Ogród kociej rodziny ;)
Re: Ogród kociej rodziny ;)
Kwitnie, ale dopiero rozwijają mu się pąki
Tego, co kwitnie ze zdjęcia postraszyłam, ze wykopię darmozjada ;) pomogło, raczył zakwitnąć po latach, w związku z tym jego kumplowi, który miał być lekko ciemniejszy (oba razem kupowane) też dam szansę, ale palcem pogrożę 
- Deirde
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7332
- Od: 18 cze 2007, o 10:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Ogród kociej rodziny ;)
W razie czego pokaż siekierkę - pomaga.
Mój brat chciał ten lilak wykopać i zawieźć z reklamacją do sklepu - ja tam lubię ten zapach.
Mój brat chciał ten lilak wykopać i zawieźć z reklamacją do sklepu - ja tam lubię ten zapach.
- AniaDS
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 14304
- Od: 23 sie 2008, o 00:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
- Kontakt:
Re: Ogród kociej rodziny ;)
Jakie piękne te clematisy, wyglądają na niezawodne.
Re: Ogród kociej rodziny ;)
Są, rosną w koszu niczym nie zabezpieczanym na zimę... 
- _ninetta_
- 1000p

- Posty: 1361
- Od: 19 maja 2010, o 01:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Łódź
Re: Ogród kociej rodziny ;)
Aniu, piękną wiosnę pokazałaś. Zaskoczyły mnie tak wcześnie kwitnące powojniki 
Re: Ogród kociej rodziny ;)
- takasobie
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 9841
- Od: 1 mar 2009, o 22:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Ogród kociej rodziny ;)
No co Ty! Już kwitną? I jakie piękne!
Ty masz dobrą ekspozycję!
W "Siel...skim ży...ciu" pokazali fajne podpórki do klematisów z gałęzi, np derenia. Chyba sobie takie zrobię
Ty masz dobrą ekspozycję!
W "Siel...skim ży...ciu" pokazali fajne podpórki do klematisów z gałęzi, np derenia. Chyba sobie takie zrobię
Miłka
Aktualny wątek: Taki - sobie ogród cz.6
Aktualny wątek: Taki - sobie ogród cz.6
Re: Ogród kociej rodziny ;)
Rób rób, przyjadę oglądać 
- takasobie
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 9841
- Od: 1 mar 2009, o 22:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Ogród kociej rodziny ;)
A kiedy? Bo nie wiem, czy teraz się zabrać, bo jutro będziesz?
Przyjedź, bo muszę fotele wypróbować, a nikt do mnie jeszcze nie przyjechał!
Przyjedź, bo muszę fotele wypróbować, a nikt do mnie jeszcze nie przyjechał!
Miłka
Aktualny wątek: Taki - sobie ogród cz.6
Aktualny wątek: Taki - sobie ogród cz.6
Re: Ogród kociej rodziny ;)
Takie odpowiedzialne zajęcie, nie wiem, czy podołam, to może w przyszłym roku? 
Re: Ogród kociej rodziny ;)
- JLG
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2198
- Od: 15 mar 2009, o 17:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Ząbki k. Warszawy
Re: Ogród kociej rodziny ;)
Piękne - będę musiała chyba pomyśleć o rosa de recht i o Luisie...
Re: Ogród kociej rodziny ;)
Tak, u mnie żadna z nich nie ma nawet kawałeczka przemarzniętego po zimie
(tfutfu)
Obie cudownie pachną i nadają się na konfitury
Obie cudownie pachną i nadają się na konfitury
- takasobie
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 9841
- Od: 1 mar 2009, o 22:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Ogród kociej rodziny ;)
Ja zrobię w tym roku cukier różany z LO. Tylko nie wiem, czy mi nie będzie żal zrywać tak piękne kwiaty!
Miłka
Aktualny wątek: Taki - sobie ogród cz.6
Aktualny wątek: Taki - sobie ogród cz.6
Re: Ogród kociej rodziny ;)
Kolejną kwitnącą różą będzie Heidi Klum, tegoroczny nabytek z Floribundy (notabene wszystkie róże z tego źródła mają się super).
Posadziłam Heidi w donicy i ponieważ mnóstwo pąków już szykowało się do otwarcia, przeniosłam trzydziestolitrową donicę pod drzwi, by bardziej cieszyć się burzą kwiatów.
Oczywiście pies stwierdził, że to nie jej miejsce i przeniósł donicę, łamiąc większość pąków
Kilka oszczędził
-- Pn 04 cze 2012 14:24 --

Posadziłam Heidi w donicy i ponieważ mnóstwo pąków już szykowało się do otwarcia, przeniosłam trzydziestolitrową donicę pod drzwi, by bardziej cieszyć się burzą kwiatów.
Oczywiście pies stwierdził, że to nie jej miejsce i przeniósł donicę, łamiąc większość pąków
Kilka oszczędził
-- Pn 04 cze 2012 14:24 --
Umów się z Gosią, ona ma ich zatrzęsienie, na pewno się podzielitakasobie pisze:Ja zrobię w tym roku cukier różany z LO. Tylko nie wiem, czy mi nie będzie żal zrywać tak piękne kwiaty!



