Różano-liliowcowy ogród pod dębem cz. 6
- camellia
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4512
- Od: 21 mar 2010, o 16:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Różano-liliowcowy ogród pod dębem cz. 6
Ojej, ale fajnie
A ja się właśnie wybieram do Rogowa, może w tym tygodniu. Chciałabym obejrzeć tam róże botaniczne. Wandziu, widziałaś może pośród tych kwitnących azalii i różaneczników jakieś róże? Strasznie jestem ciekawa
Zieleń też piękna...
-
Stachu 1956
Re: Różano-liliowcowy ogród pod dębem cz. 6
Pięknie kwitnące azalie .
Zastanawia mnie ile te krzewy mają lat 30 , 40 ?
Zastanawia mnie ile te krzewy mają lat 30 , 40 ?
-
dosia
- 1000p

- Posty: 1024
- Od: 1 lut 2009, o 16:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Warszawy
Re: Różano-liliowcowy ogród pod dębem cz. 6
Pozdrawiam Anula
pod naszym niebem
pod naszym niebem
- lanceta
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3927
- Od: 13 wrz 2010, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Dolny Śląsk-Legnica
Re: Różano-liliowcowy ogród pod dębem cz. 6
Nadrabiam zaległości.......macie piękny ogród............ , a foty z Rogowa-powalające......pozdrawiam serdecznie 
Re: Różano-liliowcowy ogród pod dębem cz. 6
Wando, dzięki za te zdjęcia! Nie wiem kiedy się wybiorę do Rogowa, ale już jest na mojej liście miejsc, które muszę odwiedzić. Piękne miejsce, nie wiem czy jest coś wspanialszego od natury, przyrody, która we współpracy z człowiekiem, jego zdolnymi rękoma tworzy najwspanialsze obrazy.
- jola1010
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1650
- Od: 4 cze 2007, o 18:39
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: DOLNOśLąSKIE
Re: Różano-liliowcowy ogród pod dębem cz. 6
Wow
ale czadowe zdjęcia...
Pozdrowionka
Pozdrowionka
- RomciaW
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5310
- Od: 12 gru 2008, o 20:58
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź
Re: Różano-liliowcowy ogród pod dębem cz. 6
Piękne fotki
Arbotreum w Rogowie jest nam znane - planowaliśmy spotkanie naszej grupy
Bardzo się cieszę Wandziu że udało nam się przez chwilkę porozmawiać w realu 
- Ewelina
- Przyjaciel Forum

- Posty: 7483
- Od: 4 lut 2007, o 16:26
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
Re: Różano-liliowcowy ogród pod dębem cz. 6
Wychodzi na to ,że po RAJU spacerowałyśmy jednocześnie ... tyle ,że Ty w Rogowie , a ja w Wojsławicach
Do Rogowa wybieramy się ze znajomymi na spacer w następną sobotę .
- ewamaj66
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 21494
- Od: 19 lut 2011, o 16:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warmia
Re: Różano-liliowcowy ogród pod dębem cz. 6
Zdjęcia niesamowite
Zazdroszczę spaceru w takim miejscu 
- Wanda7
- -Moderator Forum-.

- Posty: 16298
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: Różano-liliowcowy ogród pod dębem cz. 6
[/b]Asiu-Camellio, żadnych róż tam nie widziałam. Ani jednej. Ale może byłam tak zauroczona azaliami, że nie dostrzegałam nic poza nimi. Tak czy inaczej warto odwiedzić ten ogród, szczególnie o tej porze roku.
Stachu, też się nad tym zastanawiałam. Z pewnością mają już kilkadziesiąt lat. Ale fascynujące jest to, że nadal tak obficie kwitną. Na pewno mają tu optymalny klimat i daltego tak duże powyrastały. Ja mam w swoim ogrodzie kilkanaście małych azalii i nie wyobrażam sobie, by za mojego życia porosły takie ogromne krzewy. TRochę mnie to, szzerze mówiąc, przeraziło. No ale cóż, i tak nie dożyję
Dosiu, byłaś tam, a więc wiesz, że zdjęcia to mała namiastka tego, co można w tym ogrodzie na żywo zobaczyć. Gdybym miała umierać, to tylko tam - pośród kwitnących azalii
Lanceto, miło mi, że mnie odwiedziłaś, zaraz idę do ciebie
Debro, ja też mam taką listę miejsc do zwiedzenia. Rogów też się na niej znajdował od dłuższego czasu. A teraz gdy nadarzyła się okazja, od razu z niej skorzystaliśmy. Nie przypuszczałam, że będę mieć tyle wrażeń z tej wycieczki. Wybierz się tam z rodzinką jak najwcześniej, dopóki kwitną azalie, bo później będzie już chyba mniej atrakcyjnie.
jola1010,
Romciu, zdziwiłabym się, gdyby ktoś z okolic Łodzi nie był w Rogowie. Macie gdzie chodzić na spacery. Ja z moim M byliśmy tak utlenieni po tym spacerze, że musieliśmy w drodze dwa razy przystawać na kawę, żeby nie zasnąć. A wieczorem też nas zmorzyło bardzo wcześnie.
Też się cieszę, że zamieniłyśmy ze sobą choć kilka słów. Niestety na głębszą rozmowę nie było czasu. No cóż, może się jeszcze kiedyś spotkamy.
Ewelinko, no proszę, a więc dzieliłaś ze mną zachwyty nad kwitnącymi azaliami, chociaż w innym miejscu naszego kraju. W Wojsławicach nigdy jeszcze nie byłam, a słyszałam, że widoki am równie wspaniałe, Chyba tylko jest tam więcej rododendronów, bo w Rogowie przeważały azalie. Spacery i spotkania ze znajomymi w takich miejscach mają wartość podwójną. Jest to o wiele cenniejsze niż siedzenie przy stole, prawda?
Ewamaj, myślę, że jest więcej takich miejsc w naszym kraju, tylko po prostu o nich nie wiemy. Ja o Rogowie też dowiedziałam się dopiero niedawno. Pewnie w twoich okolicach znajdziesz coś równie pięknego. Mamy "kwitnącą" porę roku, a więc warto je teraz pozwiedzać z rodzinką lub znajomymi.
Stachu, też się nad tym zastanawiałam. Z pewnością mają już kilkadziesiąt lat. Ale fascynujące jest to, że nadal tak obficie kwitną. Na pewno mają tu optymalny klimat i daltego tak duże powyrastały. Ja mam w swoim ogrodzie kilkanaście małych azalii i nie wyobrażam sobie, by za mojego życia porosły takie ogromne krzewy. TRochę mnie to, szzerze mówiąc, przeraziło. No ale cóż, i tak nie dożyję
Dosiu, byłaś tam, a więc wiesz, że zdjęcia to mała namiastka tego, co można w tym ogrodzie na żywo zobaczyć. Gdybym miała umierać, to tylko tam - pośród kwitnących azalii
Lanceto, miło mi, że mnie odwiedziłaś, zaraz idę do ciebie
Debro, ja też mam taką listę miejsc do zwiedzenia. Rogów też się na niej znajdował od dłuższego czasu. A teraz gdy nadarzyła się okazja, od razu z niej skorzystaliśmy. Nie przypuszczałam, że będę mieć tyle wrażeń z tej wycieczki. Wybierz się tam z rodzinką jak najwcześniej, dopóki kwitną azalie, bo później będzie już chyba mniej atrakcyjnie.
jola1010,
Romciu, zdziwiłabym się, gdyby ktoś z okolic Łodzi nie był w Rogowie. Macie gdzie chodzić na spacery. Ja z moim M byliśmy tak utlenieni po tym spacerze, że musieliśmy w drodze dwa razy przystawać na kawę, żeby nie zasnąć. A wieczorem też nas zmorzyło bardzo wcześnie.
Też się cieszę, że zamieniłyśmy ze sobą choć kilka słów. Niestety na głębszą rozmowę nie było czasu. No cóż, może się jeszcze kiedyś spotkamy.
Ewelinko, no proszę, a więc dzieliłaś ze mną zachwyty nad kwitnącymi azaliami, chociaż w innym miejscu naszego kraju. W Wojsławicach nigdy jeszcze nie byłam, a słyszałam, że widoki am równie wspaniałe, Chyba tylko jest tam więcej rododendronów, bo w Rogowie przeważały azalie. Spacery i spotkania ze znajomymi w takich miejscach mają wartość podwójną. Jest to o wiele cenniejsze niż siedzenie przy stole, prawda?
Ewamaj, myślę, że jest więcej takich miejsc w naszym kraju, tylko po prostu o nich nie wiemy. Ja o Rogowie też dowiedziałam się dopiero niedawno. Pewnie w twoich okolicach znajdziesz coś równie pięknego. Mamy "kwitnącą" porę roku, a więc warto je teraz pozwiedzać z rodzinką lub znajomymi.
Re: Różano-liliowcowy ogród pod dębem cz. 6
Miałam być w Rogowie, dokąd mam blisko i podjeżdżam minimu raz w sezonie, ale się nie udało... szkoda, ale widzę Wandziu, że byłaś w raju i nacieszyłaś oczy cudownymi widokami kwitnących różaneczników... Wybiorę się tam na pewno w czerwcu.
Do zobaczenia!
Do zobaczenia!
- Sosenki4
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6846
- Od: 8 lut 2012, o 12:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: łódzkie
Re: Różano-liliowcowy ogród pod dębem cz. 6
Cieszę się, że znalazłaś tyle ciekawego w naszym łódzkim województwie, i zlot i Rogów...
Miło Cię znów widzieć, na zdjęciu, ale zawsze to twarz a nie avatar
Miło Cię znów widzieć, na zdjęciu, ale zawsze to twarz a nie avatar
- Wanda7
- -Moderator Forum-.

