Ogród działkowy w Maksie
- justyna_gl
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3385
- Od: 10 lut 2011, o 09:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Torunia
Re: Ogród działkowy w Maksie
Witaj Mireczko. Teraz to można już cały tydzień mieszkać na działeczce. Ślicznie Wam ten remont wyszedł, czyściutko lepiej niż u niektórych w domu
Roślinki od Ciebie pięknie rosną 
- ARABELLA
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6593
- Od: 4 mar 2009, o 16:05
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: kuj-pom(okolice Torunia)
Re: Ogród działkowy w Maksie
Mirak no no,ale masz pięknie
Brawo za pracę dla was i wysiłek
U mnie się zerwał wiatr i najprawdopodbniej będzie burza.
- Mirabela
- 1000p

- Posty: 1899
- Od: 30 wrz 2011, o 14:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Bydgoszcz
Re: Ogród działkowy w Maksie
Dziękuje za pochlebne słowo.
Lucynko, u nas wieje , zanosi się na deszcz już drugi dzień i nic.
Justynko są, są lepiej wyposażone i dlatego nie mogą już drugi sezon swojej działki sprzedać( ze względu na cenę). Pewnie trochę odchorowały przeprowadzkę.
Alu, miałam przygodę z czereśniami i szpakami. Mąż wyjechał z działki rano odwieźć rodziców, wrócił po 5 godzinach. I tyle samo stałam z ręcznikiem pod drzewem i odganiałam szpaki. Strasznie byłam zła, nie mogłam skorzystać z WC, sąsiedzi patrzyli się na mnie z uśmieszkiem, i wtedy poznałam dokładnie zachowanie, sposób porozumiewanie się szpaków miedzy sobą. Są bardzo zmyślne i skuteczne.
Dyshia jak zdobędę coś innego niż mam , to tak, ale nie w tym roku.
Lucynko, u nas wieje , zanosi się na deszcz już drugi dzień i nic.
Justynko są, są lepiej wyposażone i dlatego nie mogą już drugi sezon swojej działki sprzedać( ze względu na cenę). Pewnie trochę odchorowały przeprowadzkę.
Alu, miałam przygodę z czereśniami i szpakami. Mąż wyjechał z działki rano odwieźć rodziców, wrócił po 5 godzinach. I tyle samo stałam z ręcznikiem pod drzewem i odganiałam szpaki. Strasznie byłam zła, nie mogłam skorzystać z WC, sąsiedzi patrzyli się na mnie z uśmieszkiem, i wtedy poznałam dokładnie zachowanie, sposób porozumiewanie się szpaków miedzy sobą. Są bardzo zmyślne i skuteczne.
Dyshia jak zdobędę coś innego niż mam , to tak, ale nie w tym roku.
Re: Ogród działkowy w Maksie
Mirabela pisze:Mąż wyjechał z działki rano odwieźć rodziców, wrócił po 5 godzinach. I tyle samo stałam z ręcznikiem pod drzewem i odganiałam szpaki. Strasznie byłam zła, nie mogłam skorzystać z WC, sąsiedzi patrzyli się na mnie z uśmieszkiem
- Mirabela
- 1000p

- Posty: 1899
- Od: 30 wrz 2011, o 14:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Bydgoszcz
Re: Ogród działkowy w Maksie
Alu, pewnie też byś podobnie ratowała. To było w pierwszym roku jak miałam działkę, jedyna czereśnia i to wczesna. To co miałam nie ratować 
Re: Ogród działkowy w Maksie
No pewnie,ze bym stała i machała, bo uwielbiam czereśnie , tylko nie wiem czy bym 5 godzin dała radę 
- Ewa_tuli
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2956
- Od: 16 sty 2012, o 22:03
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Legnicy
Re: Ogród działkowy w Maksie
Piszesz, ze przygoda ze szpakami była dawniej, a teraz umiesz sobie radzić z nimi inaczej?
U mnie były już czerwone czereśnie (niedużo, bo to młoda czereśnia).
W czwartek wyjechałam na pogrzeb do Krakowa a w niedzielę wróciłam...zostawiły mi same pestki na drzewie.
Nie bardzo wiem jak poradzić sobie w przyszłym roku...
U mnie były już czerwone czereśnie (niedużo, bo to młoda czereśnia).
W czwartek wyjechałam na pogrzeb do Krakowa a w niedzielę wróciłam...zostawiły mi same pestki na drzewie.
Nie bardzo wiem jak poradzić sobie w przyszłym roku...
- Mirabela
- 1000p

