Dziękuję Ci za widok tego giganta - cudny widok i powalający a reszta kwiatów też piękna zresztą pod mega gigantem koljeny wielkolidek rośnie i to taki który mam na liście chciejstw
Na betonie kwiaty nie rosną
- agarow78
- 500p

- Posty: 728
- Od: 22 lip 2011, o 22:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie
Re: Na betonie kwiaty nie rosną
Dziękuję Ci za widok tego giganta - cudny widok i powalający a reszta kwiatów też piękna zresztą pod mega gigantem koljeny wielkolidek rośnie i to taki który mam na liście chciejstw
Pozdrawiam i Zapraszam
Kwiatostan Agi - http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=36&t=45846" onclick="window.open(this.href);return false;
Kwiatostan Agi - http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=36&t=45846" onclick="window.open(this.href);return false;
- rapunzel
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3665
- Od: 26 lip 2011, o 18:49
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kalisz
Re: Na betonie kwiaty nie rosną
Witaj, wkładka bardzo ładna.
Widać na zdjęciach, że stoczyłaś prawdziwą walkę z ta juką. jestem ciekawa, jak wygląda dzisiaj. 
Re: Na betonie kwiaty nie rosną
Brawo, ale się napracowałaś przy roślince, a cóż straty czasem są i przy nich.
-
wiolcia
- 500p

- Posty: 724
- Od: 2 sty 2010, o 21:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: podkarpackie
Re: Na betonie kwiaty nie rosną
Betonja.. zawitałam w Twe progi, ogladnowszy wszystkie 3 str. Moje spostrzeżenia są takie, że chyba Cię lubią kwiaty
serio, wspaniałe okazy! Fajna "babka" z Ciebie? a jednak takie odnoszę wrażenie 
Re: Na betonie kwiaty nie rosną
Oto co wyrosło po odmładzaniu
Niestety były by dwa pióropusze ale mnie sie zachciało głaskania.
Stoję tak sobie koło tego kikuta, podziwiam wyrośnięte kiełki i głaskam.
M do mnie mówi, co ty tak macasz tego badyla.
No to co ja mu miałam powiedzieć mądrego - mówię mu
-Macam, bo towar macany należy do macanta.
I wtedy właśnie odłamałam mniejszy kiełek, mało mnie apopleksja nie zadusiła

a to są obcięte czubki, te to rosną jak by im się gdzieś spieszyło
chyba trzeba je porozsadzać, bo podwoiły swoją wielkość

Niestety były by dwa pióropusze ale mnie sie zachciało głaskania.
Stoję tak sobie koło tego kikuta, podziwiam wyrośnięte kiełki i głaskam.
M do mnie mówi, co ty tak macasz tego badyla.
No to co ja mu miałam powiedzieć mądrego - mówię mu
-Macam, bo towar macany należy do macanta.
I wtedy właśnie odłamałam mniejszy kiełek, mało mnie apopleksja nie zadusiła
a to są obcięte czubki, te to rosną jak by im się gdzieś spieszyło
chyba trzeba je porozsadzać, bo podwoiły swoją wielkość
Re: Na betonie kwiaty nie rosną
Kurde skrzydłokwiat mi zaczyna kwitnąć, ten zdrowy.
Bo mam jeszcze zdechlaka, leczę go, uroki na niego rzucam, przez lewe ramię codziennie rano na niego pluję, ziemiórki wytępiłam, przesadziłam, wody skąpię, nawozem nie rozpieszczam, a on sie na mnie uwziął i już.
Oba są z tych gigantów, z tym,że ten chory to żaden gigant już, teraz to on najwyżej żałosna popierdułka, ale może mu się jeszcze poprawi.

