Moniko
jeszcze raz Ci dziękuję,wiele się dowiedziałam z tego materiału,bardzo dobrze ,że nie muszę zrywać tych popękanych pomidorów,pozrywałam tylko malutkie ,które były bardzo popękane.
ja rzeczywiście,tak bardzo się staram,aby było dobrze,że chodzę z miarką,mam wąż kroplujący ,ale nie korzystam z niego ,ponieważ boje się że nie będę wiedziała czy za dużo polane,a może za mało.
dzięki Tobie już doszłam do siebie,mam jeszcze dużo pomidorów,które dopiero kwitną,i mam nadzieje ,że będzie dobrze.
Ponadto czytałam ,ze powinno się sadzić pomidory zgodnie z przeznaczeniem,szklarniowe
do szklarni lub tunelu, gruntowe do gruntu.
podobno b.często pękają pomidory malinowe w szklarni,ponieważ maja bardzo cienką skórkę, a tam tem.jest b. wysoka
jak czytam na forum bardzo dużo osób sadzi pomidory malinowe w szklarni i nie ma z tym problemu.
pozdrawiam
Emilka
