
Ogród Soczewki cz2
- mada83
- 200p
- Posty: 242
- Od: 3 lut 2012, o 14:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: woj. śląskie
Re: Ogród Soczewki cz2
Moniś jak ja lubię oglądać Twoje widoczki, rabaty tak super dobrane, takie kolorowe i zarazem eleganckie. Klemek biały śliczny. Pozdrawiam i ściskam serdecznie 

Pozdrawiam Magda
Mój ogród - moja pasja - zakątek pod lasem
Mój ogród - moja pasja - zakątek pod lasem
- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 25220
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Ogród Soczewki cz2
Może trzeba spróbowac tym Asashi?
Tylko ciężko je dostać
Tylko ciężko je dostać
-
- 1000p
- Posty: 2982
- Od: 9 mar 2010, o 10:35
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Skierniewice
Re: Ogród Soczewki cz2
Pozwólcie, że odpowiem zbiorowa, bo odp. dotyczy tego samego tematu.
Aniu, Alu, Margo ja już sama nie wiem od czego podła ta róża, w ogóle ten sezon mnie lekko zaskoczył i nie tak miało być.
Z różnymi świństwami na różach walczę od początku sezonu. Najpierw skoczek różany, póżniej mszyce, bruzdownica też się pojawiła i jakieś małe gąsienice na Pirouette. O słabym wzroście róż nawet nie wspomnę. Codziennie sprawdzam każdy krzak. Knirps padł z dnia na dzień.
Dzień wcześniej był jeszcze zielony i zdrowy a wieczorem następnego dnia ujrzałam suche listki. Najbardziej mi pasuje piekące słońce, ale może przyczyna jest inna. Co raz częściej zastanawiam się nad zastosowaniem mikroryzy. A jak na razie zaczęłam je podlewać rozcieńczoną gnojówką.
Larissa po takich zabiegach ruszyła z kopyta.
Magda, Piotr bardzo dziękuję
Aniu, Alu, Margo ja już sama nie wiem od czego podła ta róża, w ogóle ten sezon mnie lekko zaskoczył i nie tak miało być.
Z różnymi świństwami na różach walczę od początku sezonu. Najpierw skoczek różany, póżniej mszyce, bruzdownica też się pojawiła i jakieś małe gąsienice na Pirouette. O słabym wzroście róż nawet nie wspomnę. Codziennie sprawdzam każdy krzak. Knirps padł z dnia na dzień.
Dzień wcześniej był jeszcze zielony i zdrowy a wieczorem następnego dnia ujrzałam suche listki. Najbardziej mi pasuje piekące słońce, ale może przyczyna jest inna. Co raz częściej zastanawiam się nad zastosowaniem mikroryzy. A jak na razie zaczęłam je podlewać rozcieńczoną gnojówką.
Larissa po takich zabiegach ruszyła z kopyta.
Magda, Piotr bardzo dziękuję
Pozdrawiam Monika
Zapraszam do mojego ogrodu
Zapraszam do mojego ogrodu
- _ninetta_
- 1000p
- Posty: 1361
- Od: 19 maja 2010, o 01:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Łódź
Re: Ogród Soczewki cz2
Z tym Knirpem to faktycznie dziwna sprawa, wygląda jakby ktoś mu podciął korzenie, no bo tak z dnia na dzień żeby usechł ?!
Rabatki piękne
Rabatki piękne