Chociaż prawdę mówiąc, to on w tym roku takich pysznych kwiatów nie ma, jak w zeszłym
chyba go za mocno przegłodziłąm albo niepotrzebnie sprowokowałam jabłkiem do kwitnięcia.
Może, to nie był jeszcze jego czas, przeważnie zaczynały kwitnąć w połowie kwietnia.
WITAM WIOLĘ,
Bo mam jeszcze zdechlaka, leczę go, uroki na niego rzucam, przez lewe ramię codziennie rano na niego pluję, ziemiórki wytępiłam, przesadziłam, wody skąpię, nawozem nie rozpieszczam, a on sie na mnie uwziął i już.
Oba są z tych gigantów, z tym,że ten chory to żaden gigant już, teraz to on najwyżej żałosna popierdułka, ale może mu się jeszcze poprawi.
Chociaż prawdę mówiąc, to on w tym roku takich pysznych kwiatów nie ma, jak w zeszłym
chyba go za mocno przegłodziłąm albo niepotrzebnie sprowokowałam jabłkiem do kwitnięcia.
Może, to nie był jeszcze jego czas, przeważnie zaczynały kwitnąć w połowie kwietnia.
WITAM WIOLĘ,
-
oksi
- 1000p

- Posty: 1140
- Od: 18 lut 2012, o 18:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: woj.Lubelskie
Re: Na betonie kwiaty nie rosną
http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... 36&t=51384" onclick="window.open(this.href);return false; rosliny Oksi.
- rapunzel
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3665
- Od: 26 lip 2011, o 18:49
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kalisz
Re: Na betonie kwiaty nie rosną
Twój skrzydłokwiat jest przecudny
Pokaż też tego drugiego zdechlaka, pewnie się okaże, że dramatyzujesz.
Na jukach się kompletnie nie znam, ale twoja odmłodzona roślina i sadzonki wyglądają całkiem dobrze. Co do macania, to tez lubię sobie roślinki pomacać, odpuszczam tylko łosim rogom.
Pokaż też tego drugiego zdechlaka, pewnie się okaże, że dramatyzujesz.
Na jukach się kompletnie nie znam, ale twoja odmłodzona roślina i sadzonki wyglądają całkiem dobrze. Co do macania, to tez lubię sobie roślinki pomacać, odpuszczam tylko łosim rogom.
-
e-babcia
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8537
- Od: 31 paź 2011, o 16:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: ŁÓDZKIE
Re: Na betonie kwiaty nie rosną
Skrzydłokwiat reprezentacyjny , a drugim się nie martw wszystko będzie dobrze .
Re: Na betonie kwiaty nie rosną
Witam
Jakiś miesiąc temu kupiłam, sama nie wiem dlaczego, pogniecione badylki.
Przytargałam to do domu, myślę- aaaa tam przyda się na święta jajka, zawieszę.
wetknęłam do flakonu i tak sobie stały na sucho, ale dostałam kwiaty, to też je tam wetknęłam i nalałam wody. Po tygodniu patrzę a na badylach korzonki wychodzą i zielone się pcha.
No to ja wody im już nie zbierałam.
Teraz wsadziłam do ziemi, myślę,że to jest wierzba gnieciona.
Ciekawe czy przetrzyma jak ja wsadzę do ogrodu.

A tu, to sama jestem zaskoczona, kupiłam cebulkę jako hiacynt, znaczy ja dużo ich kupiłam. Posadziłam wszystkie ładnie kwitły i przekwitły, tylko ta jedna się spóźniała.
Ja niczego nigdy nie wywalam, więc upchnęłam doniczkę za Yuką i zapomniałam. Patrzę a tu wyłazi, ale do hiacynta nie podobne. Jakiś nieśmietek ?? ale te są chyba białe

