Magiczny zakątek dwostr cz.2
Re: Magiczny zakątek dwostr cz.2
Danusiu, to się fotkami wymienimy
Swoje orliki muszę odchwaścić
Ostatnio za każdym razem jakoś nie wychodziło, ale tym razem muszę już, bo się nie przekonam jakie są.
Pozdrawiam, Kasia {Nie pytaj świata dokąd zmierza, bo nie daj Boże Ci odpowie[...]Co ma przeminąć, to przeminie. A co ma zranić do krwi zrani [...]}
Kawałek zielonego marzenia
Kawałek zielonego marzenia
- dwostr
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2686
- Od: 25 mar 2008, o 15:38
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowsze
Re: Magiczny zakątek dwostr cz.2
Alu, pytałam o efekty dobroczynnego działania Humusaktiw-u ,bo u mnie chyba zadziałał (niestety) ale w drugą stronę.Popryskałam nim kilka dni temu takie niemrawe róże i właśnie widzę,że to co wypuściło, powoli usycha.Stężenie dałam takie jak zalecają. Może i bez tego oprysku by uschły??? To teraz czekam na widoczną poprawę kondycji tych roślin,które nim podlałam. A potraktowałam nim dwa domowe wielkoludy ,u których ziemia już jest jałowa,bo dawno nie przesadzane.Podlałam też ziemię wokół ostróżek,piwonii,,róż i glicynii które ledwo zipią,To teraz cierpliwie czekam...
Musze obejrzeć ten odcinek "Mai w ogrodzie ",bo znów zapomniałam
Wandziu ja też zbyt późno zadziałałam środkiem na robale,bo to co zeżarły,to zeżarły...Dobrze ,że zdążyłam jeszcze przed śniadaniem na kremowym -najwyższym i jednocześnie najpóźniejszym orliku.Posadziłam go przy bordowych liliach.W ubiegłych latach ich kwitnienie znakomicie się zgrywało w czasie a orlik świetnie rozświetlał to miejsce.Coś czuję,że w tym roku lilie nie dadzą rady razem zakwitnąć-są jeszcze w powijakach a orlik tuż,tuż przed rozwinięciem pąków.
Kasiu ,z przyjemnością wstawiam dla Ciebie aktualne zdjęcie mojego RH.Mam nadzieję zobaczyć u Ciebie w wątku zdjęcie Twojego

I jeszcze kilka z dzisiejszego obchodu...
Taką trawkę kupiłam sobie u Szmitów ,podoba mi się ta jej rozmierzwiona czuprynka

Jeszcze taki nowy zakup...

Robina akacjowa- nie wiem,czy można jej skrócić po kwitnieniu gałązki,może by się zagęściła?

Jeszcze pachnąco...

I trochę mniej ale za kilka dni ,jak Palibin rozwinie kwiatki...

Czosnki w tym roku u mnie wyjątkowo skromne

Musze obejrzeć ten odcinek "Mai w ogrodzie ",bo znów zapomniałam
Wandziu ja też zbyt późno zadziałałam środkiem na robale,bo to co zeżarły,to zeżarły...Dobrze ,że zdążyłam jeszcze przed śniadaniem na kremowym -najwyższym i jednocześnie najpóźniejszym orliku.Posadziłam go przy bordowych liliach.W ubiegłych latach ich kwitnienie znakomicie się zgrywało w czasie a orlik świetnie rozświetlał to miejsce.Coś czuję,że w tym roku lilie nie dadzą rady razem zakwitnąć-są jeszcze w powijakach a orlik tuż,tuż przed rozwinięciem pąków.
Kasiu ,z przyjemnością wstawiam dla Ciebie aktualne zdjęcie mojego RH.Mam nadzieję zobaczyć u Ciebie w wątku zdjęcie Twojego

I jeszcze kilka z dzisiejszego obchodu...
Taką trawkę kupiłam sobie u Szmitów ,podoba mi się ta jej rozmierzwiona czuprynka

Jeszcze taki nowy zakup...

Robina akacjowa- nie wiem,czy można jej skrócić po kwitnieniu gałązki,może by się zagęściła?

Jeszcze pachnąco...

I trochę mniej ale za kilka dni ,jak Palibin rozwinie kwiatki...

