Ja nie tracę nadziei, ale akurat z liliami (wpisałam pierwotnie z daliami z rozpędu, ale chodziło cały czas o lilie. Kupiłam spleśniałe i rozpadające się) i paciorecznikami nie udało mi się wejść w rolę przypadkowej ogrodniczki bez problemów. Tylko one i jedna malwa dały mi popalić więc tak trochę ostrożna jestem w oczekiwaniach co do nichBozenkaA pisze:Bądź dobrej myśli. Ja przeczytałam na forum, że można rozmnażać lilie z łusek, więc trochę oskubałam nowo wsadzone. Ale i tak mają malutkie pączuszki.magda-hm pisze:Mam nadzieje, że chociaż jedna z zakupionych w tym roku obdarzy mnie choćby jednym kwiatkiem
Lilie - uprawa - cz.3
-
magda-hm
- 100p

- Posty: 108
- Od: 22 mar 2012, o 08:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Jarocin-Wielkopolska
- Kontakt:
Re: Lilie - uprawa - cz.3
Pozdrawiam serdecznie. Magda
- ultraviolet
- 200p

- Posty: 310
- Od: 1 kwie 2010, o 22:16
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Lilie - uprawa - cz.3
pull pisze:Po 2,3 latach na 2-u metrowych pędach kwitło już po 17 pąków. Kto widział więcej chylę czoła!
______________________
pull ja kiedyś wyhodowałam lilie azjatyckie, które miały od ok. 18 do 25 pąków, aż mój ojciec się dziwił co to za kwiaty mimo , że obok w ogrodzie mojej mamy były podobne tylko miały do 7 pąków kwiatowych . Niestety nie mogę powtórzyć tego wyczynu może przez to , że teraz nie podsypuję polifoską ,a może przez to ,że co roku są przesadzane no i miejsce oraz ziemia jest nie ta co przedtem .
- renzal
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6235
- Od: 13 maja 2011, o 12:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Płocka
Re: Lilie - uprawa - cz.3
Ja w zeszłym roku nie zasilałam niczym moich nowo zakupionych lilii
To zdjęcia z 27.06.2011.

Uploaded with ImageShack.us

Uploaded with ImageShack.us
Przepraszam za jakość zdjęć. Zobaczymy jak będą wyglądały w tym roku.
To zdjęcia z 27.06.2011.

Uploaded with ImageShack.us

Uploaded with ImageShack.us
Przepraszam za jakość zdjęć. Zobaczymy jak będą wyglądały w tym roku.
pozdrawiam Renata Pod Jesionem cz.5 ,czyli: akt V dramatu!
Ciągle marzę, że w tym roku uporządkuję mój ogród. (nowy rok - już szósty - nowa nadzieja
)Nadzieja umiera ostatnia...
Ciągle marzę, że w tym roku uporządkuję mój ogród. (nowy rok - już szósty - nowa nadzieja
- cantati
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2120
- Od: 10 lut 2012, o 17:00
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Świętokrzyskie
Re: Lilie - uprawa - cz.3
Renia, cudne! A ile te wysokie mają pąków
21 naliczyłam na tej większej 
Pozdrawiam, Dorota
- Rozanka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1832
- Od: 9 lut 2009, o 13:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Toruń/Puszcza Bydgoska
Re: Lilie - uprawa - cz.3
Pull, faktycznie w tym moim lesie rosną jak oszalałe i jedne z nielicznych. Lubią takie suche miejsca, choć na wilgotnych, latem, lepiej rosną. Czasem sadzę je po prostu w piach i podsypuję nawozem. Liściastych u mnie mało, to i kompostu brak. Mieszanka z igliwia rozkłada się 3-4 lata, to zawsze deficyt tego dobrego. Ale ten obornik mnie zainteresował, bo już Carlos pisał, że mocno nawozi obornikiem, a wszędzie w literaturze napisane jest żebu nie nawozić w ten sposób.
Trzeba zrewidować poglądy i udać się do moich znajomych koniarzy zza lasu.
Ta koleżanka, to musi je dobrze karmić, że tak porosły.
One lubią dużo jeść.
Moje Brunello miały w ubiegłym roku od 19-21 kwiatów na pędzie. Miałam nadzieję, że w tym będzie jeszcze więcej. Niestety wszystkie zmarzły zimą, a to one właśnie rosły na dość wilgotnym miejscu i dodatkowo należały do wrażliwej odmiany.
W tym roku posadziłam około 700 sztuk z różnych grup. Musiałam zapełnić miejsca po wymarzniętych.
Podzielę się spostrzeżeniami z uprawy.
Renatko, piękne. Mam nadzieję, że w tym roku będą jeszcze większe.
Trzeba zrewidować poglądy i udać się do moich znajomych koniarzy zza lasu.
Ta koleżanka, to musi je dobrze karmić, że tak porosły.
Moje Brunello miały w ubiegłym roku od 19-21 kwiatów na pędzie. Miałam nadzieję, że w tym będzie jeszcze więcej. Niestety wszystkie zmarzły zimą, a to one właśnie rosły na dość wilgotnym miejscu i dodatkowo należały do wrażliwej odmiany.
W tym roku posadziłam około 700 sztuk z różnych grup. Musiałam zapełnić miejsca po wymarzniętych.
Renatko, piękne. Mam nadzieję, że w tym roku będą jeszcze większe.
- pull
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2371
- Od: 13 kwie 2012, o 20:39
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź
Re: Lilie - uprawa - cz.3
Te 17 pąków, o których pisałem, to na lilii trąbkowej. Mój rekord to 85 pąków na niezawodnej lilii Nutmegger (można ją jeszcze spotkać w ogrodach). A rekordziści osiągali ponad 100 pąków !!!
- pull
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2371
- Od: 13 kwie 2012, o 20:39
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź
Re: Lilie - uprawa - cz.3
Rozanka Ten obornik musi być koniecznie przekompostowany. Musi mieć konsystencję torfu. Inaczej klops. Lilie zgniją!
-
magda-hm
- 100p

