ogród Agaty (sure) - cz.4
-
izaziem
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4182
- Od: 22 sty 2008, o 16:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: kaszuby
Re: ogród Agaty (sure) - cz.4
Agato zapomniałaś że oprócz deszczu dla roślin jest potrzebna jeszcze jakaś temperatura
Bo deszcz i 10 stopmi [w nocy 3] to też by Ci się nie chciało żyć
Ja też dziś nosa nie wyściubiłam do ogrodu. Podglądałam tylko przez okno jak M kładzie kafelki na murek przy podjeździe
Ale zrobiłam mu dobry obiad i kolację
A to prasowanie to zgapiłaś ode mnie? 
- Jule
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7091
- Od: 10 kwie 2011, o 19:53
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: DSlask 7a
Re: ogród Agaty (sure) - cz.4
Moje suchodrzewy sa sliczne
znowu soczyscie zielone i coraz wieksze czyli z moimi tak jest, ze zima zostaja lisciaste, na wiosne liscie zaczynaja obumierac, opadac i pokazuja sie nowe.
Trzeba przeczekac tylko ten bezlistny czas, u mnie nie jest dlugi a ze przycielam je dosc radykalnie i pomoglam zrzucic liscie na raz hihi to przy moich szyszkach suchych badylkow nie widac prawie wcale. Jutro zrobie foto jak wygladaja teraz.
Trzeba przeczekac tylko ten bezlistny czas, u mnie nie jest dlugi a ze przycielam je dosc radykalnie i pomoglam zrzucic liscie na raz hihi to przy moich szyszkach suchych badylkow nie widac prawie wcale. Jutro zrobie foto jak wygladaja teraz.
-
Monia68
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 11667
- Od: 25 wrz 2007, o 18:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: ogród Agaty (sure) - cz.4
Agatko, brązowe plamy na liściach rh to objaw choroby grzybowej. Zanim zaczniesz interwencyjne opryski, trzeba zwalczyć chorobę jakimś antygrzybem.
Hosta, o którą pytałaś, to Captain Kirk.
Udanej niedzieli
Hosta, o którą pytałaś, to Captain Kirk.
Udanej niedzieli
- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 25229
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: ogród Agaty (sure) - cz.4
Zgubiłam wątek
Ostatnio zauważyłam wiele takich zaginięć.
Rozrasta Ci się w ogródku
Faktycznie objawów turkucia nie widać.
Pokaż swoje kociambry dawno ich nie było, a wiesz, że mam do nich słabość
Ostatnio zauważyłam wiele takich zaginięć.
Rozrasta Ci się w ogródku
Faktycznie objawów turkucia nie widać.
Pokaż swoje kociambry dawno ich nie było, a wiesz, że mam do nich słabość
- ewamaj66
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 21494
- Od: 19 lut 2011, o 16:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warmia
Re: ogród Agaty (sure) - cz.4
Turkuć grasował w zeszłym roku u sąsiadki, ale dość krótko. Warzywnik ma blisko brzegu rzeki, a po deszczach poziom wody się podniósł i zwierzątko się już nie pokazuje
Różowego w ogrodzie nigdy za dużo
Różowego w ogrodzie nigdy za dużo
- Rozanka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1832
- Od: 9 lut 2009, o 13:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Toruń/Puszcza Bydgoska
Re: ogród Agaty (sure) - cz.4
Agatko, fajny dmuchawiec.
I te czosnki, mmmm... marzenie. Różowym się nie przejmuj, jest najbardziej fotogeniczny.
I te czosnki, mmmm... marzenie. Różowym się nie przejmuj, jest najbardziej fotogeniczny.
- Sure
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3527
- Od: 5 lip 2010, o 21:03
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: północ
Re: ogród Agaty (sure) - cz.4
Izo, Jule, Moniu, Gosiu, Ewo i Ewo - dzięki za odwiedziny i posty. NIe odpowiem na razie szczegółowo, bo muszę do pracy, poprawię się wieczorem!
Zostawiam trochę moich różowości, fakt, odcieni jest mnóstwo, tu od czerwieni do fioletu...







