Rośliny Krystyny cz.2

[doromichu]

Krysiu ja mialam na mysli ta mala kropeczke przy samej spineczce .Ale Dzięki wizycie w moim watku-(wiem skromna jestem )bedziesz miala nowa roslinke

[kociara]

Dorotko - To co pod spinką to jest taki kawałek łuski, czy jak to nazwać, w miejscu wyrastania łodyżki liścia. Nic tam się nie kluje.
Justynko - w Tobie nadzieja. Miałam ją taką, że dwa razy owijałam ponad tego wyższego bambusa. Już nawet przestałam żałować bo
ileż można? Kwietnik, Justynko, też trochę ogołocony. Kilka poszło na balkon, parę do Kwiatowego Nieba i zostało to co widać.
Dziewczynki dziękuję, że wpadłyście.

[rapunzel]

Krysiu, kwietniczek twój mnie zaskoczył, bo jakoś nigdy nie myślałam, ze masz aż tyle roślin. Szkoda tej padającej rośliny, znam ten ból, ale fajnie, ze jest od kogo szczepki dostać. Niech żyje FO.

p.s. a Wy dziewczynki nie wiecie, ale Krysia jedyna miała odwagę poznać wyobcowaną koleżankę z Suwałk bardzo nam miło minął czas na kawce

O przepraszam, ja tez bym miała ochotę, tylko niestety nie mieszkam w Krakowie.

[doromichu]

Krysiu z takich kropeczek rosna galazki uwierz mi

p.s. a Wy dziewczynki nie wiecie, ale Krysia jedyna miała odwagę poznać wyobcowaną koleżankę z Suwałk bardzo nam miło minął czas na kawce

O przepraszam, ja też bym miała ochotę, tylko niestety nie mieszkam w Krakowie. [/quote]
a ja to nawet w Polsce nie mieszkam a kawke wypilabym chetnie nie tylko z Mniodkowa

[arlet3]

Krysiu wpadłam zostawić i pochwalić wspaniałe fotki i z wystawy i z ogródeczka, kwietnik też wspaniały.

[martucham1]

Wow duży ten kwietniczek

[kociara]

Jagódko - jak to pozory mylą. Myślałaś, że ile mam kwiatków? Bardzo jestem ciekawa.
A swoją drogą, szkoda, że nie mieszkasz w Krakowie, sympatycznie byłoby czasami się spotkać.
Dorotko - z bólem Cię zawiadamiam iż tym razem będzie kicha. W kraju
czasami bywasz, zaplanuj w okolicach Wystawy i zrobimy "spęd" - będzie miło bo towarzystwo doborowe.
Arletko - kwietnik się nie zmienił, tylko za kwietnikiem trochę się zagęściło.
Marto - ano, od podłogi do sufitu, jakieś ok. 2,75m
Jesteście bardzo mili, że mnie odwiedzacie.

[heliofitka]

Krysiu co wyście zrobiły tej tetrastigmie o ile mi wiadomo, to jest niejadalna
Z tego, co doczytam, to dziewczyny poratują Cię ale może tym razem postaw ją w innym miejscu

[kociara]

Iwonko - z przestawieniem będzie gorzej. Są tylko dwa miejsca do wyboru i to jest to drugie.

[rapunzel]

Krysiu, chyba tak sobie pomyślałam głupio, że najwięcej masz zawsze hiacyntów, o których ostatnio zapomniałaś, co zważywszy na twoją obecność tutaj było strasznie naiwne.

[trzynastka]

Pokojowy kwietnik super

[kociara]

Jagódko - tutaj nie można mieć tylko czegoś, tutaj należy mieć zatrzęsienie wszystkiego.
Mam o tyle mniej o ile Wy macie więcej w ogródkach.
Celinko - z pewnością trochę racji w tym jest. Nie było tak super kiedy nie tak dawno mi się zawalił,
a wszystko co na nim było runęlo na segment, podłogę i kwiatki w tle. Ucieszyłam się, że nie na okno.

[trzynastka]

Wiem, kiedyś miałam taki i na nim prawie same ppaprotki jak mi się zwalił to z paproci tylko połamany brud się ostał

[kociara]

To ja uratowałam nieco więcej aniżeli brud możliwe, że dlatego, iż paprotki u mnie nie rosną.

[martucham1]

O matko to musiał być niezły huk