No i wygrana jak najbardziej zasłużona!! Trzymałam kciuki i miło że kolejna nagroda trafia w lubelskie strony
Cztery pory roku w moim ogrodzie cz. 3 i nie tylko....
- nirali
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 928
- Od: 16 lis 2011, o 12:20
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: z forum ogrodniczego.info
Re: Cztery pory roku w moim ogrodzie cz. 3 i nie tylko....
Januszu ja to Cię podziwiam za pracę przy kanach...to ich zimowanie mnie przeraża,no jedną czy dwie to jakoś może bym wtaskała do piwnicy ale Twoje ilości
No i wygrana jak najbardziej zasłużona!! Trzymałam kciuki i miło że kolejna nagroda trafia w lubelskie strony
No i wygrana jak najbardziej zasłużona!! Trzymałam kciuki i miło że kolejna nagroda trafia w lubelskie strony
- drozd
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4173
- Od: 13 lut 2009, o 21:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Zachodniopomorskie
Re: Cztery pory roku w moim ogrodzie cz. 3 i nie tylko....
Dziś odwiedziliśmy Krasnobród. W Zamościu była jakaś impresa ale nie było czasu rozejrzeć się. Pewnie coś historycznego z najazdu Szwedów.
Dziękuje za gratulacje.
Pomijam temat mądrości ogrodowych ..wystarczy, bo się jeszcze pokłócimy a tego bym nie chciał.
Elu....za dużo było przestrzeni odkrytej więc musiałem to zmienić.Pozostała wystarczająca powierzchnia na namiot a i potańczyć boso po trawie też można.
Pozdrowienia dla Mareczka. Ma dobrą zasadę.... nie dziś muszę i ja wprowadzić ją w życie.
Witam Cię Kasiu...chyba po raz pierwszy w moim wątku Miło,że przybywa lubelskich na Forum.
Kanny u mnie to pewnie ostatnie stadium choroby kannowej - do upadłego ale przyjdzie czas gdy jednym cięciem uwolnię się od nich, ale jeszcze nie tutaj w tym ogrodzie.
Mam nadzieję,że spotkamy się u Joli
Dziękuje za gratulacje.
Pomijam temat mądrości ogrodowych ..wystarczy, bo się jeszcze pokłócimy a tego bym nie chciał.
Elu....za dużo było przestrzeni odkrytej więc musiałem to zmienić.Pozostała wystarczająca powierzchnia na namiot a i potańczyć boso po trawie też można.
Pozdrowienia dla Mareczka. Ma dobrą zasadę.... nie dziś muszę i ja wprowadzić ją w życie.
Witam Cię Kasiu...chyba po raz pierwszy w moim wątku Miło,że przybywa lubelskich na Forum.
Kanny u mnie to pewnie ostatnie stadium choroby kannowej - do upadłego ale przyjdzie czas gdy jednym cięciem uwolnię się od nich, ale jeszcze nie tutaj w tym ogrodzie.
Mam nadzieję,że spotkamy się u Joli
Pozdrawiamy. Krystyna i Janusz
- nirali
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 928
- Od: 16 lis 2011, o 12:20
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: z forum ogrodniczego.info
Re: Cztery pory roku w moim ogrodzie cz. 3 i nie tylko....
Oj Januszu nie pierwszy raz ja u Ciebie
pewnie mnie nie możesz skojarzyć ale jak się spotkamy u Joli to śmiało stwierdzisz że mnie znasz
Januszu kany jak najbardziej lubię...oglądać...ale do ich hodowli jeszcze mi daleko choć mam koleżankę która corocznie dla mnie kilka kłaczy przechowuje i na wiosnę dostaję gotowe do posadzenia.
Też liczę na wspólne pogaduchy u Joli
Januszu kany jak najbardziej lubię...oglądać...ale do ich hodowli jeszcze mi daleko choć mam koleżankę która corocznie dla mnie kilka kłaczy przechowuje i na wiosnę dostaję gotowe do posadzenia.
Też liczę na wspólne pogaduchy u Joli
- Zyta
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2938
- Od: 21 maja 2008, o 21:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
- Kontakt:
Re: Cztery pory roku w moim ogrodzie cz. 3 i nie tylko....
Janusz moja Krzewuszka którą dostałam w ubiegłym roku od Ciebie też taka pięknie rozrośnięta i kwitnie obficie.
A ja podziwiam ją już od kilku dni przez okno i oczy trudno od niej oderwać.
Pofatygowałam się nawet cyknąć jej fotografię.
A ja podziwiam ją już od kilku dni przez okno i oczy trudno od niej oderwać.
Pofatygowałam się nawet cyknąć jej fotografię.
- markonix
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2595
- Od: 16 mar 2009, o 16:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: niedaleko Niepołomic
Re: Cztery pory roku w moim ogrodzie cz. 3 i nie tylko....
Patrząc na naparstnice z niecierpliwością czekam na swoje ....a patrząc na te zagony z malinami - jak wpuścisz to na rynek to ceny pstro poszybują w dół