Zostawiam trochę moich różowości, fakt, odcieni jest mnóstwo, tu od czerwieni do fioletu...







pozdrawiam, Agata
ogród Agaty - cz.4
ogród Agaty - cz.4
- Sure
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3527
- Od: 5 lip 2010, o 21:03
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: północ
Re: ogród Agaty (sure) - cz.4
Izo z tą temperaturą możesz mieć rację, bo tu faktycznie zimno. Tylko czemu tylko niektórym to przeszkadza i to tym, na które najbardziej czekam....
Jeszcze nie skreślam różyczek, ale czy jakieś dokupię kiedyś to nie jestem pewna...
Jule, Twoje suchodrzewy zawsze mnie fascynowały, tak bujnie rosną, że to aż nienaturalne. Zresztą podobnie inne rośliny, masz bardzo urodzajną glebę w swoim Mini!
A ten mój jeden chiński chyba wcale nie zrzucał liści, kojarzę, ze cały czas był zielony, tylko urósł. A te inne wymarzły do ziemi, czekałam długo, aż pojawią się liście, tylko straszyły suchymi badylami. Teraz przycięłam, bo zaczęły odbijać od korzenia. W ten sposób to one nigdy nie urosną...
Moniu, hosta bardzo ładna. Może skusze się na jeszcze jedną, choć mnie nieco zniechęciły ostatnio, podejrzewam u jednej wirusa. Ale dla tego Captain Kirka chętnie zaryzykuję.
Choroba grzybowa rh, mówisz? Opryskam czymś, jak pogoda się poprawi....
Gosiu, ja ostatnio ciągle gubię wątki. Mam bardzo mało czasu na forumowanie i potem efekt jest taki, że zupełnie nie jestem w tematach, no i tym trudniej się wciągnąć...
A turkucia nie widać i w dodatku ostatnio słyszę go po przeciwnej stronie za płotem. Padało niedawno, może się zniechęcił, bo tam mogła stać woda (najniższy poziom na działce)?
Kocille nowych zdjęć nie mają, musiałabym mieć czas za dnia, żeby zrobić...
Ewcia, myślę, że i ten tutejszy turkuć się mógł zniechęcić, jak pisałam powyżej. A ja jeszcze nigdy tego stwora nie widziałam (odpukać, wcale nie żałuję).
A różowego to w sumie nie mam dość, tylko te róże coś opornie się aklimatyzują. A liczyłam Na Mary Rose w tym roku. Może choć jeden listek?
Ewo, cieszę się z "dmuchawca" w zeszłym roku nie zakwitł wcale. Było zabawnie, bo u siostry wyrósł kwiat, a u mnie tylko liście. Teraz ja mam jednocześnie liście i kwiatek, a ona nie ma nic...
Jeszcze nie skreślam różyczek, ale czy jakieś dokupię kiedyś to nie jestem pewna...
Jule, Twoje suchodrzewy zawsze mnie fascynowały, tak bujnie rosną, że to aż nienaturalne. Zresztą podobnie inne rośliny, masz bardzo urodzajną glebę w swoim Mini!
A ten mój jeden chiński chyba wcale nie zrzucał liści, kojarzę, ze cały czas był zielony, tylko urósł. A te inne wymarzły do ziemi, czekałam długo, aż pojawią się liście, tylko straszyły suchymi badylami. Teraz przycięłam, bo zaczęły odbijać od korzenia. W ten sposób to one nigdy nie urosną...
Moniu, hosta bardzo ładna. Może skusze się na jeszcze jedną, choć mnie nieco zniechęciły ostatnio, podejrzewam u jednej wirusa. Ale dla tego Captain Kirka chętnie zaryzykuję.
Choroba grzybowa rh, mówisz? Opryskam czymś, jak pogoda się poprawi....
Gosiu, ja ostatnio ciągle gubię wątki. Mam bardzo mało czasu na forumowanie i potem efekt jest taki, że zupełnie nie jestem w tematach, no i tym trudniej się wciągnąć...
A turkucia nie widać i w dodatku ostatnio słyszę go po przeciwnej stronie za płotem. Padało niedawno, może się zniechęcił, bo tam mogła stać woda (najniższy poziom na działce)?
Kocille nowych zdjęć nie mają, musiałabym mieć czas za dnia, żeby zrobić...
