Lidka, właśnie chciałam zapytać , czy ktoś z forum wie, co to za żółtek. Sąsiadka działkowa dostała go od koleżanki i coś tak kombinowały , że nazwa od obuwia. Kapeć, klapek, kozak ,półbut czy cóś. Sięgnęłam więc do moich zasobów książkowych i dalej nic

. No ale internet to potęga. Jest taka jedna strona

, mogę powiedzieć na ucho, że na 90% rozpoznają delikwenta. I właśnie przyszłam z działki, zajrzałam i hur r r ra jest. Nazywa się
pantofelnik.
Marysiu Małopolska, kwiatek owszem ładny, niczego mu nie brakuje

. Czy będzie miał nasionka, to zależy od zapylaczy, na razie nie zaobserwowałam żeby go ktoś zapylał. Ale może w nocy? Trzeba zainstalować jakiś nocny podgląd.
Bardzo lubię mnożyć, lubię mieć wszystkiego dużo na wszelki wypadek , więc spróbuję go rozmnożyć po swojemu. Jesteś druga w kolejce, bo pierwsza jest sąsiadka działkowa od której go dostałam, bo nieumiejętnie się obchodziła z sadzonkami i jej znikły.
Kasiu, odmian bodziszków jest bądź ile, ten konkretnie nazywa się bodziszek wspaniały.Nazwy peonii nie znam, bo była od zamierzchłych czasów w moim rodzinnym ogrodzie. Pachnie na pewno, ale czy inaczej niż różowa, to musiałabym nosowo sprawdzić. Ale ja chyba nie mam tak subtelnego nosa. Alkohole owszem rozróżniam, ale piwonie. Wiesz , to ciekawe zagadnienie.
A teraz obiecana fotka
Uploaded with
ImageShack.us