Czosnki w tym roku u mnie wyjątkowo skromne

Serdecznie pozdrawiam Danuta
Re: Magiczny zakątek dwostr cz.2
Danusiu a co to jest za roślinka na tym zdjęciu:
http://images42.fotosik.pl/358/40a24df3ed333841med.jpg
Rodoś śliczny. Mam nadzieję swojego zobaczyć w sobotę równie obfitego w kwiatuszki. Obfocę go na pewno
Danusiu ja też użyłam Humusa i nic złego roślinkom się nie stało, a wręcz przeciwnie. Nie pryskałam, tylko podlewałam, ale nie sądzę, żeby pryskanie spowodowało obeschnięcie pąków.
http://images42.fotosik.pl/358/40a24df3ed333841med.jpg
Rodoś śliczny. Mam nadzieję swojego zobaczyć w sobotę równie obfitego w kwiatuszki. Obfocę go na pewno
Danusiu ja też użyłam Humusa i nic złego roślinkom się nie stało, a wręcz przeciwnie. Nie pryskałam, tylko podlewałam, ale nie sądzę, żeby pryskanie spowodowało obeschnięcie pąków.
Pozdrawiam, Kasia {Nie pytaj świata dokąd zmierza, bo nie daj Boże Ci odpowie[...]Co ma przeminąć, to przeminie. A co ma zranić do krwi zrani [...]}
Kawałek zielonego marzenia
Kawałek zielonego marzenia
- Georginia
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6066
- Od: 10 lis 2009, o 16:47
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Sochaczew
Re: Magiczny zakątek dwostr cz.2
Danusiu ja też podlałam róże te z wiosennych nasadzeń.Na razie żyją.Odcinek to ten z ubiegłego tygodnia.U mnie zostały tylko dwa czosnki a miałam cztery rodzaje.Różanecznik piękny i zdrowy.Robinie można by było przyciąć tylko nie wiem czy można i kiedy.Może popytać.Dzisiaj opryskałam głóg od mszyc.Jeszcze tyle to ich nie było.Nawet nie pozwoliły mu do końca rozwinąć liście a już zaczyna kwitnąć.
Re: Magiczny zakątek dwostr cz.2
Witaj Danusiu
Jak się nazywa ten nowy 'palmowy' zakup? Widzę już któryś raz tę roślinę i nie wiem co to za okaz...
Przepięknie i dorodnie kwitnie Ci Rh, nie mogę się doczekać kiedy moje będą równie zjawiskowe...
No i elewacja z cegły - to jest to!
Udanego dnia!
Jak się nazywa ten nowy 'palmowy' zakup? Widzę już któryś raz tę roślinę i nie wiem co to za okaz...
Przepięknie i dorodnie kwitnie Ci Rh, nie mogę się doczekać kiedy moje będą równie zjawiskowe...
No i elewacja z cegły - to jest to!
Udanego dnia!
- Wanda7
- -Moderator Forum-.