Ewcia, myślę, że i ten tutejszy turkuć się mógł zniechęcić, jak pisałam powyżej. A ja jeszcze nigdy tego stwora nie widziałam (odpukać, wcale nie żałuję).
A różowego to w sumie nie mam dość, tylko te róże coś opornie się aklimatyzują. A liczyłam Na Mary Rose w tym roku. Może choć jeden listek?
Ewo, cieszę się z "dmuchawca" w zeszłym roku nie zakwitł wcale. Było zabawnie, bo u siostry wyrósł kwiat, a u mnie tylko liście. Teraz ja mam jednocześnie liście i kwiatek, a ona nie ma nic...
pozdrawiam, Agata
ogród Agaty - cz.4
ogród Agaty - cz.4
- Jule
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7091
- Od: 10 kwie 2011, o 19:53
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: DSlask 7a
Re: ogród Agaty (sure) - cz.4
Su ja przez ta dobra ziemie zrobilam sobie kuku w tym roku, bo sypnelam granulat kurzajczy i azotu bylo tak duzo, ze zablokowal pobieranie mikroelementow i wszystkie chabazie maja chloroze
Dobrze, ze sypnelam polowe tego co bylo na opakowaniu napisane
Teraz mam z 2 lata nawozenie z glowy - mikroelementy będę podawac dolistnie tz zelazo, fosfor i takie tam.
Jak suchodrzewy odbijaja a nie przeszkadzaja Tobie, to niech rosna. Ja Ognika wywalilam, niby odbil ladnie po przemarznieciu ale nie moge trzymac chabazia, ktory co zime przemarza i co zime odbija.
Budleje, tez poszly precz
Na rozyce jestem obrazona tak jak Ty ale padlo mi tak duzo, ze az myslec mnie sie o tym nie chce.
Teraz mam z 2 lata nawozenie z glowy - mikroelementy będę podawac dolistnie tz zelazo, fosfor i takie tam.
Jak suchodrzewy odbijaja a nie przeszkadzaja Tobie, to niech rosna. Ja Ognika wywalilam, niby odbil ladnie po przemarznieciu ale nie moge trzymac chabazia, ktory co zime przemarza i co zime odbija.
Budleje, tez poszly precz
-
edulkot
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 9885
- Od: 4 lut 2011, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: ogród Agaty (sure) - cz.4
Agatko fajne te Twoje różowości, też mam podobne i jeszcze bardziej różowe i bardzo mi to odpowiada. Dla rozmaitości dosadzam żółte i niebieskie i bardzo czerwone i białe i chyba wszystkie kolory mam i dobrze mi z tym
Jak do tej pory wyrzuciłam 25 padniętych róż i chyba to nie koniec ale nie obrażam się na nie tylko muszę wybierać staranniej. Ale te Souveniry które mi padły muszę mieć i to koniecznie.
Jak do tej pory wyrzuciłam 25 padniętych róż i chyba to nie koniec ale nie obrażam się na nie tylko muszę wybierać staranniej. Ale te Souveniry które mi padły muszę mieć i to koniecznie.
- Sure
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3527
- Od: 5 lip 2010, o 21:03
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: północ
Re: ogród Agaty (sure) - cz.4
Jule, a mówią, że od przybytku głowa nie boli!
Jak widać, można przenawozić i też nie będzie dobrze. Ale mnie to chyba nie grozi, jeśli nie wysypię tam całego worka z nawozem. Może w tych miejscach, gdzie mam glinę i podłoże jest nieprzepuszczalne mógłby być problem?
Ogniki chyba też u mnie pójdą pod nóż, mam w planach wsadzić tam te berberysy, które ma Agu. Ewentualnie ogniki przesadzę do przodu i będą sobie tak odbijać co roku na tle pięknych berberysów? A suchodrzewy zostawiłam, choć też wymarzły. Miał być różny rządek, a teraz mam tam wiele rozmiarów i modeli suchodrzewów. Oby kiedyś się rozrosły i sporządniały trochę, bo jak to wygląda!...
(na zdjęciu to ten niższy rządek)

