Papryka do gruntu. Część 2

Warzywa w gruncie i pod osłonami.
Zablokowany
Awatar użytkownika
BRZOSKWINKA
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1912
Od: 17 maja 2010, o 18:10
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Mińsk Mazowiecki

Re: Papryka do gruntu. Część 2

Post »

A, Paweł! U nie rośnie rzędem wzdłuż ściany tunelu:
roberta, robertina, oda, lombardo, california wonder, zorza, rokita i kilka innych niezidentyfikowanych. :wink:

Mam też w gruncie. Czy jest jakaś różnica w prowadzeniu tunel/grunt?
„Wpatrz się głęboko, głęboko w przyrodę, a wtedy wszystko lepiej zrozumiesz.” Albert Einstein
Pozdrawiam, Joasia
Awatar użytkownika
cantati
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2120
Od: 10 lut 2012, o 17:00
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Świętokrzyskie

Re: Papryka do gruntu. Część 2

Post »

Brzoskwinko, te z kwiatkami nie oberwanymi to 1 szt odmiany Aleksander, 1 szt Nokturn i 1 szt Roberta. Zostawiłam, żeby zobaczyć czy rzeczywiście będzie różnica, jeśli oberwę je dopiero jak będą miały mały owoc. Nie zamierzam ich zostawiać.

Paawel21, dokładnie tak to wygląda jak piszesz. Są 2 główne pędy i z rozgałęzienia wyrastają kolejne. Czyli są do oberwania w takim razie.
Tak jak napisałam powyżej - wiem, że próba nie jest reprezentatywna. Nie było moim zamiarem robienie eksperymentu, grupę kontrolną i eksperymentalną musiałyby wówczas tworzyć te same odmiany w tej samej ilości, przy tych samych dokładnie warunkach uprawy. A na to nie mam warunków, dlatego traktuję to raczej jako sprawdzenie dla samej siebie.
Pozdrawiam, Dorota
Awatar użytkownika
GRANIA
500p
500p
Posty: 909
Od: 3 lut 2012, o 20:29
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Śląsk

Re: Papryka do gruntu. Część 2

Post »

Paweł,może jakiś rysunek i kreskami zaznaczyć co ucinać-w folii bo w gruncie jak nie trzeba to nie będę ruszać.Czytam i mam mętlik w głowie.
aria
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4499
Od: 20 sty 2011, o 17:33
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Papryka do gruntu. Część 2

Post »

Uprawiałam paprykę Lombardo w gruncie, krzaczki były dość wysokie i b. gęste, dosłownie oblepione długimi i cienkimi owocami. Ja uprawiam paprykę bez cięcia i tej odmiany nawet nie ogławiałam, bo jest ona polecana do zbioru na zielono ( oberwanie owocków powoduje szybszy wzrost następnych) i konserwowanie w octowej zalewie, co można zrobić nawet z maleńkich. W tym roku już kwitnie :tan
Awatar użytkownika
dorkosa
200p
200p
Posty: 344
Od: 23 lut 2012, o 22:08
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Łódź

Re: Papryka do gruntu. Część 2

Post »

No tak. Wstawiłam post, żeby się upewnic, że wiem...
I znów nic nie wiem. ;:223
Najwyraźniej muszę przekonac się na własnej skórze.
Pozdrawiam, Dorota
Moje pupilki: http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... 36&t=60009" onclick="window.open(this.href);return false; Wymienię, kupię, sprzedam: http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... 11&t=59803" onclick="window.open(this.href);return false;
Przepraszam, ale nie działa u mnie klawisz 'alt+c'
paawel21
20p - Rozkręcam się...
20p - Rozkręcam się...
Posty: 21
Od: 10 mar 2011, o 08:34
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Papryka do gruntu. Część 2

