdzie jesteś 

Pozdrawiam, Ela
...mój azyl w środku miasta...
Kwiaty Eli- w ogrodzie i nie tylko cz. 7- Kolejna Wiosna...
...mój azyl w środku miasta...
Kwiaty Eli- w ogrodzie i nie tylko cz. 7- Kolejna Wiosna...
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7718
- Od: 21 kwie 2009, o 21:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Moje Ogrodowe krople pamięci...
BASIU....co Ty znowu ukradkiem przed M wkręcasz czy wykręcasz 

Od przybytku głowa nie boli cz.4 Cz.5.aktualna
Igłą malowane, szydełkiem wydziergane
Moje wątki - Pozdrawiam Krystyna
Igłą malowane, szydełkiem wydziergane
Moje wątki - Pozdrawiam Krystyna
- ra_barbara
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2179
- Od: 15 sty 2010, o 10:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Już świętokrzyskie
- Kontakt:
Re: Moje Ogrodowe krople pamięci...
Wróciliśmy z miasta i 1-ego czerwca po 6-godzinach wyczekiwań(o3-godz.mniej niż poprzednio
) wiemy że ryzykowna "naprawa" oka odbędzie 2-lipca.Żadnej gwarancji okulista nie daje, zajrzy i zobaczy co da sie zrobić.Przy okazji badań przedoperacyjnych wyszło wiele innych przypadłości............co niektóre dadzą się naprawić i to jest pozytywne w całym tym problemie,więc choć tyle pozytywów
Elu jak wyżej piszę byłam w Katowicach(klinika), Żorach(córka),Sosnowcu(badania),Dąbrowie Górniczej(syn) Sławków(córka)
Dorotko my także pijemy kawę na werandzie ok. 12-13-ej grając w scrabble, ostatnio niestety tylko ja wygrywam, M widzi coraz gorzej, ale czasem daję mu szansę oszukując na jego konto, by nie czuł się tak całkiem przegrany.
I to jest Krysiu moje ostatnie "wkręcanie" lub też "wykręcanie"

tu już po grze, tym razem jeszcze z wnuczką i synową



Dorotko my także pijemy kawę na werandzie ok. 12-13-ej grając w scrabble, ostatnio niestety tylko ja wygrywam, M widzi coraz gorzej, ale czasem daję mu szansę oszukując na jego konto, by nie czuł się tak całkiem przegrany.

I to jest Krysiu moje ostatnie "wkręcanie" lub też "wykręcanie"

tu już po grze, tym razem jeszcze z wnuczką i synową
Abyście tylko potrafili położyć kwiaty pomiędzy smutnymi liśćmi życia! aktualny Co w trawie piszczy-2014-2017
Cz.1. cz.2. cz.3.Dziergam...bo lubię
Cz.1. cz.2. cz.3.Dziergam...bo lubię
- ElleBelle
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 7326
- Od: 5 paź 2009, o 15:36
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Łódź
Re: Moje Ogrodowe krople pamięci...
To byłaś na wyjazdach no to fajnie że coś załatwiłaś, może coś się uda
czego życzę Ci z całego 


Pozdrawiam, Ela
...mój azyl w środku miasta...
Kwiaty Eli- w ogrodzie i nie tylko cz. 7- Kolejna Wiosna...
...mój azyl w środku miasta...
Kwiaty Eli- w ogrodzie i nie tylko cz. 7- Kolejna Wiosna...
- ra_barbara
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2179
- Od: 15 sty 2010, o 10:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Już świętokrzyskie
- Kontakt:
Re: Moje Ogrodowe krople pamięci...
Dzięki serdeczne Elu
Też mam nadzieje że uda się
myślę że...
skuterek czeka na mnie aż....wyzdrowiejemy

Emi ma nową chałupkę na D.Dz.