Maju, właśnie dziś sobie oglądałam Twoje różowości. Souvenirów szkoda, tez bym je chciała odzyskać, tym bardziej że rosły pięknie. U mnie wygląda, że przygoda z różami może skończyć się, zanim się zacznie. Białe zeszłoroczne okrywówki nn mają się świetnie, nowo posadzone krzaczki Fairy również rosną, choć licho, tylko te z R, kupowane z nagim korzeniem nic nie wypuszczają, nawet listka!
Jak widać, można przenawozić i też nie będzie dobrze. Ale mnie to chyba nie grozi, jeśli nie wysypię tam całego worka z nawozem. Może w tych miejscach, gdzie mam glinę i podłoże jest nieprzepuszczalne mógłby być problem?
Ogniki chyba też u mnie pójdą pod nóż, mam w planach wsadzić tam te berberysy, które ma Agu. Ewentualnie ogniki przesadzę do przodu i będą sobie tak odbijać co roku na tle pięknych berberysów? A suchodrzewy zostawiłam, choć też wymarzły. Miał być różny rządek, a teraz mam tam wiele rozmiarów i modeli suchodrzewów. Oby kiedyś się rozrosły i sporządniały trochę, bo jak to wygląda!...
(na zdjęciu to ten niższy rządek)

Maju, właśnie dziś sobie oglądałam Twoje różowości. Souvenirów szkoda, tez bym je chciała odzyskać, tym bardziej że rosły pięknie. U mnie wygląda, że przygoda z różami może skończyć się, zanim się zacznie. Białe zeszłoroczne okrywówki nn mają się świetnie, nowo posadzone krzaczki Fairy również rosną, choć licho, tylko te z R, kupowane z nagim korzeniem nic nie wypuszczają, nawet listka!
pozdrawiam, Agata
ogród Agaty - cz.4
ogród Agaty - cz.4
- Ignis05
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8313
- Od: 16 gru 2009, o 14:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Niedaleko Gdańska
Re: ogród Agaty (sure) - cz.4
Agatko,
jak to , nic a nic
Moje róże z R. z oporami ale w końcu ruszyły. Prawie codziennie je podlewałam. Mary Rose przemarzły pierwsze wypuszczone listeczki, to ją nieco podcięłam i teraz ma listki nowe.
Ale bardzo pilnuję, by zawsze miały co pić. Jednak, mimo deszczów ostatnich dalej jest bardzo sucho.
Przydałaby się taka dobra zlewa przez dwie noce. Wtedy może w końcu ziemia dobrze się nasączyła.
A tak , to tylko z wierzchu skropione i szybko przez wiatr wysuszone.
Trzymam kciuki za Twoje różyczki.

Moje róże z R. z oporami ale w końcu ruszyły. Prawie codziennie je podlewałam. Mary Rose przemarzły pierwsze wypuszczone listeczki, to ją nieco podcięłam i teraz ma listki nowe.
Ale bardzo pilnuję, by zawsze miały co pić. Jednak, mimo deszczów ostatnich dalej jest bardzo sucho.
Przydałaby się taka dobra zlewa przez dwie noce. Wtedy może w końcu ziemia dobrze się nasączyła.
A tak , to tylko z wierzchu skropione i szybko przez wiatr wysuszone.
Trzymam kciuki za Twoje różyczki.
- Sure
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3527
- Od: 5 lip 2010, o 21:03
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: północ
Re: ogród Agaty (sure) - cz.4
Krysiu, odszczekuję te potwarze. Mary Rose powoli zaczyna się budzić!
Listki widoczne gołym okiem:

...i Pomponella daje pewne nadzieje:

Choć łodygi są nie za ładne, to małe coś wygląda jak pączuś, tylko trudno rozpoznać, czy nowy?
Listki widoczne gołym okiem:

...i Pomponella daje pewne nadzieje:

Choć łodygi są nie za ładne, to małe coś wygląda jak pączuś, tylko trudno rozpoznać, czy nowy?
pozdrawiam, Agata
ogród Agaty - cz.4
ogród Agaty - cz.4
- Jule
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7091
- Od: 10 kwie 2011, o 19:53
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: DSlask 7a
Re: ogród Agaty (sure) - cz.4
Takie berberysy by Ci tam pasowaly nie powiem ale z drugiej strony szkoda ognikow. One sa naprawde piekne jak sie rozrosnal z tymi swoimi koralami... a Ty masz ich sporo i efekt bylby powalajacy. Suchodrzewy zostawi jeszcze, moze one potrzebuja wiecej czasu na rozrosniecie sie u Ciebie a ladne sa z ta swoja jasna zielenia, nie ma dwoch zdan.
No i rozyce ruszyly - ja mam takie 2 The Fairy ktore kupilam na wiosne, zielone badyle maja ale stoja jak zaklete. Teraz pada juz z tydzien, moze jak slonce wyjdzie i troche podgrzeje, to wkoncu sie puszcza
No i rozyce ruszyly - ja mam takie 2 The Fairy ktore kupilam na wiosne, zielone badyle maja ale stoja jak zaklete. Teraz pada juz z tydzien, moze jak slonce wyjdzie i troche podgrzeje, to wkoncu sie puszcza
- Sure
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3527
- Od: 5 lip 2010, o 21:03
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: północ
Re: ogród Agaty (sure) - cz.4
Moje maleńkie Fairy kupione w markecie po 6 złotych mają podobnie, ale przynajmniej zielone.
A moze powinnam te ogniki przestawić trochę do przodu, a berberysy dać w tle od płotu? Jak ogniki będą tak wymarzały, mogą robić za "niższe piętro".
Teraz Red Column mają jakieś 30 cm i to w poziomie, a Kuntai się trzyma, ale o w ogóle rośnie krzaczasto...
A moze powinnam te ogniki przestawić trochę do przodu, a berberysy dać w tle od płotu? Jak ogniki będą tak wymarzały, mogą robić za "niższe piętro".
Teraz Red Column mają jakieś 30 cm i to w poziomie, a Kuntai się trzyma, ale o w ogóle rośnie krzaczasto...
pozdrawiam, Agata
ogród Agaty - cz.4
ogród Agaty - cz.4


