Bób cz.1

[danutka66]

Nie piszę ,żeby podlewać,a jedynie opryskać .U innych skuteczna jest też coca cola

[loeb]

Podlewałam fasolkę szparagową pokrzywówką i się dobrze po tym miała, więc myślę że bób też by się nie obraził.. Chyba że ktoś używał wcześniej nawozu azotowego, ale na słabej glebie jak u mnie, każdy dodatkowy posiłek jest przyjmowany raczej z radością;)

Obejrzałam sobie mój bób i okazuje się, że mszyce siedzą tyko na niektórych krzewach przy strąkach, na kilku nie ma wcale mszyc - zmyliły mnie zasychające kwiaty, przebarwiające się na czarno. Tak się zastanawiam, może by się dało wyselekcjonować jakiś "odporny" na mszyce, czy to raczej kwestia czegoś co ciągnie z podłoża, jak myślicie? Wszystkie mają pod korzeniami raczej to samo, 4 letni obornik koński na którym 3 lata wstecz rosły rok w rok dyniowate, przerośnięty w środku jakąś grzybnią. Tak sobie kombinuję że albo niektóre są niesmaczne, albo to urok tej grzybni bo nic innego tam pod nimi nie ma. Rozkrzewiły się najczęściej na 3, przekwitają i właśnie od spodu wybijają nowe pędy, więc będzie jakby na 6.. jedyne co mnie dziwi że on jest taki niziutki, sięga mi do kolana, takiego niskiego to jeszcze nie miałam. A miał być wielki hm.

[ekopom]

Roślina dobrze odżywiona próbuje sama odstraszać mszyce, tak jest z kaliną, gdy jest dobrze odżywiona nie będzie miała mszyc. Może być podobnie z bobem i dlatego niektóre silniejsze krzaki nie mają mszyc.

[Alembik]

Ja nie opryskuję niczego gnojówką z pokrzyw, bo jakby wiatr powiał na mnie...
Poza tym w gnojówce są bakterie, larwy much i inne mało przyjemne rzeczy. Obawiam się, że strąki mogły by przejść jej aromatem. No i jestem pewien, że to paskudztwo zapchało by opryskiwacz.

[karr-km]

A to mój bób bez żadnego nawożenia wsadzony w połowie marca wprost do gruntu. Moczenia nasion też nie robiłem, a wzeszło 98% nasion. dodatkow ma 12 krzaczków z rozsady i wcale się nie różnią choć są młodsze o całe 2 tygodnie.

[Jankiel]

a to moje poletko bobu sprzed kilu dni. Podobnie jak poprzednik sialem suche nasiona do gruntu pod koniec marca. Coś się już intensywnie zawiązuje.

[Alembik]

A jak ten bób już dojrzeje? To w jakiej formie go pochłonąć?

[cantati]

No jak to, Alembik, np.: kopytka z bobu z ricottą, zupa krem z bobu, makaron z bobem i rukolą, kurczak w kremowym sosie z bobem, sałatka z bobu, cukinii i mozzarelli, pierogi z bobem i szpinakiem, łosoś grillowany z sałatką z bobu, grzanki z bobem i jajkiem, Quiche z bobem i grillowaną papryką, zupa jarzynowa z bobem i bazylią, sałatka z bobem, tuńczykiem i pomidorkami, lasagne z bobem... Wymieniać dalej?

[karr-km]

[quote="Alembik"]A jak ten bób już dojrzeje? To w jakiej formie go pochłonąć?[/quot
Ja mam w domu bobożercę więc o nadmiar plonów się nie martwię

[DorkaS-66]

Przy pieleniu poczułam,że bób ładnie pachnie, a te buczące bombowce trochę mnie stresują, ale niech zapylają!



Uploaded with ImageShack.us

[capek]

Oj żądlą i to bardzo boleśnie. Wprawdzie z natury trzmiele nie są agresywne (jak większość grubasów) ale w obronie gniazda lub w sytuacji zagrożenia bezpośredniego (przyduszenie, nadepnięcie) potrafią solidnie użądlić. Żądła w ciele ofiary nie pozostawiają i przez to po użądleniu nie giną jak pszczoły ale boli jak ch..... (z własnego doświadczenia).

[Ania D.]

Cantati, imponujące

[cantati]

właśnie w takich potrawach kłopot jest taki że papryka i pomidory później dojrzewają od bobu

To mają do siebie wszystkie warzywka - są sezonowe, niestety. Ale jest z tego wyjście - bób świetnie się mrozi

Aniu, sama sobie narobiłam takiej ochoty na bób, że łoj

[Kasencja]

Bób Supersimonia, dzisiejsze strąki :

[danutka66]

Ja nie opryskuję niczego gnojówką z pokrzyw, bo jakby wiatr powiał na mnie...
Poza tym w gnojówce są bakterie, larwy much i inne mało przyjemne rzeczy. Obawiam się, że strąki mogły by przejść jej aromatem. No i jestem pewien, że to paskudztwo zapchało by opryskiwacz.

Totalna bzdura.Jeśli przecedzisz przez geste sitko nic nie będzie się zapychało.Proponuję poczytać o opryskiwaniu tą metodą,wtedy będziesz wiedział,że gnojówkę rozcieńcza się w proporcji 1:20,więc o jakich larwach i muchach piszesz.A swoją drogą czy odradzasz też stosowanie obornika w ogrodzie/tam to dopiero "kanzas"
A swoja droga zawsze zostaje chemia,ta nie będzie Ci śmierdziała