- Posty: 16298
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: Różano-liliowcowy ogród pod dębem cz. 6
Sosenki4. Na zdjęciu wyszłam rozanielona i tak było w rzeczywistości. A ciebie też miło byłoby zobaczyć. Choćby... w awatarku
Agnieszko, w czerwcu już chyba nie będą kwitły azalie, a to głównie one przyciągają tu setki zwiedzających. Ale może później też są inne atrakcje. W każdym razie jest tu mnóstwo gatunków drzew i sporo można się o nich nauczyć. Rozmaite brzozy, dęby, krzyżowki klonów itd. No i ta wytwórnia tlenu. Niesamowite. Bierz męża i jedźcie. A ja już się rozglądam za innymi pięknymi ogrodami na terenie kraju
Agnieszko, w czerwcu już chyba nie będą kwitły azalie, a to głównie one przyciągają tu setki zwiedzających. Ale może później też są inne atrakcje. W każdym razie jest tu mnóstwo gatunków drzew i sporo można się o nich nauczyć. Rozmaite brzozy, dęby, krzyżowki klonów itd. No i ta wytwórnia tlenu. Niesamowite. Bierz męża i jedźcie. A ja już się rozglądam za innymi pięknymi ogrodami na terenie kraju
- Sosenki4
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6846
- Od: 8 lut 2012, o 12:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: łódzkie
Re: Różano-liliowcowy ogród pod dębem cz. 6
Rozanielona, właśnie brakło mi tego słowa, żeby Cię podsumowac na zdjęciu ;-). Postaram się jak najszybciej pokazać sój ogórd i siebie też, ale muszę jeszcze co nieco ogarnąc, zeby wstydu nie było przy Waszych pięknych i zadbanych ogrodach. U mnie nic niedokończone i tak napradę nie bardzo mam czym się chwalić 
-
dosia
- 1000p

- Posty: 1024
- Od: 1 lut 2009, o 16:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Warszawy
Re: Różano-liliowcowy ogród pod dębem cz. 6
Pozdrawiam Anula
pod naszym niebem
pod naszym niebem


