Gnojówka z pokrzyw - zastosowanie

[treborx]

Te są o różnych gęstościach. Może by i coś to dało, ale potrzebowałbym kogoś do pomocy.... a nie wiem czy ktoś z rodziny odporny na te zapaszki ;)

Przepraszam, ze się tak uczepiłem tego odcedzania, ale w tym wątku nie raz ludzie pisali, że odcedzają, ale jakoś nie zauważyłem by pisali jak.

[babuchna]

Są przecież też dość duże sita.
Szykujesz jakiś pojemnik na którym mógłbyś je oprzeć i sam przecedzasz.
Nou problem.
Ja np. mam drobniutkie sitko o wielkości sporego talerza deserowego,
a takie jest już do czego dopasować i nie trzeba drugiej osoby do pomocy przy przelewaniu.

[treborx]

Nie chciałem już w koszta dla gnojówki wchodzić ;) Dobra, kupie małe i będę butelkę przecedzał, nou problem ;)

[aldi42]

A ja wykorzystałam do tego stary, plastikowy durszlak. Nie dało się go jednak oprzeć tak, żeby lać do niego bezpośrednio z wiadra, dlatego nalewałam starym rondlem. Gdyby nawet dało się go oprzeć to lanie bezpośrednio z wiadra i tak nie przyśpieszyłoby pracy bo i taki durszlak cały czas się zapychał. Co chwila musiałam grzebać w nim kijem żeby przeleciało co rzadsze a gęste często wyrzucać. Trwało to długo, ale chyba przecedziłam dość dobrze bo po rozcieńczeniu z wodą dało się w miare dobrze podlewać konewką z sitkiem.

[Marek-BB]

Podciągając to pod temat jakości pokrzyw, co prawda na siłe ale w tym wątku jest spory ruch
Może stąd ktoś wpadnie na odpowiedź. Bo mam zagadkę: http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=17&t=55656

[eldo]

ja zakładam worek (taki co na zboże) na wiadro i ładnie przez to leci i nieźle cedzi.

[Marek-BB]

Jutowy?

[eldo]

tak chyba z juty

[Marek-BB]

Też spróbuję. Mam dwa - jeden używam do wędzoka, a drugi czeka aż ten pierwszy się zużyje Może wykorzystam go do tego, tylko jak raz go użyje do tego celu to do pierwszego już w życiu się nie przyda pytanie zatem czy naprawdę warto. Dobre efekty?

[eldo]

są jeszcze worki z tego sztucznego tworzywa ,też się nadaje.

[Apat]

Witam tak czytałem i czytałem temat o gnojówce z pokrzyw i tak mnie to zastanawia co w niej takiego jest, że używacie ją na mszyce sam używam ale efekt raczej nijaki jak na razie, skoro pokrzywy bynajmniej u mnie odporne na mszyce nie są te które rosną obok śliwy są chętniej pałaszowane niż sama śliwa ;) więc raczej 24godzinna esencja nie ma sensu tylko ta gnojówka chociaż no nie wiem. A i słyszałem, że niektórzy zrywają pokrzywy z swojej działki robią gnojówkę i podlewają rośliny w ramach nawozu tylko budzi się we mnie pytanie po licho skoro pokrzywa rośnie tylko na glebie bogatej w azot więc dostarczanie go roślinom które rosną na tej samej glebie nie ma sensu, no chyba, że pokrzywy nie rosną na działce to ok. Swoją drogą spróbuję wzbogacić gnojówkę z pokrzyw o gnojówkę z chwastów które wyraźnie nie "smakują" mszycom i zobaczymy jak na razie po paru opryskach tylko ja czułem na sobie efekty zapachowe, niby babcia mówiła, że jeszcze jej babcia to stosowała w ogrodzie ale bardziej na zasadzie placebo ;)

[felafelinska]

napiszcie coś o gnojowicy z pokrzyw

[MaciekMaj]

Też chętnie poczytam praktyków.

[imer]

Zajrzyjcie tutaj:

http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... %C3%B3w%2A

[felafelinska]

No właśnie fasoli nie można podlewać a już to zrobiłam Myślę, że nie zaszkodzi jej. Poczekamy zobaczymy. Dziękuję za linka.