Budleja Dawida - omżyn (Buddleja davidii)
- monimg
- 500p
- Posty: 565
- Od: 13 lut 2012, o 13:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: świętokrzyskie jakie cudne
Re: Budleja
Dziś dostrzegłam objawy życia jednej białej budleji. Odbija od korzenia, bo przycięta króciutko. Druga posadzona obok, albo jeszcze śpi, albo przemarzła.
- Jerzewicz
- 200p
- Posty: 269
- Od: 3 sty 2011, o 21:17
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Wrocławia
Re: Budleja
U mnie w zasadzie ruszyły prawie wszystkie rośliny poza dwiema budlejami i 2 ketmiami !
- Lorrie
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3726
- Od: 5 maja 2009, o 13:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: dolnośląskie
- Kontakt:
Re: Budleja
czy może mi ktoś podać linka, gdzie można kupić ładne sadzonki Budlei? Wszystkie padły, nawet skrętnolistna ...
- aleksandra2323
- 500p
- Posty: 529
- Od: 28 cze 2008, o 00:20
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Budleja
Czy jest szansa, że budleja, która do tej pory nie dała znaku życia jeszcze ruszy? Kiedyś już zaczęłam ją wykopywać i dopiero wtedy zauważyłam odrosty od korzenia. Nie chce jej znowu krzywdy zrobić, tylko jak długo jeszcze jest sens czekać?
- asiaa
- 100p
- Posty: 172
- Od: 19 kwie 2010, o 17:50
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Budleja
Tez się zastanawiałam czy nie czas je wykopać, bo nie dają śladu życia, ale w takim razie jeszcze z miesiąc poczekam.
Asia
- BassBecia
- 100p
- Posty: 108
- Od: 15 maja 2012, o 19:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mińsk Mazowiecki
Re: Budleja
To ja się pochwalę moimi budlejkami, które już dawno zapomniały o zimie
Białej dokuczyły troszkę przymrozki, ale jest dzielna




Białej dokuczyły troszkę przymrozki, ale jest dzielna



"Nigdy nie będzie szczęśliwy ten, kogo dręczy myśl, że ktoś inny jest od niego szczęśliwszy"-- SENEKA --
Gdzie diabeł mówi "dobranoc"
Gdzie diabeł mówi "dobranoc"
- Francesca
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2158
- Od: 25 maja 2010, o 13:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowsze
Re: Budleja
Moje to cały czas martwe patole. Dwie z trzech to Minpap od Szmita z ubiegłego roku. Jak nie odbiją to mam w nosie budleje, obrażam się na nie
.
Becia, zazdroszczę
.

Becia, zazdroszczę

- BassBecia
- 100p
- Posty: 108
- Od: 15 maja 2012, o 19:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mińsk Mazowiecki
Re: Budleja
Dziękuję
Nie obrażaj się na swoje krzaczki. Budleja mojej mamy jest o 5lat starsza od mojej najstarszej i wygląda zdecydowanie mniej dorodnie mimo, że rośnie w mieście w zacisznym kąciku, a moje w szczerym polu. Któregoś roku na znaki życia od niej, mama czekała do lipca. Wybiła wtedy z ziemi, ale przetrwała i jest.

Nie obrażaj się na swoje krzaczki. Budleja mojej mamy jest o 5lat starsza od mojej najstarszej i wygląda zdecydowanie mniej dorodnie mimo, że rośnie w mieście w zacisznym kąciku, a moje w szczerym polu. Któregoś roku na znaki życia od niej, mama czekała do lipca. Wybiła wtedy z ziemi, ale przetrwała i jest.
"Nigdy nie będzie szczęśliwy ten, kogo dręczy myśl, że ktoś inny jest od niego szczęśliwszy"-- SENEKA --
Gdzie diabeł mówi "dobranoc"
Gdzie diabeł mówi "dobranoc"
- Lorrie
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3726
- Od: 5 maja 2009, o 13:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: dolnośląskie
- Kontakt:
Re: Budleja
Moje wytrzymały góra jedną zimę. Traktuję je jak jednoroczne, co roku uwzględniając je w wiosennych zakupach.
Re: Budleja
ach jak dobrze, że jest co poczytać na forum
ojciec już planował wykopki, bo jakoś nie chcą ruszyc :/ jedna już 5cio letnia i pierwszy raz tak ciężko odbija...
ale skoro piszecie, że jeszcze czas, to poczekamy...
...chociaż w markecie żółta kusi, żeby ją wsadzić w miejsce starej

ale skoro piszecie, że jeszcze czas, to poczekamy...
...chociaż w markecie żółta kusi, żeby ją wsadzić w miejsce starej

- riane
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 920
- Od: 24 lut 2008, o 12:02
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: otulina Kampinosu (mazowieckie)
Re: Budleja
Żółta poza tym, że jest inna, to nie ma w sobie nic szczególnego. Jak dla mnie najmniej dekoracyjna z moich budleji. Miałam trzy szt, dwie wydałam, została jedna w celach kolekcjonerskich.
Agata
- Jerzewicz
- 200p
- Posty: 269
- Od: 3 sty 2011, o 21:17
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Wrocławia
Re: Budleja
Zasadziłem Pink Delight i Harlequin, cóż może nie najpiękniejsze ale różowa wyrosła mi w ubiegłym roku na 1,5 m i wabiła dziesiątki motyli. Miałem Ile de France , urosła do 1,8 a widziałem już okazy 2,5 metrowe.
- BassBecia
- 100p
- Posty: 108
- Od: 15 maja 2012, o 19:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mińsk Mazowiecki
Re: Budleja
Ja Pink Delight kupiłam w zeszłym roku. Przezimowała super
Pozostałe budlejki zimowały u mnie już 3 sezon.
Najstarsza budleja mojej mamy-niebieska-ma już 8-10lat i w tym roku dosyć ubogo odbija. Skrętolistna super rośnie, ale dopiero po przesadzeniu ze wschodniej na południowo-zachodnią stronę. Mama nabyła też sobie jakąś odmianę białoobrzeżoną i ciekawa jestem jak ona poradzi sobie z zimami na mazowszu.

Najstarsza budleja mojej mamy-niebieska-ma już 8-10lat i w tym roku dosyć ubogo odbija. Skrętolistna super rośnie, ale dopiero po przesadzeniu ze wschodniej na południowo-zachodnią stronę. Mama nabyła też sobie jakąś odmianę białoobrzeżoną i ciekawa jestem jak ona poradzi sobie z zimami na mazowszu.
"Nigdy nie będzie szczęśliwy ten, kogo dręczy myśl, że ktoś inny jest od niego szczęśliwszy"-- SENEKA --
Gdzie diabeł mówi "dobranoc"
Gdzie diabeł mówi "dobranoc"
Re: Budleja
no i jak "czekający forumowicze", wciąż macie nadzieję?
ja już kupiłem nowe sztuki (Lochinch i PinkDel.), a stare.. no cóż... czekałem, czekałem, nadzieje miałem, a jak ruszyliśmy szpadlem to sahara, zero oznak życia
napiszę to po raz kolejny na forum: ależ tegoroczna zima dała nam się we znaki... takich strat na działce to ja nie pamiętam
ja już kupiłem nowe sztuki (Lochinch i PinkDel.), a stare.. no cóż... czekałem, czekałem, nadzieje miałem, a jak ruszyliśmy szpadlem to sahara, zero oznak życia

napiszę to po raz kolejny na forum: ależ tegoroczna zima dała nam się we znaki... takich strat na działce to ja nie pamiętam
