Witam Was serdecznie.
U mnie przestało padać już przed godz.9-tą rano, a teraz mocno wieje i robi się na nowo sucho.
Na działce pod altanką powitał mnie dzisiaj jeżyk. Jednak zanim wyjęłam aparat już zmykał do sąsiadów.
Marysiu zielona bazylia już sobie rośnie, a czerwonej nie miałam, więc kupiłam. Rojniki kupiła mi znajoma w Ustroniu. Portulakę też bardzo lubię, a heliotrop uwielbiam. Goździk ma być niziutki. Czy Twoje goździki różowe pełne to takie?

Mam jeszcze jasno różowe o pękających kwiatach, ale dopiero mają pączki.
Dorotko bardzo mi miło, że zaglądasz do mnie.
Jurku owszem żurawka, a raczej żuraweczka jest ładna, ale nie jestem pewna czy została dobrze oznakowana. Na etykietce jest napisane, że ma mieć czerwone liście z żółtym brzegiem. A wiesz może jaka jest różnica między żurawką, a żuraweczką?
A co do rojników, to znajoma dzwoniła do mnie, że są ogromne, więc poprosiłam, żeby mi kupiła. Są rzeczywiście wielgachne.
Ewuniu ja też nalatałam się za heliotropem, zanim go dorwałam. Trudno chyba wyhodować go z nasion, bo ich sadzonki pokazują się w sprzedaży sporadycznie.
Marysiu popadało niewiele i już wszystko jest na nowo suche.
Ryśku masz rację, deszczu było niewiele i nie ma już po nim śladu.
Kilka zdjęć z działki:
