mój świat, w którym zakwita niejeden kwiat
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2749
- Od: 13 lip 2009, o 20:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: mój świat, w którym zakwita niejeden kwiat
Witaj Reni! Ja też myślę o rozdrabniaczu, ale ciągle spada na dalszą pozycje na liście zakupów.
Natomiast miałam podobne doświadczenia ze żwirkiem i włókniną. Zawsze ostrzegam,że po kilku latach włóknina jest bardzo kłopotliwa, a po 2-letnim wybieraniu ze żwirku, zrezygnowałam z niego w ogrodzie,
Natomiast miałam podobne doświadczenia ze żwirkiem i włókniną. Zawsze ostrzegam,że po kilku latach włóknina jest bardzo kłopotliwa, a po 2-letnim wybieraniu ze żwirku, zrezygnowałam z niego w ogrodzie,
- Sosenki4
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6846
- Od: 8 lut 2012, o 12:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: łódzkie
Re: mój świat, w którym zakwita niejeden kwiat
Mimo ostrzeżeń zastosuję agrowłókninę pod tujami wzdłuż płotu. Nic tam sadzić nie będę, bo nawet jeśli wzdłuż tego akurat płotu będę robić rabatki to upłynie dużo wody i będzie to za linią agro...
Teraz będę musiała, bo nie dam rady z pieleniem i perz przerośnie mi tuje. No i z oszczędności, bo na agro mniej kory trzeba niż na gołą ziemię.
Pochwała dla pomocników, mnie rośnie taki mały, póki co 3-letni pomocnik Patryk. Pomaga jak może, grabi, kopie dołki itp.
Czekamy na nowe zdjęcia
Teraz będę musiała, bo nie dam rady z pieleniem i perz przerośnie mi tuje. No i z oszczędności, bo na agro mniej kory trzeba niż na gołą ziemię.
Pochwała dla pomocników, mnie rośnie taki mały, póki co 3-letni pomocnik Patryk. Pomaga jak może, grabi, kopie dołki itp.
Czekamy na nowe zdjęcia
- ElleBelle
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 7326
- Od: 5 paź 2009, o 15:36
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Łódź
Re: mój świat, w którym zakwita niejeden kwiat
No a mój trzyletni wnunio siał z babcią owies robił to profesjonalnie,tylko musiałam kuchnie sprzątac bo miałam czarną piaskownicę w kuchni ale frajde miał,super i babcia też 

Pozdrawiam, Ela
...mój azyl w środku miasta...
Kwiaty Eli- w ogrodzie i nie tylko cz. 7- Kolejna Wiosna...
...mój azyl w środku miasta...
Kwiaty Eli- w ogrodzie i nie tylko cz. 7- Kolejna Wiosna...
Re: mój świat, w którym zakwita niejeden kwiat
Witajcie
Ale paskudna wiosna. Toż to zima. Jak tu pracować w ogródku.
Grażynko niestety pogoda byłą jaka byłą i nie było co fotografować.
Melduję, że bociany przyleciały.
Tamaryszku zgadzam się z Tobą, ale na żwirku chyba nic innego się na da zrobić, bo bym musiała mieć ze trzy razy więcej żwirku i co roku dosypywać, bo by się mieszał z ziemią. Moją winą jest to, że niesystematycznie powiększałam dziury dla roślin.
Sosenko wiem co to perz, dlatego tak wolno mi idzie. Perzu trzeba się pozbyć całkowicie, bo potem bokami wyrasta spod agrowłókniny. Cieszę się, że masz małego pomocnika.
Elu jak z moją małą przesadzałam kwiatki w domu to stała w tej ziemi w rajstopach cała oblepiona. Ile było radości, tylko mąż nie mógł zrozumieć co nas tak bawi.
Idą święta, więć czasu będzie mało na forum. Życzę Wszystkim smacznego święconego i zdrowych, radosnych Świąt Wielkiej Nocy.
pozdrawiam

Ale paskudna wiosna. Toż to zima. Jak tu pracować w ogródku.
Grażynko niestety pogoda byłą jaka byłą i nie było co fotografować.


Tamaryszku zgadzam się z Tobą, ale na żwirku chyba nic innego się na da zrobić, bo bym musiała mieć ze trzy razy więcej żwirku i co roku dosypywać, bo by się mieszał z ziemią. Moją winą jest to, że niesystematycznie powiększałam dziury dla roślin.

Sosenko wiem co to perz, dlatego tak wolno mi idzie. Perzu trzeba się pozbyć całkowicie, bo potem bokami wyrasta spod agrowłókniny. Cieszę się, że masz małego pomocnika.

Elu jak z moją małą przesadzałam kwiatki w domu to stała w tej ziemi w rajstopach cała oblepiona. Ile było radości, tylko mąż nie mógł zrozumieć co nas tak bawi.

Idą święta, więć czasu będzie mało na forum. Życzę Wszystkim smacznego święconego i zdrowych, radosnych Świąt Wielkiej Nocy.
pozdrawiam

- MORANGO
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2414
- Od: 4 sie 2011, o 00:05
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Zachodniopomorskie
- Kontakt:
Re: mój świat, w którym zakwita niejeden kwiat
Wyjątkowo paskudna, wszystko staneło w miejscu, a już sie człwiek cieszył, że ciepło bedzie, pozdrawiam ciepło w ten zimny dzień
Kasia
Kasia

- ElleBelle
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 7326
- Od: 5 paź 2009, o 15:36
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Łódź
Re: mój świat, w którym zakwita niejeden kwiat
Tak dla dzieci to jest cała frajda i wiem że sprzątania jest dużo ale radości więcej. Zimno brzydko w ogrodzie nic się nie dzieje jak na razie same straty,ale idą święta i Zyczę Tobie i całej rodzince radosnych i ciepłych Swiąt 

Pozdrawiam, Ela
...mój azyl w środku miasta...
Kwiaty Eli- w ogrodzie i nie tylko cz. 7- Kolejna Wiosna...
...mój azyl w środku miasta...
Kwiaty Eli- w ogrodzie i nie tylko cz. 7- Kolejna Wiosna...
- kogra
- Przyjaciel Forum
- Posty: 36510
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: mój świat, w którym zakwita niejeden kwiat
Boćki to też fajny element wiosny.
Bardzo lubię te ptaki, tylko u mnie ich jak na lekarstwo.
Bardzo lubię te ptaki, tylko u mnie ich jak na lekarstwo.
Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
- markonix
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2616
- Od: 16 mar 2009, o 16:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: niedaleko Niepołomic
Re: mój świat, w którym zakwita niejeden kwiat
idą święta, więc czasu będzie mało na forum
hmmm , ale już dawno po świętach i cisza......

- ElleBelle
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 7326
- Od: 5 paź 2009, o 15:36
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Łódź
Re: mój świat, w którym zakwita niejeden kwiat
No a teraz wiosna i praca w ogrodzie 

Pozdrawiam, Ela
...mój azyl w środku miasta...
Kwiaty Eli- w ogrodzie i nie tylko cz. 7- Kolejna Wiosna...
...mój azyl w środku miasta...
Kwiaty Eli- w ogrodzie i nie tylko cz. 7- Kolejna Wiosna...
Re: mój świat, w którym zakwita niejeden kwiat
Witajcie moi mili.
U mnie totalny brak czasu. Jak to wszystko ogarnąć, gdy ma się do dyspozycji tylko sobotę i pod opieką 2,5 letnią ogrodniczkę. Na razie pomalutku idzie do przodu, obym opanowała to co w tej chwili mam.
Po zimie ze złości wykopałam moje trzy ogniki (czerwony, żółty i pomarańczowy), mam dość ich szpetnego wyglądu po każdej zimie.
Wykopałam irgy, gdyż po zimie prawie uschły. Niestety przemarzła ketmia i trochę traw. Trawy tak się powoli opuszczają.
ruszam do odwiedzenia innych, co by nie pomyśleli że się wyleczyłam z grzebania w ziemi.
pozdrawiam

U mnie totalny brak czasu. Jak to wszystko ogarnąć, gdy ma się do dyspozycji tylko sobotę i pod opieką 2,5 letnią ogrodniczkę. Na razie pomalutku idzie do przodu, obym opanowała to co w tej chwili mam.

Po zimie ze złości wykopałam moje trzy ogniki (czerwony, żółty i pomarańczowy), mam dość ich szpetnego wyglądu po każdej zimie.

ruszam do odwiedzenia innych, co by nie pomyśleli że się wyleczyłam z grzebania w ziemi.

pozdrawiam

- korzo_m
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11142
- Od: 17 kwie 2006, o 10:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: mój świat, w którym zakwita niejeden kwiat
Reniu ja również ogniki pożegnałam. Trawy niektóre też nie przezimowały, najbardziej mi żal zerinusa.
Myślałam, że pokażesz swoje zdobycze z ogrodu Kapias.
Myślałam, że pokażesz swoje zdobycze z ogrodu Kapias.
- ElleBelle
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 7326
- Od: 5 paź 2009, o 15:36
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Łódź
Re: mój świat, w którym zakwita niejeden kwiat
Reniu ja pogrzebałam 30 róż i kilka powojników no i już nie będę wyliczać bo doła łapię 

Pozdrawiam, Ela
...mój azyl w środku miasta...
Kwiaty Eli- w ogrodzie i nie tylko cz. 7- Kolejna Wiosna...
...mój azyl w środku miasta...
Kwiaty Eli- w ogrodzie i nie tylko cz. 7- Kolejna Wiosna...
Re: mój świat, w którym zakwita niejeden kwiat
Moi mili muszę w końcu opanować aparata fotograficzny, bo nic z mojej przygody na forum nie będzie.
Szkoda, że tyle macie strat w ogródkach. po zimie U mnie Dzięki temu, że mam trawy w kilku miejscach to przetrwały. Nawet hotujnia, której podobno tak ciężko jest się pozbyć - strata 90% poletka.
Teraz daje ostro w kość mszyca
Gdzie nie spojrzę mszyca i mrówki
Wypowiadam im wojnę w tym tygodniu.
pozdrawiam

Szkoda, że tyle macie strat w ogródkach. po zimie U mnie Dzięki temu, że mam trawy w kilku miejscach to przetrwały. Nawet hotujnia, której podobno tak ciężko jest się pozbyć - strata 90% poletka.

Teraz daje ostro w kość mszyca



pozdrawiam

- nemezja
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2230
- Od: 18 kwie 2007, o 10:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Krakowa
Re: mój świat, w którym zakwita niejeden kwiat
Walczymy z nimi wszyscy:). Obyśmy wygrali tę wojnę
. Pozdrawiam!

- Nutka81
- 1000p
- Posty: 2806
- Od: 13 maja 2010, o 13:01
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: mój świat, w którym zakwita niejeden kwiat
Renim, witaj, jak tam u Ciebie wojna ze szkodnikami? U mnie mszyce odpuściły (tttfffu...tfffuuuu...na psa urok
) ale za to gąsienice bielinka wcinają liście róż
W zeszłym roku wcinały orliki, a teraz "polubiły" róże 



Pozdrawiamy! Małgosia i Nutka 
Nutkowy ogród...czyli "ogary lubią kwiatki"...>> Cz.1 <<,>> Cz.2 <<,>> cz.3 <<
>>Róże Nutki << >>Nutkowe kwiatki doniczkowe<<

Nutkowy ogród...czyli "ogary lubią kwiatki"...>> Cz.1 <<,>> Cz.2 <<,>> cz.3 <<
>>Róże Nutki << >>Nutkowe kwiatki doniczkowe<<