Jakiś miesiąc temu kupiłam, sama nie wiem dlaczego, pogniecione badylki.
Przytargałam to do domu, myślę- aaaa tam przyda się na święta jajka, zawieszę.
wetknęłam do flakonu i tak sobie stały na sucho, ale dostałam kwiaty, to też je tam wetknęłam i nalałam wody. Po tygodniu patrzę a na badylach korzonki wychodzą i zielone się pcha.
No to ja wody im już nie zbierałam.
Teraz wsadziłam do ziemi, myślę,że to jest wierzba gnieciona.
Ciekawe czy przetrzyma jak ja wsadzę do ogrodu.
A tu, to sama jestem zaskoczona, kupiłam cebulkę jako hiacynt, znaczy ja dużo ich kupiłam. Posadziłam wszystkie ładnie kwitły i przekwitły, tylko ta jedna się spóźniała.
Ja niczego nigdy nie wywalam, więc upchnęłam doniczkę za Yuką i zapomniałam. Patrzę a tu wyłazi, ale do hiacynta nie podobne. Jakiś nieśmietek ?? ale te są chyba białe
- rapunzel
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3665
- Od: 26 lip 2011, o 18:49
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kalisz
Re: Na betonie kwiaty nie rosną
Faktycznie hiacynt to to nie jest, ale bardzo ładny kwiatek. 
Re: Na betonie kwiaty nie rosną
Twoja Kamelia to prawdziwa dama
!!!
a co to za dziwak podszył się za hiacynta....

a co to za dziwak podszył się za hiacynta....
Mój ZIELONY ŚWIAT http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=36&t=51824" onclick="window.open(this.href);return false;
- klarysa
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5895
- Od: 11 mar 2011, o 17:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kaszuby
Re: Na betonie kwiaty nie rosną
To śniedek wątpliwy. Roślina cebulowa, w ogrodzie kwitnie w czerwcu-sierpniu. Nie zimuje w gruncie. bardzo wrażliwa na nadmiar wody-gnije.
W taki własnie sposób (nieświadoma tego, co mam) uśmierciłam pięknota
W taki własnie sposób (nieświadoma tego, co mam) uśmierciłam pięknota
Justyna
Moje wątki W rozczochranym..., aktualna cz. 7 http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 58&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Moje "wyczyny'...
Za miedzą...i troszkę dalej.
Moje wątki W rozczochranym..., aktualna cz. 7 http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 58&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Moje "wyczyny'...
Re: Na betonie kwiaty nie rosną
Aż się popłakałam ze śmiechu, a M się na mnie patrzy spod oka co ja wyprawiam
. Super się czyta Twój wątek. Zajrzałam do Ciebie z wątku: http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... &start=196 . Właśnie musiałam pozbyć się mojego skrzydłokwiatu, bo nie dało rady go uratować. Między innymi przez ziemiórki. Jak dałaś im radę?
Pozdrawiam, Kasia {Nie pytaj świata dokąd zmierza, bo nie daj Boże Ci odpowie[...]Co ma przeminąć, to przeminie. A co ma zranić do krwi zrani [...]}
Kawałek zielonego marzenia
Kawałek zielonego marzenia
Re: Na betonie kwiaty nie rosną
Dzień dobry wszystkim na raz i każdemu z osobna.
Mam duuuuuużo fotek blumów. ale nie mogę znaleźć kabla do aparatu żeby podpiąć się do komputera.
Nie traćcie jednak nadziei, poszukiwania trwają intensywnie, bo kto szuka ten znajdzie, czasami guza.
Podzielę się jeszcze nowinką, bo mnie aż palce świerzbią.
Otóż moi państwo kwiaty są jak ludzie, (zamierzam to sprawdzić) potrzebują hormonów.
Moja znajoma miłośniczka- hobbystka ma niesamowite kwiaty, rosną jej jak na przysłowiowych drożdżach.
Pytam jej jak czarujesz, a ona na to daję im pile antykoncepcyjne - znaczy hormony.
Nie wiem wierzyć jej, czy robi ze mnie wała.
Mam duuuuuużo fotek blumów. ale nie mogę znaleźć kabla do aparatu żeby podpiąć się do komputera.
Nie traćcie jednak nadziei, poszukiwania trwają intensywnie, bo kto szuka ten znajdzie, czasami guza.
Podzielę się jeszcze nowinką, bo mnie aż palce świerzbią.
Otóż moi państwo kwiaty są jak ludzie, (zamierzam to sprawdzić) potrzebują hormonów.
Moja znajoma miłośniczka- hobbystka ma niesamowite kwiaty, rosną jej jak na przysłowiowych drożdżach.
Pytam jej jak czarujesz, a ona na to daję im pile antykoncepcyjne - znaczy hormony.
Nie wiem wierzyć jej, czy robi ze mnie wała.