Post »

http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/3c1 ... beffc.html
Zdjęcie wykonane 24 maja. Jak widać na obrazku pierwsze zawiązały się owoce na 2 rozgałęzieniu a na pierwszym oraz trzecim dopiero są kwiaty, obecnie tj. 28 maja jest już 5 ładnie wykształconych zawiązek, z których do końca lipca będzie około 1,25kg dorodnych owoców. W sierpniu zawiążą się nowe zawiązki z których papryka będzie zrywana we wrześniu oraz październiku. Łącznie z jednego krzaka średnio zrywa się około 2,5kg papryki w całym sezonie, z czego 80% to owoce o masie powyżej 25 dag.
Jest to bardzo dobry plon, otrzymany bez zrywania pierwszego kwiatu. Otrzymanie takiego plonu w warunkach amatorskich bez odpowiedniego nawożenia jest mało możliwe.
Zwracam uwagę na to, że poniżej pierwszego rozgałęzienia nie ma nic, liście oraz pędy boczne zostały oberwane. Mam nadzieję że to zdjęcie pozwoli rozwiać chociaż część wątpliwości.
Awatar użytkownika
BRZOSKWINKA
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1912
Od: 17 maja 2010, o 18:10
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Mińsk Mazowiecki

Re: Papryka do gruntu. Część 2

Post »

aria, moja lombardo jest ozdoba kuchni i wręcz zasypana owocami i kwiatami

Obrazek Obrazek

Czy czekałaś aż się wybarwi?
„Wpatrz się głęboko, głęboko w przyrodę, a wtedy wszystko lepiej zrozumiesz.” Albert Einstein
Pozdrawiam, Joasia
Awatar użytkownika
moonniiaa
100p
100p
Posty: 183
Od: 13 sty 2012, o 08:55
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Wielkopolska

Re: Papryka do gruntu. Część 2

Post »

Tylko bez szydery ;:131 trochę zejdzie zanim to wszystko pojmę :)
dorkosa pisze: pozostawia się 1 liść, zawiązek, odcinek pędu bocznego z pierwszym liściem
Chodzi chyba o to, że jeśli zostawimy więcej owoców, to będą one mniejsze.
Ten zawiązek to jest właśnie ten pąk?
To teraz tak, pojawił się u mnie pąk, wyrwałam go, zrobiło się rozwidlenie w "Y" i teraz na każdej końcówce rozwidlenia mam po 1 pąku. One już zostają, tak?
aria
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4499
Od: 20 sty 2011, o 17:33
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Papryka do gruntu. Część 2

Post »

Brzoskwinko,piękny krzaczek. Nie czekałam na wybarwienie owoców, zależało mi na dużym plonie :oops: Skoro Włosi ją tak używają, to chyba mają powody. One po kilku dniach przechowywania i tak się wybarwiały, ale wcale nie były lepsze tylko traciły jędrność bo mają cienkie ścianki.
Awatar użytkownika
moonniiaa
100p
100p
Posty: 183
Od: 13 sty 2012, o 08:55
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Wielkopolska

Re: Papryka do gruntu. Część 2

Post »

dorkosa pisze:No tak. Wstawiłam post, żeby się upewnic, że wiem...
I znów nic nie wiem. ;:223
Najwyraźniej muszę przekonac się na własnej skórze.
:;230 :;230 :;230 no ja dokładnie tak samo, już kompletnie zgłupiałam
Awatar użytkownika
BRZOSKWINKA
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1912
Od: 17 maja 2010, o 18:10
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Mińsk Mazowiecki

Re: Papryka do gruntu. Część 2

Post »

Iza, ja mam chrapke ja nafaszerować serkiem. Jadłam takie w zalewie. Tylko musze wytrzasnąć przepis. Może masz? Co z niej robiłaś?
„Wpatrz się głęboko, głęboko w przyrodę, a wtedy wszystko lepiej zrozumiesz.” Albert Einstein
Pozdrawiam, Joasia
aria
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4499
Od: 20 sty 2011, o 17:33
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Papryka do gruntu. Część 2

Post »

Do serka uprawiam Red Cherry, Lombardo robiłam w zwykłej zalewie octowej, niewiele pracy bo trzeba tylko urwać zielony ogonek i gotowa do obróbki z pestkami. Smakuje inaczej niż nasza gruba czerwona, w sklepach można kupić gotową firmy Rolnik.
Awatar użytkownika
BRZOSKWINKA
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1912
Od: 17 maja 2010, o 18:10
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Mińsk Mazowiecki

Re: Papryka do gruntu. Część 2

Post »

Dzięki Iza. :-) A jak robisz faszerowaną?
„Wpatrz się głęboko, głęboko w przyrodę, a wtedy wszystko lepiej zrozumiesz.” Albert Einstein
Pozdrawiam, Joasia
aria
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4499
Od: 20 sty 2011, o 17:33
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Papryka do gruntu. Część 2