- Posty: 1899
- Od: 30 wrz 2011, o 14:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Bydgoszcz
Re: Ogród działkowy w Maksie
Jest mi znany jeden sposób Ewo. Są w sprzedaży siatki maskujące, o małych otworach, na drzewa. Teraz gdy masz młode drzewko formuj je tak, aby łatwo je można było ogarnąć w przyszłości. Moje jest bardzo leciwe z 50 lat ma. Rosło jak chciało. Było bardzo wysokie i szerokie. Wycinka, przecinka, skrócenie i jest teraz do ogarnięcia. i tak mąż nagimnastykuje się . Ja stoję na dole i podaję siatkę specjalnie przygotowanym szpikulcem-podajnikiem siatki. Mąż zabezpiecza ją na czubku, potem podwiązujemy sznurki do pnia. W tym roku i ostatni zakładaliśmy tą co mamy siatkę, mocno zużyta -dziury. I dlatego musieliśmy uzupełnić górę starymi, białymi obrusikami, firankami. Niekiedy widuję butle 5l po wodzie oblepione folią aluminiową, zatkane na szczycie drzewa.
- justyna_gl
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3385
- Od: 10 lut 2011, o 09:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Torunia
Re: Ogród działkowy w Maksie
Mireczko, dzięki za info. Już z mieniłam Avatarek 
- any57
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4656
- Od: 16 sty 2012, o 16:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: ŚLĄSK
Re: Ogród działkowy w Maksie
Witaj Mirko!
Przyszedłem z rewizytą i muszę powiedzieć, że bardzo podoba mi się Twój ogród,
"prosiaczki" to radość dla oka - wyobrażam sobie jak biegają po ogrodzie, kiedyś mieliśmy Jagę rozetkę - nieraz o niej zapominałem i długo szukałem pod jakim krzakiem się schowała - od rana do nocy "pasła" się samodzielnie
chciałbym zobaczyć Cię pod czereśnią i odganiającą szpaki
a tak nawiązując do siatki ochronnej - ja taką siatką osłoniłem borówki , pomóc pomogło, ale musiałem wyjechać na dłuższy czas i ... była awanturka, bo moja Mireczka musiała wyciągać zaplątane szpaki z sieci. Dlatego nie polecam siatki z drobnymi żyłkowymi oczkami - chyba że ktoś ma ochotę nałowić dużo ptaszków
Przyszedłem z rewizytą i muszę powiedzieć, że bardzo podoba mi się Twój ogród,
"prosiaczki" to radość dla oka - wyobrażam sobie jak biegają po ogrodzie, kiedyś mieliśmy Jagę rozetkę - nieraz o niej zapominałem i długo szukałem pod jakim krzakiem się schowała - od rana do nocy "pasła" się samodzielnie
chciałbym zobaczyć Cię pod czereśnią i odganiającą szpaki
a tak nawiązując do siatki ochronnej - ja taką siatką osłoniłem borówki , pomóc pomogło, ale musiałem wyjechać na dłuższy czas i ... była awanturka, bo moja Mireczka musiała wyciągać zaplątane szpaki z sieci. Dlatego nie polecam siatki z drobnymi żyłkowymi oczkami - chyba że ktoś ma ochotę nałowić dużo ptaszków
- Mirabela
- 1000p