-
lawenda
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1601
- Od: 22 mar 2007, o 19:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Re: Cztery pory roku w moim ogrodzie cz. 3 i nie tylko....
e..ja już nic nie dodam bo z wrażenia padłam, nawet na rabatach nie mam tak czysto jak u Ciebie w malinach 
- drozd
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4173
- Od: 13 lut 2009, o 21:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Zachodniopomorskie
Re: Cztery pory roku w moim ogrodzie cz. 3 i nie tylko....
Kasiu. Wybacz staremu człowiekowi zaników pamięci a o ile tak twierdzisz to pewnie tak jest.
Już niedługo przekonamy się.
Dobrą masz koleżankę,że zaopatruje Cię w sadzonki przynajmniej pewne,że urosną, bo z tymi kupowanym różnie bywa.
Zyto. Gdzie może lepiej rosnąć jak nie u Ciebie. Hrubieszowska ziemia plus Twoja pracowitość i wiedza w temacie ogrodowym i efekt murowany.
Mareczku. Ja patrząc na nie jestem zły bo to miały być lobelie. Nasiona rzekomo sprowadzane z Holandii. Wysiałem je w styczniu w ub.r i porosły gigantyczne. Zimę ładnie przetrwały.
O maliny handlowcy nie muszą się obawiać. Wraz z dojrzewaniem owoców Ż uruchamia przetwórnię owoców i większość trafia w słoiki i butelki a później do bagażników samochodów naszych dzieci.
Urszulko. Powiedzenie "Wpuścić w maliny" u mnie nie ma zastosowania. Maliny, jeżyny to moje "oczko w głowie" i porządek musi być.
Już niedługo przekonamy się.
Dobrą masz koleżankę,że zaopatruje Cię w sadzonki przynajmniej pewne,że urosną, bo z tymi kupowanym różnie bywa.
Zyto. Gdzie może lepiej rosnąć jak nie u Ciebie. Hrubieszowska ziemia plus Twoja pracowitość i wiedza w temacie ogrodowym i efekt murowany.
Mareczku. Ja patrząc na nie jestem zły bo to miały być lobelie. Nasiona rzekomo sprowadzane z Holandii. Wysiałem je w styczniu w ub.r i porosły gigantyczne. Zimę ładnie przetrwały.
O maliny handlowcy nie muszą się obawiać. Wraz z dojrzewaniem owoców Ż uruchamia przetwórnię owoców i większość trafia w słoiki i butelki a później do bagażników samochodów naszych dzieci.
Urszulko. Powiedzenie "Wpuścić w maliny" u mnie nie ma zastosowania. Maliny, jeżyny to moje "oczko w głowie" i porządek musi być.
Pozdrawiamy. Krystyna i Janusz
- ilona2715
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3410
- Od: 7 wrz 2010, o 11:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Gortatowo
Re: Cztery pory roku w moim ogrodzie cz. 3 i nie tylko....
Ależ z Ciebie ranny ptaszek, bardzo ładne i dorodne hosty, no i te kanny, a jak czyściutko u Ciebie
, oczywiście ja również gratuluję wygranej jak najbardziej zasłużonej. 
- drozd
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4173
- Od: 13 lut 2009, o 21:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Zachodniopomorskie
Re: Cztery pory roku w moim ogrodzie cz. 3 i nie tylko....
Ilonko. Dziękuję za gratulacje.
Korzystam z każdej godziny dnia bo za 3 tygodnie dzień będzie się zmniejszał
tylko nie wiem czy zimno będzie jeszcze bardziej niż teraz 
Korzystam z każdej godziny dnia bo za 3 tygodnie dzień będzie się zmniejszał
Pozdrawiamy. Krystyna i Janusz
- Tajka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 11366
- Od: 23 sty 2010, o 17:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Re: Cztery pory roku w moim ogrodzie cz. 3 i nie tylko....
Januszu gratuluję wygranej .
Maliny wyglądają imponująco, równiutko przycięte i ani jednego chwasta.
W moich malinach wiosną kwitną pierwiosnki, a teraz naparstnice, wszystko przez to, że są nie niepokojone i mogą się swobodnie wysiewać,
ale po prostu się nie wyrabiam. 
Maliny wyglądają imponująco, równiutko przycięte i ani jednego chwasta.
W moich malinach wiosną kwitną pierwiosnki, a teraz naparstnice, wszystko przez to, że są nie niepokojone i mogą się swobodnie wysiewać,
- Zyta
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2938
- Od: 21 maja 2008, o 21:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
- Kontakt:
Re: Cztery pory roku w moim ogrodzie cz. 3 i nie tylko....
Zastanawiam się czy do spotkania u Janusza malinki wytrwają abyśmy dobrze brzuszki napełnili.