Warzywa rosną


...i kwitną maki

...i "wkręciłam" do belki doniczki

Od jutra zaczynam przycinać żywopłot a mam tego ok.100m.

myślę że...

skuterek czeka na mnie aż....wyzdrowiejemy

Emi ma nową chałupkę na D.Dz.

Warzywa rosną



...i kwitną maki

...i "wkręciłam" do belki doniczki

Od jutra zaczynam przycinać żywopłot a mam tego ok.100m.

Abyście tylko potrafili położyć kwiaty pomiędzy smutnymi liśćmi życia! aktualny Co w trawie piszczy-2014-2017
Cz.1. cz.2. cz.3.Dziergam...bo lubię
Cz.1. cz.2. cz.3.Dziergam...bo lubię
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7718
- Od: 21 kwie 2009, o 21:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Moje Ogrodowe krople pamięci...
BASIU....skoro podejmują się zabiegu to nie tylko iskierka się żarzy....tam widać na pewno źródełko ognia...więc będzie lepiej
...a na skuterku będzie Wam lepiej....szybciej i dalej dojedziesz....uważaj na piratów drogowych, są niekiedy nieobliczalni.....
oj tych zabaw z tym naszymi milusińskimi to my teraz używamy
ale ja też pojęłam naukę wkręcania
pozdrawiam


...a na skuterku będzie Wam lepiej....szybciej i dalej dojedziesz....uważaj na piratów drogowych, są niekiedy nieobliczalni.....
oj tych zabaw z tym naszymi milusińskimi to my teraz używamy


ale ja też pojęłam naukę wkręcania

pozdrawiam
Od przybytku głowa nie boli cz.4 Cz.5.aktualna
Igłą malowane, szydełkiem wydziergane
Moje wątki - Pozdrawiam Krystyna
Igłą malowane, szydełkiem wydziergane
Moje wątki - Pozdrawiam Krystyna
- ElleBelle
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 7326
- Od: 5 paź 2009, o 15:36
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Łódź
Re: Moje Ogrodowe krople pamięci...
Kurcze to jesteś zdolniacha, tylko pogratulować
No skuterek pewnie się doczeka 


Pozdrawiam, Ela
...mój azyl w środku miasta...
Kwiaty Eli- w ogrodzie i nie tylko cz. 7- Kolejna Wiosna...
...mój azyl w środku miasta...
Kwiaty Eli- w ogrodzie i nie tylko cz. 7- Kolejna Wiosna...
- ra_barbara
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2179
- Od: 15 sty 2010, o 10:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Już świętokrzyskie
- Kontakt:
Re: Moje Ogrodowe krople pamięci...
Krysiu cieszę się że "wkręcasz"
. Ja to chyba raczej kręcę jak tylko mogę a jak nie mogę to też kręcę
oj
często inaczej się nie da
A teraz tym bardziej muszę kłamać, motać, i cyganić
Operacja Witrektomia jest bardzo poważnym i ryzykownym zabiegiem a w przypadku M szczególnie niebezpieczna w/z z wcześniejszymi komplikacjami przy opasaniu siatkówki przed 12-laty.W tej chwili siatkówka opadła w dół i jeśli jest poszarpana nie będzie można już nigdy jej dokleić, a na USG nie widać dokładnie dopiero jak otworzą oko.
Oko jest w stanie tragicznym-rzekł lekarz, on się postara ale niczego nie obiecuje.Jak do tej pory byłam raczej pewna że choć częściowo ale będzie coś widział tak teraz mam duże obawy i jeszcze boje się że to na 1-ej operacji się nie skończy...................
Ale odganiam czarne scenariusze
Na razie mszczę się na kretach co mi wlazły do ogrodu i chyba kupię jakieś świece dymne albo
cy cóś 
Nie marnowałam czasu w środkach lokomocji oraz w kolejkach do medyków i udziergałam copeckę

