Witajcie w mojej 'bajce"....dopiero się pisze :) wiosna....

[robaczek_Poznan]

do Magnificum dołaczył Candle of Blue

Dorotko, dzięki Tobie zidentyfikowałam mojego bodziszka NN, dziękuję! Lecę nadrabiać zaległości u Ciebie

[kociara]

Nadzwyczaj mi się spodobał kwiatuszek pn Celebrations. I to nawet nie z powodu
tego pieńka ale z powodu koloru, kupeczka tak wybarwiona jest cudowna.

[malgocha1960]

Dorotko,a ty dzisiaj nie siedzisz z kawusia od rana na forum,zaspałaś?

[ewa w]

Właśnie trzy łyki były u Mari a reszta miała być u Ciebie a tu głucho
Miłego dnia

[malgocha1960]

Ewa,a ty kiedy założysz nowy wątek?
Dorotka,halny cię wywiał dzisiaj?

[x-ja]

Doroto ja widzę co Ty taka bodziszkowa Pani liczyłaś ile masz odmian?
Podoba mi się nasadzenie w dzbanku i pniaczku

[Keetee]

Witajcie kochani.....jak fajnie ,że pamiętacie o mnie
No ja oczywiście chciałam tradycyjnie napic sie rano kawusi...ale moje dzoiecko okupowało kompa .... o 6 tej rano ,miało ustawiony jakiś atak czy cóś.... bez komentarza.....
To poszłam z piesami na spacerek , a potem otworzyłam już mój kramik z kwiatuchami
W międzyczasie wypowiedziałam walkę chwaścioromi ...i nie lubianemu już bluszczykowi kurdybankowi....on to zadusi każdą roślinę potfffór jeden pożegnałam go na zawsze , zostawiłam tylko jego ładniejszego braciszka weriegatę
Robaczku witaj , ciesze się ,że się do czegoś nadałam....ten bodziszek jest cudny , inaczej jest nazywany po polskiemy Wspaniały
Krysiu ja unikam czystej czerwieni w ogródku , ale teraz tez mi się podoba, taka zarówa widoczna z daleka...ale naprawdę przysłali mi go omyłkowo...zamawiałam inny kolor ....reklamowałam go nawet
Małgos ...brakuje Ci kawusi ze mna.... Kochana jesteś ...a wiesz ,ze wieje jak halny....bardzo wietrznie i chłodno dzisiaj u mnie
Ewciu ...przepraszam ,ze dzisiaj zawiodłam z kawusią....poprawie sie jutro Dziekuje miałam całkiem fajny dzionek

Eluś oj dawno Cie nie było...hm nie liczyłam , bodziszków , teraz policzę ,jak wszystkie zakwitną...kilka mi sie nie przyjeło.... nie mam wiele...może 10 a moze wiecej , nie kolekcjonuje tylko kupuje te co mnie zauroczą
Ale dzisiaj zakwitł kolejny ...taka żaróweczka
Nowe jeszcze ciepłe foteczki.....





bodziszek Patricia...ponoc długokwitnacy...ano obaczym



Brookside[/i]



nowy rozchodnik



drugi maluszek


i trzeci



skalnica



zakwitł pierwszy centranthus







kochani nie wiem co to za roslinka , cały czas taka srebrna , drobniutkie listeczki ,nie kwitła ,wysokosc ok 30 cm , ładnie przezimowała...





żółta różyczka Sunlight Romantica szykuje się a za nię czai się lawenda

[Helios]

Dorotko, ale to "srebrne" śliczne jest. Trzeba by poszukać w necie.
Obejrzałam prognozę pogody i dalej to samo. Już bym zniosła to zimno, żeby przynajmniej padał deszcz, ale on omija mnie jak zarażoną.

[Keetee]

Helenko kupiłam to to w ubiegłym roku ,ale pani nie wiedziała co to jest , zapewniła mnie tylko ,że bylina , w co powątpiewałam , bo ogólnie zupełnie nie znała się na roślinach o które pytałam...okazało się ,że bylina i naprawdę jest wdzięczna roślinką , tworzy taka zwartą kulkę 30 x30 cm ...no i srebrzy się
Dzisiaj było na prawdę przejmujące zimno , to wszystko przez ta wichurę...teraz na koniec dnia się u mnie wypogodziło
Lecę kibicować Dawidowi Podsiadło kurcze jaki to fajny chłopak :!:pomijajac to ,ze piekielnie zdolny

[E@K66]

Cześć kwiatuszku skoro jesteś juz w domu to wyczochraj futrzaka ode mnie

[Keetee]

Hej Efcia Dobra wyczochram....wyczochram , uwielbia to
Jak tam u Ciebie tez taka wichurka jak u mnie
dzisiaj gapiłam się jak durna na tego miskanta od Ciebie...Ty wiesz jaka cudna kępiocha z niego rośnie Ale zastanawiam sie czy nie przesadzić go w bardziej słoneczne miejsce , jutro oblookam jak tam słońce operuje

[E@K66]

Dorotko tan miskant jest bardzo wdzięczny ,rozrasta sie niesamowicie i nie jest ekspansywny,tworzy piękne kępy,jest moim ulubieńcem.
U mnie dziś cały dzień angielska pogoda ,nie pada ale wieje ,sa chmury a za chwile słońce itd.
Pamiętaj o czochrańcu

[Keetee]

ooo to pogoda jak u mnie
Ale od rana do tak mniej wiecej 16 tej było zimno od tego wietrzyska...chwaściory mnie rozgrzały ...do czerwoności

[lanceta]

Dorotko i Ewo - czy wcześniej znałyście się,czy pierwsze spotkanie w realu,to Sulejów

[Keetee]

Dziwne prawda Lanceto ...to nasze pierwsze spotkanie w realu , znaczy nie trzeba kogos widzieć aby polubić ,byłam zdziwiona ,ze tak dobrze czułam sie z osobami , które znałam wirtualnie...ale w gruncie rzeczy tyle ześmy z soba przegadali spotkanie to tylko kropka nad i
oczywiscie zagłosowałam na Dawida ...Yes