Modraszkowa Łąka
- anabanana
- 1000p

- Posty: 1112
- Od: 5 lut 2012, o 12:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Stary Las (Kociewie) / Gdańsk
Re: Modraszkowa Łąka
Irminko, nie mam pewności 100%owej, ale to chyba rozbestwiony podagrycznik, który uniknął wypielenia
Mam słabość do tych roślin, już się chyba do tego kiedyś tu przyznałam
Miałam dziś wielką chęć z nich właśnie oraz dzwonków i firletek zrobić bukiet, ale byłam przekonana, że nim dotarłabym do domu, byłoby po bukiecie
Mówisz, że się sprawdza? Nie klapnie po kwadransie?
Gdybym nie była człowiekiem, byłabym grzybem.
Modraszkowa Łąka, Lato na Modraszkowej
Ogrody postrzelone lub nie całkiem
Modraszkowa Łąka, Lato na Modraszkowej
Ogrody postrzelone lub nie całkiem
- irminka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2990
- Od: 7 lut 2010, o 19:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorze
Re: Modraszkowa Łąka
Chwilowa amnezja, podagrycznik. Super bukiet 
- anabanana
- 1000p

- Posty: 1112
- Od: 5 lut 2012, o 12:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Stary Las (Kociewie) / Gdańsk
Re: Modraszkowa Łąka
Wobec tego następnym razem będę rwać, oj będę!!
I czarny bez!
P.S. Maśku, jutro nastawiam pierwszą porcję syropu, na spróbowanie
Oby smakował tak, jak pachnie, to jest jakaś magia 
I czarny bez!
P.S. Maśku, jutro nastawiam pierwszą porcję syropu, na spróbowanie
Gdybym nie była człowiekiem, byłabym grzybem.
Modraszkowa Łąka, Lato na Modraszkowej
Ogrody postrzelone lub nie całkiem
Modraszkowa Łąka, Lato na Modraszkowej
Ogrody postrzelone lub nie całkiem
Re: Modraszkowa Łąka
Miss modraszkowej jest cudna! A otoczenie robi jej ładne tło.
Podagrycznik... jadalny jest jak najbardziej więc do woka się nadaje... może zamiast bamusów?
A jutro syropek to razem będziemy nastawiać, Marysia smaka narobiła
Skorzystam z okazji i podpytam - jakich warunków potrzebuje wielosił? Tylko nie pisz, że dobrych
Podagrycznik... jadalny jest jak najbardziej więc do woka się nadaje... może zamiast bamusów?
A jutro syropek to razem będziemy nastawiać, Marysia smaka narobiła
Skorzystam z okazji i podpytam - jakich warunków potrzebuje wielosił? Tylko nie pisz, że dobrych
- anabanana
- 1000p

- Posty: 1112
- Od: 5 lut 2012, o 12:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Stary Las (Kociewie) / Gdańsk
Re: Modraszkowa Łąka
Ogluś
ja przy sadzeniu się kierowałam tylko tym, że w naturze wielosił rośnie w wilgotnych miejscach - ponoć znosi półcień, a na ile dobrze, to się okaże, bo właśnie w półcieniu go posadziłam. Jak na razie wygląda w porządku:) Pilnuję podlewania, to wszystko 
Gdybym nie była człowiekiem, byłabym grzybem.
Modraszkowa Łąka, Lato na Modraszkowej
Ogrody postrzelone lub nie całkiem
Modraszkowa Łąka, Lato na Modraszkowej
Ogrody postrzelone lub nie całkiem
Re: Modraszkowa Łąka
Dzięki! To mnie trochę wrobili
bo u nas z wilgotnym miejscem średnio, ale już mu coś wymyślę jutro. Posadzę gdzieś blisko ścieżki to przynajniej podlać będzie łatwo 
- anabanana
- 1000p

