Agniesiu dziękuję za odwiedziny i miłe słowa.
Różaneczniki w tym roku pomimo tej dziwnej zimy pokazały całą swoją urodę.
Z pewnością odpowiada im nasza piaszczysta ziemia, gdyż u Ciebie także wspaniale kwitną.
Ten jasny z plamką to Calsap.
Storczyk podobno pochodzi z naszego klimatu i jest mrozoodporny, ale to nowy nabytek i dopiero wiosną się okaże, jak przetrwał zimę.
Bożenko ja właśnie chciałam powiedzieć, że różaneczniki bardzo dobrze tolerują przepuszczalną, piaszczystą ziemię, u
Agniesi jest podobna, a pięknie jej różaneczniki kwitną.
Sądziłam, że u Ciebie jest gliniasta, więc musiałabyś większy dołek wybrać.
Jeśli piaszczysta, to różaneczniki będą wspaniale się czuły u Ciebie także.
Beatko nie sądzę, żeby Cię ktoś nie lubił, przynajmniej z Forum.
Ja Ciebie bardzo lubię, fajnie się z Tobą rozmawia.
Musisz wrócić po roślinki, których zapomniałam Ci dać.
Zytuś moje oczko wodne jest malutkie, może na zdjęciu wygląda na większe.
Poza tym jest prawie pozbawione roślin, gdyż tej zimy irysy wodne, żółto kwitnące, pałka wodna i tatarak padły.
Liliowce to taka wczesna odmiana, które zakwitają zawsze na Dzień Matki, w tym roku trochę się pospieszyły.
Kwiatów mają nie wiele, gdyż silny opad gradu, który nawiedził mój ogród, poobijał pąki kwiatowe.
Storczyk kupiłam w tym roku malutki, sprzedawca powiedział, że nie zakwitnie, a jednak zakwitł, podobno jest w pełni odporny na mróz.
Małgosiu cieszę się, że mnie odwiedziłaś.
Dziękuję za miłe słowa.
Ten żółty liliowiec kwitnie w maju, nie znam niestety nawy odmianowej.
Kalina zwyczajna koralowa, która jesienią ma czerwone owoce, zjadane przez ptaki, bardzo ją lubię, jest nie zawodna, tylko trzeba w porę opryskać od mszyc, które ją atakują, skręcając liście.