Moje zmieniły z konieczności lokalizację i są w opłakanym stanie.
Nowe kwietniki zobaczyłam - to własnoręczne dzieło?
Dla Krysi
Moje zmieniły z konieczności lokalizację i są w opłakanym stanie.
Nowe kwietniki zobaczyłam - to własnoręczne dzieło?
Dla Krysi
- drozd
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4173
- Od: 13 lut 2009, o 21:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Zachodniopomorskie
Re: Cztery pory roku w moim ogrodzie cz. 3 i nie tylko....
Teresko. Dziękuję bardzo za gratulacje.
Maliny wymagają rygoru więc nie dziwię się,że wyglądają inaczej- może ciekawiej i bardziej kolorowo
Wiem,że do ogrodu dojeżdżasz a to utrudnia wiele rzeczy a przede wszystkim mniej czasu do pracy w ogrodzie.
Zytko. Muszę Cię rozczarować. Maliny nie wcześniej będą jak 15 sierpnia a spotkanie o miesiąc wcześniej. Nie mniej jednak zapraszam na degustację szczególnie "Pokusy" naprawdę smaczna.
Od Krystyny
Maliny wymagają rygoru więc nie dziwię się,że wyglądają inaczej- może ciekawiej i bardziej kolorowo
Wiem,że do ogrodu dojeżdżasz a to utrudnia wiele rzeczy a przede wszystkim mniej czasu do pracy w ogrodzie.
Zytko. Muszę Cię rozczarować. Maliny nie wcześniej będą jak 15 sierpnia a spotkanie o miesiąc wcześniej. Nie mniej jednak zapraszam na degustację szczególnie "Pokusy" naprawdę smaczna.
Od Krystyny
Pozdrawiamy. Krystyna i Janusz
- Helios
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3723
- Od: 15 cze 2010, o 18:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wyszków
Re: Cztery pory roku w moim ogrodzie cz. 3 i nie tylko....
Januszu, jak oglądam Twój ogród i stan w jakim go utrzymujesz, to jest mi wstyd i to wstyd wielki
Jak Tobie się to udaje?! Przecież doba ma u Ciebie tyle samo godzin co u mnie
Gdzie kwitnie kwiat - musi być wiosna, a gdzie jest wiosna - wszystko wkrótce zakwitnie (Friedrich Rückert)
Ogród Heleny Ogród Heleny cz.2
Ogród Heleny cz.3
Ogród Heleny Ogród Heleny cz.2
Ogród Heleny cz.3
-
andrzejek
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2736
- Od: 17 sie 2010, o 11:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: kwidzyn
Re: Cztery pory roku w moim ogrodzie cz. 3 i nie tylko....
Januszu jaki porządek u ciebie i jak pięknie wszystko rośnie .
Czy mali będą w tym roku owocowały ? Jaka to odmiana ,że krzaczki takie niskie ? U mnie długie pędy i się kładą ? Czy można temu jakoś zaradzić ?
Czy mali będą w tym roku owocowały ? Jaka to odmiana ,że krzaczki takie niskie ? U mnie długie pędy i się kładą ? Czy można temu jakoś zaradzić ?
- drozd
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4173
- Od: 13 lut 2009, o 21:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Zachodniopomorskie
Re: Cztery pory roku w moim ogrodzie cz. 3 i nie tylko....
Helenko. Mieszkam bliżej wschodu i u mnie dzień zaczyna się wcześniej a rano najlepiej się pracuje
Na pocieszenie to różnie bywa i u mnie. Pogoda w tym roku na tyle sprzyja pracom,że można być stale na bieżąco. Wystarczy tydzień deszczu i już tak czysto nie jest. W zasadzie to wygląda tak,że jak skończę pielenie to zaczynam od nowa i tak w kółko parę razy w roku.Oczywiście z wielką pomocą Z.
Andrzejku. Są to maliny w odmianach Polana, Polka,i Pokusa. Wszystkie po okresie owocowanie są ścinane przy samej ziemi więc przyszłoroczne owocowanie jest opóźnione i zaczyna się po połowie sierpnia na jednorocznych pędach.Zalety: Nie ma w owocach larw Kistnika malinowca ogranicza się w dużym stopniu Pryszczaka namolinowca. Przez palenie jesienią nadziemnych części malin niszczy się zimujące jaja mszyc i przędziorków. Jednym słowem ekologia.
Odmiany te po za Pokusą są niskie i nawet pod dużą ilością owoców nie wykładają się. Pokusie która potrafi wyrosnąć ponad 2 m. rozciągam drut po obydwu stronach rzędu co zapobiega przewracaniu się pędów z owocami.
Tak do kompletu to w każdym krzaku malin pozostawiam 6-8 pędów resztę wycinam przez co owoce są duże bardziej nasłonecznione a i krzewy są bardziej przewiewne co zmniejsza w zasadzie do minimum choroby grzybowe.
Tyle lektury fachowej...
...a teraz najnowsza fotorelacja z ogrodu
?Szaleją? Penstemony kosmate..coraz szersze zataczają kręgi...



