Róże Annes 77-część 3-ta miłość jest wieczna:)

[JLG]

Jak przechodzę obok mojego eksperymentalnego warzywniaka to zawsze przeliczam ile róż by jeszcze weszło na to miejsce. To już zboczenie....

[eclair]

Jak przechodzę obok mojego eksperymentalnego warzywniaka to zawsze przeliczam ile róż by jeszcze weszło na to miejsce. To już zboczenie....

haha mam dokładnie tak samo

Annes 77 ziemię mam kiepską, piaszczystą, staram się wzbogacać ją każdej wiosny własnym kompostem, dlatego mój warzywniak to zaledwie kilka grządek z zieleniną do zupki, nowalijkami i kawałek na ogórki bo takich ekologicznych i nie pryskanych chemią nigdzie nie kupię a te kupne kiepsko się kiszą, ale masz rację, szkoda to likwidować, nawet dla róż

[majka411]

Jak przechodzę obok mojego eksperymentalnego warzywniaka to zawsze przeliczam ile róż by jeszcze weszło na to miejsce. To już zboczenie....

hihihi....hi i ja miałam tak samo. Teraz jest różanka i mam spokój.
Nowy warzywniaczek ma wielkość przyszłej rabatki różanej ( to znaczy pod pretekstem warzywniczka, powstaje nowa rabatka różana )
Posadziłam tam dwa pomidorki koktajlowe i jedną różę Mamma Poulsena.

[JLG]

hihihi....hi i ja miałam tak samo. Teraz jest różanka i mam spokój.
Nowy warzywniaczek ma wielkość przyszłej rabatki różanej ( to znaczy pod pretekstem warzywniczka, powstaje nowa rabatka różana )
Posadziłam tam dwa pomidorki koktajlowe i jedną różę Mamma Poulsena.

Niezła z Ciebie agentka w sumie płatki róż też są jadalne.

U mnie małe dziecko, więc warzywniak ekologiczny dla dziecka + cele edukacyjne. Ale obiecałam sobie, że jak się nie sprawdzi to zamienię w różankę.

[Annes 77]

Anetko LO daje wiarę,że warto Oby więcej takich róż,zauważyłam na niej kwieciaka
Warzywniaczek jest ok, to sałatka,to rzodkiewka,pomidorki i witaminki potrzebne nam są

Justynko był taki czas,że jak posadziłam na jesień róże to zaczęłam się martwić gdzie ja posadzę nowe chciejstwa.
A tu zima zweryfikowała moje plany i pomogła mi.Postanowiłam nie eksperymentować,nie kupować byle jakich róż,byleby zakryć puste placki.
Spokojnie zaczekam na terminatorki i podsumowanie tegoroczne na koniec jesieni
A potem zamówienia polecą jak burza

Eclair jak już naprawdę nie będę miała miejsca to pewnie z warzywek zrezygnuję,na razie zostawiam ten kawałek mojej mamie,która z uwielbieniem pielęgnuje swoje wysiewy,a potem opryskuje,dba,klnie jak nornica pozjada np wszystkie selery

Maju pomidorków koktailowych nie mam,mam te duże krzaki Mam jeszcze miejsce na róże tam gdzie rosną truskawki.
No wiesz....tak w razie czego

Madame Pierre Oger i więcej kwiatów:)








Maria Theresia ma juz widoczny pąk:)




LO zachwyca






Winter Lodge powoli tworzą się pąki




First Lady



Comte de Chambord długo daje na siebie czekać

[majka411]

Ania i o to chodzi z tymi dwoma krzaczkami pomidorków koktajlowych. Ponieważ są wielgaśnie, to i dużo miejsca potrzebuję, a jak je już zjesz to i dużo miejsca Ci zostanie na róże

Tyle już róż kwitnie u Ciebie
Jestem zachwycona LO, moja nie ma pączusiów , ale to młoda sadzoneczka.
Jak rośnie każda z Edenek ?

[Annes 77]

Moja LO w poprzednim roku miała trzy kwiaty,w tym jest naprawdę oblepiona kwiatami
Twoja na następny rok pokaże swą krasę
Edenki rosną i tak moja najstarsza rośnie szybko w górę,druga w kolejności to sadzonka z jesieni tez daje sobie nieźle radę,ma już 3 pąki,a trzecia najmłodsza i najmniejsza dopiero puszcza przyrosty.Wierzę w nie i dopinguję im
To przecież moje miłości

[majka411]

Oj tak , trzymam za nie kciuki. Muszą super zakwitnąć.

Na kwiaty LO poczekam , ale już wiem, że muszę ją przesadzać na jesieni bo będzie miała za ciasno.

[Annes 77]

LO zapowiada się na sporą różę.Ona mi wcale nie zmarzła,lekko ją przycięłam kosmetycznie,obym jej nie przechwaliła tak jak zachwycałam się Chipkiem

[majka411]

Ania z Chipkiem, to był przypadek. Ta róża raczej nie przemarza.

[Aszka]

Ja się też Chipkiem chwaliłam i rośnie bo musi -ledwo,ledwo czyli coś w tym jest
LO w pierwszym roku szalała w drugim przystopowała a w tym tez sporo pąków

[Maddy77]

Aniu Twoje róże po prostu wymiatają LO to od pierwszego wejrzenia, tak samo jak Edenka. Ta z zeszłego roku u Ciebie była zniewalająca! Chciałoby się mieć je wszystkie tylko niestety brak miejsca:( i tak ciężko się zdecydować na konkretną

[Annes 77]

Maju może i przypadek,nie wiem dlaczego zmarzła tak,że nawet nie próbowała wypuścić jednego listeczka,a mój drugi Chipek wypuścił dziczkę

Aszko no trudno,porozglądam się za nim jeszcze ,ale na jesień będzie mój mimo,że wypadł mam do niego sentyment,bo to jedna z moich pierwszych róż i mam najwięcej fotek z tą różą w roli głównej

Madziu masz rację,że ciężko się zdecydować,a jak podejmiesz już decyzję i kupisz daną różę,to za niedługi czas wejdziesz poodwiedzać wątki dziewczyn i znów zauważysz nowe chciejstwo,a tych nie brakuje.
Ja zakochałam się w Maximie u Aszki,no ma takie płatki śmietankowe,że bym ją ze smakiem schrupała
Na mojej liście mam jeszcze tyle pragnień, ale to spokojnie,nie można mieć wszystkiego,niektóre możemy podziwiać w innych cudnych ogrodach

[Alutka102]

Na mojej liście mam jeszcze tyle pragnień, ale to spokojnie,nie można mieć wszystkiego,niektóre możemy podziwiać w innych cudnych ogrodach

Masz rację Aniu, dlatego jesteśmy tu na FO i pokazujemy nasze piękności. Ja też mam tyle chciejstw, ale ogród nie z gumy i nie pomieści wszystkiego.

[AniaDS]

Wspaniała LO, tak mi szkoda mojej, muszę kupić jeszcze raz.
Są róże, które trzeba mieć - obowiązkowo
Aneczko, pięknie uchwyciłaś Boule de Neige .