Tajeczkoz moim M nie jest żle po udarze ,ale to nie koniec jego chorób.
Też podziwiam te pełne muszę nasionek nazbierać
Krysiu dziękuję, o parapety dbam może jesienią będzie wątek teraz ogród na pierwszym miejscu
Olek wiem że Ty znasz ten ból, obiadki gotuję tylko nie ma kto jeść puckać go nie będę chyba że ode mnie
Eluś daję radę dziękuję za otuchę
Misiu dziękuję
Grażynko szczęśliwej podróży do Polski
Przemku a próbowałeś nornicom dać jedzonko w granulkach,albo koty pomagają
ogród niestety to wieczny wydatek u mnie też jest dużo strat po zimie
Gosiu cieszę się że się znalazła niech ci się rozrasta
Basiu masz rację moje samopoczucie jest zależne od domowników
a jesteśmy prawie zawsze sami to pusto jak jednego nie ma
Romciu nie ma sprawy nazbieram nasion i dostaniesz nawet kolorami a zwłaszcza te pełne

Bardzo dziękuję za to że zaglądacie i proszę o jeszcze