Żółwika

szydełkuje też serwetkę ale coś mi nie idzie, jakaś taka wymagająca dużego skupienia


oj


A teraz tym bardziej muszę kłamać, motać, i cyganić

Operacja Witrektomia jest bardzo poważnym i ryzykownym zabiegiem a w przypadku M szczególnie niebezpieczna w/z z wcześniejszymi komplikacjami przy opasaniu siatkówki przed 12-laty.W tej chwili siatkówka opadła w dół i jeśli jest poszarpana nie będzie można już nigdy jej dokleić, a na USG nie widać dokładnie dopiero jak otworzą oko.
Oko jest w stanie tragicznym-rzekł lekarz, on się postara ale niczego nie obiecuje.Jak do tej pory byłam raczej pewna że choć częściowo ale będzie coś widział tak teraz mam duże obawy i jeszcze boje się że to na 1-ej operacji się nie skończy...................
Ale odganiam czarne scenariusze

Na razie mszczę się na kretach co mi wlazły do ogrodu i chyba kupię jakieś świece dymne albo


Nie marnowałam czasu w środkach lokomocji oraz w kolejkach do medyków i udziergałam copeckę

Żółwika

szydełkuje też serwetkę ale coś mi nie idzie, jakaś taka wymagająca dużego skupienia

Abyście tylko potrafili położyć kwiaty pomiędzy smutnymi liśćmi życia! aktualny Co w trawie piszczy-2014-2017
Cz.1. cz.2. cz.3.Dziergam...bo lubię
Cz.1. cz.2. cz.3.Dziergam...bo lubię
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7718
- Od: 21 kwie 2009, o 21:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Moje Ogrodowe krople pamięci...
...copeckę...fajną udziergałaś....ale wnusia chyba niezbyt chętna była do przymiarki
Basiu...jeżeli motanie i cyganienie wprowadzi lepszy nastrój w Twoim domku to motaj ile się da i tak długo dopóki się da....może nadejść taki moment, że motanie na nic się zda....
u mnie też są kreciki........



Basiu...jeżeli motanie i cyganienie wprowadzi lepszy nastrój w Twoim domku to motaj ile się da i tak długo dopóki się da....może nadejść taki moment, że motanie na nic się zda....
u mnie też są kreciki........


Od przybytku głowa nie boli cz.4 Cz.5.aktualna
Igłą malowane, szydełkiem wydziergane
Moje wątki - Pozdrawiam Krystyna
Igłą malowane, szydełkiem wydziergane
Moje wątki - Pozdrawiam Krystyna
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7718
- Od: 21 kwie 2009, o 21:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Moje Ogrodowe krople pamięci...
...a teraz jaka radosna i szczęśliwa.....copecka się podoba zapewne



Od przybytku głowa nie boli cz.4 Cz.5.aktualna
Igłą malowane, szydełkiem wydziergane
Moje wątki - Pozdrawiam Krystyna
Igłą malowane, szydełkiem wydziergane
Moje wątki - Pozdrawiam Krystyna
- ra_barbara
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2179
- Od: 15 sty 2010, o 10:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Już świętokrzyskie
- Kontakt:
Re: Moje Ogrodowe krople pamięci...
Oj
zbyt zadowolona to nie była przy tej przymiarce
Zamiast kota mamy łasicę, cieszę się
bo myszy podobno lubi a może i kreta wytropi

(zdjęcie nie jest mojego autorstwa)