- Posty: 1112
- Od: 5 lut 2012, o 12:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Stary Las (Kociewie) / Gdańsk
Re: Modraszkowa Łąka
Myślę, że on sobie poradzi
Tylko w wypadku takich wodnych deficytów, jak w szczęśliwie ubiegłym już miesiącu, dobrze jest pamiętać o potrzebujących 
Gdybym nie była człowiekiem, byłabym grzybem.
Modraszkowa Łąka, Lato na Modraszkowej
Ogrody postrzelone lub nie całkiem
Modraszkowa Łąka, Lato na Modraszkowej
Ogrody postrzelone lub nie całkiem
- delosperma
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2421
- Od: 20 mar 2012, o 00:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Modraszkowa Łąka
Dobranoc Aniu
, właśnie wstałam i kończę czytanie twoich ostatnich postów, bo wczoraj padłam w połowie. Miss Modraszkwej piękna, a to pod nią to co za piękna dama dworu, nie napisałaś
, a ja nie chcę żyć w nieświadomości. Rdest piękny, w Karkonoszach jest pod ścisłą ochroną.
Dzięki za natchnienie , nie wiedziałam , co zrobić ze starymi patelniami. Chociaż obawiam się ,że Zarząd działkowy będzie zgorszony , toż to chodząca powaga.
A Twoja słabość do podagrycznika bierze się chyba stąd, że można go skonsumować jak szpinak, albo wrzucić do zupki. Pod namiocikiem , jak znalazł.
Dzięki za natchnienie , nie wiedziałam , co zrobić ze starymi patelniami. Chociaż obawiam się ,że Zarząd działkowy będzie zgorszony , toż to chodząca powaga.
A Twoja słabość do podagrycznika bierze się chyba stąd, że można go skonsumować jak szpinak, albo wrzucić do zupki. Pod namiocikiem , jak znalazł.
Maria motyczką dziabnięta
Moje wątki Aktualne: https://forumogrodnicze.info/viewtopic. ... 4850Wiosna" onclick="window.open(this.href);return false;
Moje wątki Aktualne: https://forumogrodnicze.info/viewtopic. ... 4850Wiosna" onclick="window.open(this.href);return false;
Re: Modraszkowa Łąka
Aniu ślicznie Ci już ten zielnik się rozrasta - widać, że ziółka i inne sadzonki ładnie się przyjęły i zaklimatyzowały na Modraszkowej. A różyczka - śliczna.... widać, że modraszkowe roślinki Cię kochają 
Pozdrawiam, Kasia {Nie pytaj świata dokąd zmierza, bo nie daj Boże Ci odpowie[...]Co ma przeminąć, to przeminie. A co ma zranić do krwi zrani [...]}
Kawałek zielonego marzenia
Kawałek zielonego marzenia
- JacekP
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 11151
- Od: 5 mar 2007, o 13:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa-Zachód
Re: Modraszkowa Łąka
Aniu, ładnie Ci się powiększa ogród. Ale roboty to masz w bród, bo wszędzie wokół łąki, z których rośliny łakomym okiem patrzą na czyste, wypielone miejsca (w sam raz na zamieszkanie).
Na jednym zdjęciu pokazalaś curry. To pawdziwe curry, które stosuje się w kuchni
Na jednym zdjęciu pokazalaś curry. To pawdziwe curry, które stosuje się w kuchni
Re: Modraszkowa Łąka
Witam sobotnio, Aniu-bananiu
Bywam u Ciebie z przyjemnością i uwielbiam czytać... proszę o kolejną, większą porcję zdjęć z modraszkowej
Serdeczności, A.
Bywam u Ciebie z przyjemnością i uwielbiam czytać... proszę o kolejną, większą porcję zdjęć z modraszkowej
Serdeczności, A.
- anabanana
- 1000p