Posłonek

Piwonie


Incarwilia

Bodziszek

Dzwonki

Roślina okrywowa...?

Dzwonki wierzbolistne


Goździki


Pelargonia

Żurawki

Trawy


Wielosił błekitny

Zaczynają kwitnąć róże




Andrzejku. Są to maliny w odmianach Polana, Polka,i Pokusa. Wszystkie po okresie owocowanie są ścinane przy samej ziemi więc przyszłoroczne owocowanie jest opóźnione i zaczyna się po połowie sierpnia na jednorocznych pędach.Zalety: Nie ma w owocach larw Kistnika malinowca ogranicza się w dużym stopniu Pryszczaka namolinowca. Przez palenie jesienią nadziemnych części malin niszczy się zimujące jaja mszyc i przędziorków. Jednym słowem ekologia.
Odmiany te po za Pokusą są niskie i nawet pod dużą ilością owoców nie wykładają się. Pokusie która potrafi wyrosnąć ponad 2 m. rozciągam drut po obydwu stronach rzędu co zapobiega przewracaniu się pędów z owocami.
Tak do kompletu to w każdym krzaku malin pozostawiam 6-8 pędów resztę wycinam przez co owoce są duże bardziej nasłonecznione a i krzewy są bardziej przewiewne co zmniejsza w zasadzie do minimum choroby grzybowe.
Tyle lektury fachowej...
...a teraz najnowsza fotorelacja z ogrodu
?Szaleją? Penstemony kosmate..coraz szersze zataczają kręgi...



Posłonek

Piwonie


Incarwilia

Bodziszek

Dzwonki

Roślina okrywowa...?

Dzwonki wierzbolistne


Goździki


Pelargonia

Żurawki

Trawy


Wielosił błekitny

Zaczynają kwitnąć róże




Pozdrawiamy. Krystyna i Janusz

