Moja działka 2

[sosna1]

Rośliny piękne, ale przede wszystkim zdjęcia cudne! Chciałabym tak umieć

[imer]

Lidko, z tym zlotlinem to na tyle problem, że rośnie na jakiejś posesji (domy 4 rodzinne także ludzi nawet nie znam). Ale, że gałęzie wychodzą za płot, to pomyślałem, ze jakby dało radę ukorzenić z gałązki....

A Twoje roślinki tak pięknie rosną

[slila1]

Przed niespełna trzema godzinami wróciłam z Pisarzowic . Było cudownie, prawdziwy, kolorowy zawrót głowy. Pierwszy raz w życiu widziałam tyle pięknie kwitnących azalii, rododendronów i innych roślin, nie mówiąc już o czarujących iglakach i innych krzewach. Kupiłam też co nieco m.in. piwonię delikatną. Zrobiłam kilkadziesiąt zdjęć, które wieczorem wgram do kompa, a potem pokażę Wam chociaż część z nich.

Irenko wydaje mi się, że pokazałam takie zwykłe rośliny, a nie żadne ciekawostki.

Grażynko trzykrotki, które rosną w słońcu już zakwitły.
Nie wiedziałam, że ten asparagus jest jadalny, myślałam, że tylko ozdobny

Jurku kiedy wysiałeś trzykrotki? Czy jest szansa, że zakwitną jeszcze w tym roku?
Rdest ma jakieś 25 cm wysokości, jest piękny, ale trzeba trzymać go w ryzach bo jest niezłym wędrownikiem.
Konwalnik należy do grupy roślin myszopłochowatych i wbrew pozorom trawą nie jest.
Cieszę się, że słoneczniki wyszły, u mnie jeszcze nie wszystkie, ale może później od Ciebie wysiałam.

Zosiu te zdjęcia, to nie moja zasługa, ale aparatu fot.

Remi o rozmnażaniu złotlinu przeczytaj tutaj http://rosliny.wymarzonyogrod.pl/baza-r ... ora,6_381/
Chyba uda się rozmnożyć z gałązek, powodzenia .

[semper]

Trzykrotki posiałem na początku maja.Nie wiem czy zakwitną w tym roku.Na razie zaczęły wschodzić.Mam jeszcze inną trzykrotkę i ona już ma pąki.

U Mnie w nocy doszło do -5 st C.Jest trochę strat.Najbardziej żałuję winobluszczu.W zeszłym roku przymarzł, teraz znowu.Już zaczął się odradzać i padaczka.Miał bardzo poważne zadanie.Zakryć paskudny plot graniczny.Trzeba będzie dosiać wilca i nasturcji.

[kogra]

Jak najbardziej jadalny.
Ja wciąż walczę z sobą idąc koło niego........
Ale chyba jednak wyląduje na talerzu.

[slila1]

Jurku u mnie ostatnia noc też była mroźna. Rano trawa była sztywna od szronu, woda w poidełku dla ptaków zamarznięta, zmarzły pierwsze rozkwitnięte kwiaty irysów, nie wiem jeszcze jaki wpływ miał przymrozek na pączki lilii. Ludziom zmarzły całkowicie pomidory, ogórki i sadzonki innych warzyw.

Grażynko poczytałam sobie o szparagu lekarskim na naszym forum. Szkoda, że wcześniej o tym wszystkim nie wiedziałam , ile ja tego asparagusa wykarczowałam i wyrzuciłam, ile siewek wyplewiłam. Teraz mam tylko 2 kępy i już ich będę pilnować i konsumować .
Dzięki, człowiek całe życie się uczy.

[Maska]

Lidziu, ja dzisiaj jadłam na obiad z bułeczką, masełkiem - palce lizać!

[slila1]

Marysiu i widzisz jaka ja jestem niedouczona , aż mi wstyd.

[kogra]

Lidziu wszyscy się uczymy.
Nie ma czego się wstydzić.

[Maska]

a ja się cieszę, że czasem czegoś nie wiesz hi hi!

[danutab]

Lidziu nie jesteś pierwsza ani ostatnia ja też nie wiedziałam że to jest jadalne. Jestem ciekawa czy coś kupiłaś w Pisarzowicach oprócz piwonii koperkowej.

[semper]

Lidziu czy ty też pojechałaś do Sulejowa?

[slila1]

Grażynko, Marysiu, Jurku wczoraj nie odezwałam się do Was, bo internet przerywał i nie mogłam nic napisać.

Danusiu kupiłam clematis 'White Swan', ajanię Pacifica, pełnika drobnego i kilka roślin skalniakowych.

Przedstawiam kilka zdjęć z Pisarzowic.

[semper]

Piękne miejsce i zakupy poczynione.

[adamiec]

Lidziu też byłam w Pisarzowicach ,podziwiałam te widoki azaliowe. Kupiłam 3 azalie ,clematis,lipke, mirt Cufea, jasnote o żółto-zielonych liściach, szałwie i kiwi obojniak który mi omarzł. Mam nadzieje że mi odbije.