- Posty: 108
- Od: 22 mar 2012, o 08:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Jarocin-Wielkopolska
- Kontakt:
Re: Lilie - uprawa - cz.3
Renzal przepiękne te Twoje lilie. Ta różowa mi wpadła w oko. Jak ja kupowałam to zadnej różowej nie spotkałam, a szkoda
Pozdrawiam serdecznie. Magda
- Rozanka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1832
- Od: 9 lut 2009, o 13:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Toruń/Puszcza Bydgoska
Re: Lilie - uprawa - cz.3
Pull, o czym Ty piszesz, 85 pąków, 100 pąków?
Przecież to jakieś szaleństwo. Nie myślałam, że mogą osiągać takie ilości.
Fantastycznie, to znaczy, że dużo pracy przede mną i oczekiwanie na wspaniałe kwitnienie. Szkoda, że trąbkowe mi wymarzły. Gizmo już było takie ogromne i wiele innych. Znów muszę kupić te odmiany.
Obornik oczywiście mocno przekompostowany.
Mam dostęp do ogromnej, co najmiej 5-letniej pryzmy.
Pachnie świeżą ziemią i rozsypuje się w palcach. Szkoda, że dzięki niemu naniosłam sobie wiele chwastów do ogrodu. Wiem co najbardziej lubią skubać konie.
Nutmegger piękna, ale ostatnio nigdzie jej nie widziałam. Czekam na kwitnienie Citronelli, która jest zapewne jej potomstwem. Mam nadzieję, że będzie wiele kwiatów i oczywiście, że mam tą lilię a nie kolejnego różowego azjatę.
Na pewno masz jeszcze jakieś zdjęcia swoich lilii, wstaw proszę, to będziemy podziwiać zanim nowe zakwitną.
Fantastycznie, to znaczy, że dużo pracy przede mną i oczekiwanie na wspaniałe kwitnienie. Szkoda, że trąbkowe mi wymarzły. Gizmo już było takie ogromne i wiele innych. Znów muszę kupić te odmiany.
Obornik oczywiście mocno przekompostowany.
Nutmegger piękna, ale ostatnio nigdzie jej nie widziałam. Czekam na kwitnienie Citronelli, która jest zapewne jej potomstwem. Mam nadzieję, że będzie wiele kwiatów i oczywiście, że mam tą lilię a nie kolejnego różowego azjatę.
Na pewno masz jeszcze jakieś zdjęcia swoich lilii, wstaw proszę, to będziemy podziwiać zanim nowe zakwitną.
Re: Lilie - uprawa - cz.3
Citronella nie jest spokrewniona z Nutmegger, należy do Fiesta hybrydów,które nie są takie wielkie.
- renzal
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6235
- Od: 13 maja 2011, o 12:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Płocka
Re: Lilie - uprawa - cz.3
Ja w tym roku dokupiłam sporo (ale moje sporo to jak się okazuje pikuś
) i znów powinno być trochę różowych. Mam nadzieję, że w kolejnych latach już będę miała co nieco choćby na wymianę. 
pozdrawiam Renata Pod Jesionem cz.5 ,czyli: akt V dramatu!
Ciągle marzę, że w tym roku uporządkuję mój ogród. (nowy rok - już szósty - nowa nadzieja
)Nadzieja umiera ostatnia...
Ciągle marzę, że w tym roku uporządkuję mój ogród. (nowy rok - już szósty - nowa nadzieja
- renzal
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6235
- Od: 13 maja 2011, o 12:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Płocka
Re: Lilie - uprawa - cz.3
I jeszcze raz ubiegłoroczne

Uploaded with ImageShack.us

Uploaded with ImageShack.us

Uploaded with ImageShack.us

Uploaded with ImageShack.us

Uploaded with ImageShack.us

Uploaded with ImageShack.us
pozdrawiam Renata Pod Jesionem cz.5 ,czyli: akt V dramatu!
Ciągle marzę, że w tym roku uporządkuję mój ogród. (nowy rok - już szósty - nowa nadzieja
)Nadzieja umiera ostatnia...
Ciągle marzę, że w tym roku uporządkuję mój ogród. (nowy rok - już szósty - nowa nadzieja
-
ibizaa
- 1000p

- Posty: 1778
- Od: 9 lut 2011, o 13:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Olkusz
- Kontakt:
Re: Lilie - uprawa - cz.3
u mnie też niestety straty w liliach przez ostatnie przymrozki
były takie które lekko były pochylone w strone ziemi ale na drugi dzień widziałam że podniosły się do pionu to będą żyły, ale sporo jest takich brązowych całkowicie przyklapniętych ehhh
Czy jakoś staraliście się okrywać swoje lilie?przyda się ta wiedza na przyszły rok...
Czy jakoś staraliście się okrywać swoje lilie?przyda się ta wiedza na przyszły rok...
- Zibi_41
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2561
- Od: 11 maja 2010, o 21:23
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk - Bytom
Re: Lilie - uprawa - cz.3
W naszym rejonie były miejsca , w których temperatura spadła do -6 , przy takich wahaniach klimatycznych możemy mieć coraz większe kłopoty z liliami
U mnie było trochę mniej , ale kilka i tak ucierpiało

U mnie było trochę mniej , ale kilka i tak ucierpiało
Pozdrawiam Euzebiusz , Od ugoru do ... cz.1, Część 2,
Moje wątki, Sprzedam sadzonki chryzantem drobnokwiatowych 2024r
Moje wątki, Sprzedam sadzonki chryzantem drobnokwiatowych 2024r