Post »

To będzie mój debiut, przepis mam z internetu. Ta papryczka jeszcze nie kwitnie :roll:
yoggi
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 12
Od: 29 kwie 2012, o 22:32
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Ostrowiec

Re: Papryka do gruntu. Część 2

Post »

Witam wszystkich serdecznie :) Pozwole sobie wtrącić się do Waszej dyskusji o cięciu papryki. Od 14 lat uprawiam papryke slodką i ostrą różnych odmian, zarówno w tunelach jak i w gruncie i mogę Was zapewnić że jest bardzo istotna różnica w plonowaniu papryki ciętej regularnie i papryki puszczonej na żywioł. Uprawa w tunelach ogrzewanych różni się i to bardzo od uprawy w gruncie. Gdyby w tunelu nie ciąć i to regularnie to plon nie wystarczyłby na pokrycie kosztów uprawy. W gruncie cięcie moze być mniej intensywne ale tez powinno sie je wykonywać. Choćby ze wzgledów fitosanitarnych jeśli nawet komuś nie zależy na maksymalizacji plonu z ha. Należy sobie zdać sprawę, jakie są to koszty, dlatego wielu producentów nie tnie krzaków a jedynie przy sadzeniu rozsady usuwa liście i pędy poniżej pierwszego wezła tak jak pisze Pawel21. Czasami później są usuwanie niektóre pędy boczne, ale to kosztuje roboczogodziny wiec bardziej sie opłaca obsadzić większą powierzchnię jeśli ktoś nią dysponuje niż bawić się w cięcie krzaków. Jednak jeśli ktos uprawia paprykę dla siebie i ma kilkadziesiąt czy sto kilkadziesiąt krzaków, nie pożałuje, że pobawił się w cięcie, kiedy przyjdzie do zbiorów bo mogą być nawet dwukrotnie wyższe. Ja swoją gruntową uprawę tnę conajmniej 2 razy w sezonie a czasami potrzebne jest też i trzecie cięcie, potem w sierpniu każdy krzak jest ogławiany. Paprykę w gruncie uprawiam na niewielkiej powierzchni (0,6 ha) wiec koszty regularnego cięcia nie są u mnie aż tak bardzo wysokie, a plon zwiększa się znacząco. Przykładowo z jednego krzaka bardzo fajnej i plennej polskiej odmiany u którego likwidowane są kwiaty w pierwszym węzle i jest prowadzona na 2-3 przewodniki jestem w stanie uzyskac w sezonie od 12-15 owoców o wadze ok. 130g/szt. Nie licząc niekształtnych owoców nie nadających się na sprzedaż które są usuwane. To jest bardzo dużo bo to papryka słodka grubościenna. Co innego odmiany ostre i odmiany dla przetwórstwa do konserwowania w całości jak tu w dyskusji zostało wspomniane np z serkiem :) o których pisze Aria. Te odmiany mogą sobie rosnąć prawie jak chcą, owoce są małe i nie zakleszczają sie między pędami i nie zniekształcają, w dodatku jest ich bardzo dużo.

Cantati bardzo dobrze robisz ze w swojej uprawie amatorskiej obrywasz wszystkie kwiaty z pierwszego węzła zanim owoce sie pojawiają. W tych "spornych" :lol: 3 sztukach też oberwij, nie ma na co czekać :D Dzięki temu krzaki nie są osłabiane wiązaniem pierwszych owoców i krzewią się silniej. Pilnuj cięcia dokładnie tak jak napisałaś i prowadź rosliny na 3 pędy podwiązując każdy pęd osobno najlepiej do sznurków, nie do palików jeżeli masz taką możliwosc. Tylko nie okręcaj sznurka dookoła rośliny a przypinaj przypinkami lub podwiązuj sznureczkami czy skrawkami materiału a zobaczysz że przy dobrym nawożeniu zbierzesz conajmniej 2 kg owoców z krzaka w gruncie, jak masz w tunelu to możesz zebrać i dwa razy więcej. Piszę o papryce wielkoowocowej :) nie o tych maluchach do słoika czy na przyprawy :wink:

Pozdrawiam i zycze wszystkim udanych plonów.
Zablokowany

Wróć do „Uprawy WARZYWNICZE”