Jola1313, Doromichu -
Kociara - mnie też hibiskusy nie bardzo lubię, ale jestem niezmordowana w podejmowaniu kolejnych prób.

Nie mają ze mną lekko, ale jak już się zadomowią, to raczej są. W tej chwili powynosiłam te największe na zewnątrz i niestety liście na tym ucierpiały, ale jak się za jakiś czas przypomnisz, to coś może będzie nadmiarowego. Największe egzemplarze mam czerwone pełne, więc największe prawdopodobieństwo jest na takie.