- Posty: 1112
- Od: 5 lut 2012, o 12:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Stary Las (Kociewie) / Gdańsk
Re: Modraszkowa Łąka
Witojcie
Marysiu-motyczką...
"Dama dworu" czy może raczej - prząśniczka
to nic innego, jak wspominany już po wielokroć len trwały, którego nadal nie potrafię przyłapać w stanie spoczynku, on cały czas się chwieje, bardzo lub bardziej
tak więc piękne zdjęcia lniane trzeba podziwiać na stronach u bardziej wprawionych Forumków.
Na zarząd bym się na Twoim miejscu nie oglądała - mój ogród, moja twierdza (tudzież wolnoć Tomku w swoim domku
); niektórych gratów szkoda wyrzucać...
Słabość do podagrycznika bierze się ze wspominek lat dziecięcych, kiedy to "robił" on za dziką truskawkę w naszej piaskownicowej kuchni
Jeść jeszcze nie miałam okazji, zagapiłam się, a tylko młodziutki jest dobry [chyba]. Do nadrobienia!
Kasiu, ziółek wciąż mi mało, mało, mało... A ziołowa grządka to pomieszanie z poplątaniem, jesienią na pewno wprowadzę sporo zmian. Ale co tam - ważne, że coś chce rosnąć, a na dodatek - da się zjeść
Oby róża zechciała swą miłość okazać także w przyszłym roku, na razie pięknie wyglądać to nie sztuka dla niej
- tak świeżo po podróży. Zastanawiam się, jak się zaprezentują pozostałe księżniczki.
Wczoraj dołączyła do tego zacnego grona śliczna "Robusta", ja co prawda nie chciałam czerwonych róż tutaj, to już by było za wiele
Ale ona jest jakimś mieszańcem rugosowatym i ta jej dzika natura zdominuje czerwoność (taką mam nadzieję:)
Jacku, wiesz jak to jest - jeżeli nie możesz pokonać wroga... to się z nim zaprzyjaźnij
Curry w doniczce to kocanka włoska, zwyczajowo tak nazywana, bo jej liście faktycznie pachną przyprawą. Czytałam, że młode listki są kapitalnym dodatkiem do sałatek i innych dań, toteż gdy tylko trochę podrośnie, nie omieszkam spróbować
Wrażeniami oczywiście się podzielę.
Aguniu, sobotnio witaj
Miło mi bardzo. Niestety, dział fotograficzny ostatnio zaniedbuję troszkę
Ale obiecuję się poprawić 
Marysiu-motyczką...
Na zarząd bym się na Twoim miejscu nie oglądała - mój ogród, moja twierdza (tudzież wolnoć Tomku w swoim domku
Słabość do podagrycznika bierze się ze wspominek lat dziecięcych, kiedy to "robił" on za dziką truskawkę w naszej piaskownicowej kuchni
Kasiu, ziółek wciąż mi mało, mało, mało... A ziołowa grządka to pomieszanie z poplątaniem, jesienią na pewno wprowadzę sporo zmian. Ale co tam - ważne, że coś chce rosnąć, a na dodatek - da się zjeść
Oby róża zechciała swą miłość okazać także w przyszłym roku, na razie pięknie wyglądać to nie sztuka dla niej
Wczoraj dołączyła do tego zacnego grona śliczna "Robusta", ja co prawda nie chciałam czerwonych róż tutaj, to już by było za wiele
Jacku, wiesz jak to jest - jeżeli nie możesz pokonać wroga... to się z nim zaprzyjaźnij
Curry w doniczce to kocanka włoska, zwyczajowo tak nazywana, bo jej liście faktycznie pachną przyprawą. Czytałam, że młode listki są kapitalnym dodatkiem do sałatek i innych dań, toteż gdy tylko trochę podrośnie, nie omieszkam spróbować
Aguniu, sobotnio witaj
Gdybym nie była człowiekiem, byłabym grzybem.
Modraszkowa Łąka, Lato na Modraszkowej
Ogrody postrzelone lub nie całkiem
Modraszkowa Łąka, Lato na Modraszkowej
Ogrody postrzelone lub nie całkiem
- zeberka4
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6411
- Od: 10 sty 2009, o 17:25
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Modraszkowa Łąka
Piszesz o mieszance różyczki rugosy?
Ciekawa
Ja mam pelno różowej i bialej rugosy wokół działki jak co ...pisz śmiało coś się ukopię
Ciekawa
Ja mam pelno różowej i bialej rugosy wokół działki jak co ...pisz śmiało coś się ukopię
- anabanana
- 1000p

- Posty: 1112
- Od: 5 lut 2012, o 12:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Stary Las (Kociewie) / Gdańsk
Re: Modraszkowa Łąka
Saro, różową rugosę mam na wyspie, jeszcze jest niewielka, ale za to dzielna bardzo. Tam nie odchwaszczamy w zasadzie wcale, tylko raz na jakiś czas trawa jest wykoszona. Więc ta róża będzie jak terminator, kiedy urośnie
A o białą może się upomnę kiedyś
Twojego kuklika mój Szanowny Rodzic potraktował kosiarką
nie uprzedziłam go... Ale czekam, aż wypuści liście ponownie, to ukopię i od razu wysyłam. A poza tym znalazłam jeszcze jedną kępkę nad samym stawem dla Ciebie 
A o białą może się upomnę kiedyś
Twojego kuklika mój Szanowny Rodzic potraktował kosiarką
Gdybym nie była człowiekiem, byłabym grzybem.
Modraszkowa Łąka, Lato na Modraszkowej
Ogrody postrzelone lub nie całkiem
Modraszkowa Łąka, Lato na Modraszkowej
Ogrody postrzelone lub nie całkiem
- zeberka4
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6411
- Od: 10 sty 2009, o 17:25
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Modraszkowa Łąka
Ale fajnie 
Dzięki:)
Tak róża rugosa to prawdziwy terminator jak sama wspominasz rośnie wszędzie nawet na piasku w samym słońcu. Zbyt wiele jej nie trzeba. U mnie wszędzie jej teraz pelno a zapach nieziemski. Zbieram sobie i suszę jej kwiaty
-- So 02 cze 2012 16:05 --
Zapomniałam dodac,że dla kuklika mam już nawet miejscówkę
Dzięki:)
Tak róża rugosa to prawdziwy terminator jak sama wspominasz rośnie wszędzie nawet na piasku w samym słońcu. Zbyt wiele jej nie trzeba. U mnie wszędzie jej teraz pelno a zapach nieziemski. Zbieram sobie i suszę jej kwiaty
-- So 02 cze 2012 16:05 --
Zapomniałam dodac,że dla kuklika mam już nawet miejscówkę