Zamiast kota mamy łasicę, cieszę się



(zdjęcie nie jest mojego autorstwa)
Abyście tylko potrafili położyć kwiaty pomiędzy smutnymi liśćmi życia! aktualny Co w trawie piszczy-2014-2017
Cz.1. cz.2. cz.3.Dziergam...bo lubię
Cz.1. cz.2. cz.3.Dziergam...bo lubię
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7718
- Od: 21 kwie 2009, o 21:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Moje Ogrodowe krople pamięci...
..... i to dwie naraz, jak one się dały sfotografować.....to chyba dość płochliwe istoty
...jak pamiętam z dzieciństwa to łasice chyba lubiły kurki i jajeczka........uważaj
...jak pamiętam z dzieciństwa to łasice chyba lubiły kurki i jajeczka........uważaj
Od przybytku głowa nie boli cz.4 Cz.5.aktualna
Igłą malowane, szydełkiem wydziergane
Moje wątki - Pozdrawiam Krystyna
Igłą malowane, szydełkiem wydziergane
Moje wątki - Pozdrawiam Krystyna
- ra_barbara
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2179
- Od: 15 sty 2010, o 10:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Już świętokrzyskie
- Kontakt:
Re: Moje Ogrodowe krople pamięci...
Pochmurnie...



i nie tylko


Tnie się żywopłot

i karagana zniekształcona

pachnie maciejka i rośnie tytoń ozdobny



Porównania tak jest teraz a jak było przed kilku laty>>>>>>>>>>>>



rojniki 1-roczne


Kobea pnie się

na werandzie wśród pelargonii






i nie tylko


Tnie się żywopłot

i karagana zniekształcona


pachnie maciejka i rośnie tytoń ozdobny



Porównania tak jest teraz a jak było przed kilku laty>>>>>>>>>>>>



rojniki 1-roczne


Kobea pnie się

na werandzie wśród pelargonii



Abyście tylko potrafili położyć kwiaty pomiędzy smutnymi liśćmi życia! aktualny Co w trawie piszczy-2014-2017
Cz.1. cz.2. cz.3.Dziergam...bo lubię
Cz.1. cz.2. cz.3.Dziergam...bo lubię
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7718
- Od: 21 kwie 2009, o 21:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Moje Ogrodowe krople pamięci...
BASIU......urokliwy ten Twój drewniany domek tonący w zieleni......a jaka powierzchnia jest tej działki razem z zabudowaniami.......na pewno wiesz dlaczego pytam......
...kobea wysiana przez Ciebie
...kobea wysiana przez Ciebie

Od przybytku głowa nie boli cz.4 Cz.5.aktualna
Igłą malowane, szydełkiem wydziergane
Moje wątki - Pozdrawiam Krystyna
Igłą malowane, szydełkiem wydziergane
Moje wątki - Pozdrawiam Krystyna
- ra_barbara
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2179
- Od: 15 sty 2010, o 10:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Już świętokrzyskie
- Kontakt:
Re: Moje Ogrodowe krople pamięci...
Krysiu Kobeę posiałam w marcu do doniczek, a nie dawno wysadziłam do ziemi. A
działka w całości ma 10 arów, czyli 1000m. odliczając dom i obórke z szopą.Reszta zalesiona i zakrzewiona.Tony zwiezionej ziemi rowerami, nieco gliniastej kupiłam za "kieliszek chleba"
. Tu jest bardzo piaszczysto.Jak teraz oglądam zdjęcia sprzed kilku lat wierzyć sie nie chce ile można zrobić jak się bardzo pragnie kawałka swojej ziemi.
a tak było przed kupnem, w miejscu gdzie będzie weranda


Tu jest teraz weranda

remont komina.

Wodę mielismy ze studni wtedy, i na zimę wracaliśmy do bloku

Dobrych snów
działka w całości ma 10 arów, czyli 1000m. odliczając dom i obórke z szopą.Reszta zalesiona i zakrzewiona.Tony zwiezionej ziemi rowerami, nieco gliniastej kupiłam za "kieliszek chleba"

a tak było przed kupnem, w miejscu gdzie będzie weranda


Tu jest teraz weranda

remont komina.

Wodę mielismy ze studni wtedy, i na zimę wracaliśmy do bloku


Dobrych snów

Abyście tylko potrafili położyć kwiaty pomiędzy smutnymi liśćmi życia! aktualny Co w trawie piszczy-2014-2017
Cz.1. cz.2. cz.3.Dziergam...bo lubię
Cz.1. cz.2. cz.3.Dziergam...bo lubię