- Posty: 1899
- Od: 30 wrz 2011, o 14:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Bydgoszcz
Re: Ogród działkowy w Maksie
Jędruś dzieńdoberek! Mireczka - dobrze odczytałam, Twoja małżonka, hura! Musiały być młodziutkie, stare nie są takie głupiutkie. Dwa rodzaje siatek spotkałam, żyłkową - której nie mam, mam z innego tworzywa, leciutka i bardzo czepna.
- imer
- 1000p

- Posty: 1429
- Od: 29 lip 2011, o 15:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk
- Kontakt:
Re: Ogród działkowy w Maksie
Pięknie rośnie wszystko. Mi za to czereśnie i wiśnie zżerają mszyce ech..
- Mirabela
- 1000p

- Posty: 1899
- Od: 30 wrz 2011, o 14:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Bydgoszcz
Re: Ogród działkowy w Maksie
Remi, co roku opryski na mszyce robiłam i robię. I tak nie ustrzegłam się ich. Szczególnie czubeczki gałązek , młode listki. W dodatku pod tą czereśnią stawiamy samochód. Jak tak długo tam jesteśmy ( w tym roku jakoś nie wyszło) to możesz sobie wyobrazić jak on wygląda. Trudno zmywa się tą spać mszyc. Jak siatkę zakładaliśmy to po robocie prosto pod prysznic.
- Mirabela
- 1000p

- Posty: 1899
- Od: 30 wrz 2011, o 14:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Bydgoszcz
Re: Ogród działkowy w Maksie
Byłam dzisiaj na działce, ostatni raz przed wyjazdem, i teraz, jak przygotowywałam zdjęcia do forum, zauważyłam moje irysy, które się pod ciężarem kwiatów po przewracały. Po prostu zapomniałam je podwiązać. Trudno. Ale czereśnie już są czerwoniutkie, jak wrócę będą ( może ich nie będzię
) już w sam raz do przeróbki i jedzenia oczywiście.
Moje róże są zdrowe i oblepione kwiatami. Do tej pory jeszcze takiej nie widziałam.

Inkarwilia już pokazała swoje kwiecie.

I wcześniej wspomniane róże, które odbijają.

żurawki już kwitną , chociaż nie wszystkie

Krzewuszki. Mam cztery krzaczki.


Ta czerwona rośnie pod orzechem włoskim. Gdzieś wyczytałam na forum, że nic pod tym drzewem nie rośnie
, a u mnie rosną : konwalie, zawilec ( chociaż w tym roku zmarzł ), krzewuszka , odętka , języczka.
Piwonie moje są ogromne krzaczory.

Dalie pięknie rosną, są już dość wysokie

Malinki juz zawiązują owocki. Cieszą się , będę je wcześnie zbierać.

I to juz wszystko na dzisiajszy wieczór, a raczej nockę. Kończę i idę
Moje róże są zdrowe i oblepione kwiatami. Do tej pory jeszcze takiej nie widziałam.

Inkarwilia już pokazała swoje kwiecie.

I wcześniej wspomniane róże, które odbijają.

żurawki już kwitną , chociaż nie wszystkie

Krzewuszki. Mam cztery krzaczki.


Ta czerwona rośnie pod orzechem włoskim. Gdzieś wyczytałam na forum, że nic pod tym drzewem nie rośnie
Piwonie moje są ogromne krzaczory.

Dalie pięknie rosną, są już dość wysokie

Malinki juz zawiązują owocki. Cieszą się , będę je wcześnie zbierać.

I to juz wszystko na dzisiajszy wieczór, a raczej nockę. Kończę i idę
- Niunia1981
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 10747
- Od: 18 sie 2011, o 15:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Lubicz k/Torunia
Re: Ogród działkowy w Maksie
Mirko piękne piwonie! Mama do nich ogromny sentyment i na pewno sobie sprawię na działkę 