- Posty: 16307
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: Magiczny zakątek dwostr cz.2
Danusiu, ja bym robinię podcięła, żeby miała ładną główkę 
- grazynarosa22
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8499
- Od: 16 mar 2009, o 12:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Magiczny zakątek dwostr cz.2
Danusia.....robinię tnij po kwitnieniu.....dość mocno bo się ładnie rozkrzewi wtedy i uzyskasz ładny pokrój...a ona i tak szybko rośnie więc masz co ciąć 
- dwostr
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2686
- Od: 25 mar 2008, o 15:38
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowsze
Re: Magiczny zakątek dwostr cz.2
Witajcie Kochane!
Kasiu, ta roślinka o którą pytasz,to kordylina australijska.Jeśli chodzi o działanie humusu to jestem pewna ,że roślinom nie zaszkodzi ,tylko,wiesz,ja bym chciała ,żeby im szybko pomógł
To pewnie zbieg okoliczności,że pędy niektórych róż akurat po zaaplikowaniu humusaktiwu zaczęły usychać ,bo jestem pewna że dawki zachowałam należyte.Tak jak pisałam wcześniej-miały paść,to padły
Czekam na sobotnie fotki Twojego rodusia!
Alu, czosnki i u mnie przetrzebione ,w ogóle nie wyszedł Czosnek Krzysztofa, karatawski już w tamtym roku słabiutki był to i nie spodziewałam się go w tym roku zobaczyć a te które pokazałam to
Giganteum
... jak by to nie zabrzmiało...ale w innym miejscu też miałam kępę a są same szczypiorki.
Z mszycami to ja mam urwanie głowy na czereśni i to w dodatku tej wczesnej- pryskac tego nie chcę ,bo lada moment będą dojrzewały a w ekologiczne sposoby jakoś nie bardzo wierzę.Mszyce te zaatakowały końcówki pędów na owocach na razie ich nie ma,musi więc zostać tak jak jest.
Będzie cięcie robinii.
Aguś ten palmowy zakup to kordyliny australijskie,kupiłam je ,bo nie mogłam doczekać się ,kiedy urośnie wcześniej (chyba ze trzy lata temu) kupiona mała kordylinka. Wtedy nie spotkałam takich dorodnych okazów więc i taka mała cieszyła .Jak się okazuje za tę dużą dałam niewiele drożej niż wtedy za tę kruszynę
Dziękuję w imieniu mojego RH
Ale on swoje już przeszedł
Dostałam go chyba z osiem lat temu na imieniny od córci więc chciałam jak najlepiej się nim zająć i od razu ...porażka.
Posadziłam go ,a jakże, w reprezentacyjnym miejscu- w pełnym słoneczku,w normalnej ziemi ogrodowej i dziwiłam się czemu wygląda coraz gorzej i wtedy przyszedł mi genialny
pomysł -musi mieć za mało pokarmu więc mu podsypałam, tak solidnie, jakiegoś nawozu i..było jeszcze gorzej. Dopiero zimą doczytałam w sieci co i jak .Biedaczek wytrzymał do wiosny. Dostał nowe lokum,odpowiednią ziemię i powoli,powolutku dochodził do siebie.Dziś jest już dosyć dużym krzaczkiem ,udało mi się nawet pozyskać od niego kilka sadzonek.
Ceglana elewacja to pomysł mojego M ale i mnie się tak podoba ,dlatego nawet docieplanie budynku u nas jest przeprowadzane od wewnątrz
Wandziu
,Grażynko
dziękuję, właśnie liczyłam na taką radę ,sama nie byłam pewna ,bo to pierwsza robinia u mnie .W katalogach,czy pismach ogrodniczych robinie są zazwyczaj pięknie zagęszczone więc przeczuwałam,ze trzeba ciąć.
Kasiu, ta roślinka o którą pytasz,to kordylina australijska.Jeśli chodzi o działanie humusu to jestem pewna ,że roślinom nie zaszkodzi ,tylko,wiesz,ja bym chciała ,żeby im szybko pomógł
Czekam na sobotnie fotki Twojego rodusia!
Alu, czosnki i u mnie przetrzebione ,w ogóle nie wyszedł Czosnek Krzysztofa, karatawski już w tamtym roku słabiutki był to i nie spodziewałam się go w tym roku zobaczyć a te które pokazałam to
Z mszycami to ja mam urwanie głowy na czereśni i to w dodatku tej wczesnej- pryskac tego nie chcę ,bo lada moment będą dojrzewały a w ekologiczne sposoby jakoś nie bardzo wierzę.Mszyce te zaatakowały końcówki pędów na owocach na razie ich nie ma,musi więc zostać tak jak jest.
Będzie cięcie robinii.
Aguś ten palmowy zakup to kordyliny australijskie,kupiłam je ,bo nie mogłam doczekać się ,kiedy urośnie wcześniej (chyba ze trzy lata temu) kupiona mała kordylinka. Wtedy nie spotkałam takich dorodnych okazów więc i taka mała cieszyła .Jak się okazuje za tę dużą dałam niewiele drożej niż wtedy za tę kruszynę
Dziękuję w imieniu mojego RH
Ale on swoje już przeszedł
Ceglana elewacja to pomysł mojego M ale i mnie się tak podoba ,dlatego nawet docieplanie budynku u nas jest przeprowadzane od wewnątrz
Wandziu
Serdecznie pozdrawiam Danuta
- Georginia
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6066
- Od: 10 lis 2009, o 16:47
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Sochaczew
Re: Magiczny zakątek dwostr cz.2
Też tak pomyślałam o tym przycięciu Robinii ale nic o tym nie czytałam więc nie bardzo wiedziałam.Ciekawe czy tą moją szczepioną na pniu też można przycinać.Danusiu końce gałązek czereśniowych zaatakowane przez mszyce można po prostu obciąć bez szkody dla drzewka.Tak radzą specjaliści.
- dwostr
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2686
- Od: 25 mar 2008, o 15:38
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowsze
Re: Magiczny zakątek dwostr cz.2
Alu ,moja robinia też jest szczepiona na pniu ale to chyba nie stanowi przeszkody do cięcia?
Serdecznie pozdrawiam Danuta
- Georginia
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6066
- Od: 10 lis 2009, o 16:47
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Sochaczew
Re: Magiczny zakątek dwostr cz.2
Danusiu,faktycznie teraz spojrzałam jak mi na to zwróciłaś uwagę.Tylko moja młoda,więc i pędy ma krótsze.Podejrzewam że u mnie cięcie dopiero w przyszłym roku po kwitnieniu.
- HalinaK
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 9422
- Od: 12 paź 2008, o 11:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Nowy Sącz
Re: Magiczny zakątek dwostr cz.2
Danusiu
miło spędziłam czas w Twoim ogrodzie 
Re: Magiczny zakątek dwostr cz.2
Kordyliny australijskie - muszę zapamiętać tę skomplikowaną nazwę i zapolować na te oryginalne rośliny...
Rozumiem, że zimują w domu/garażu?
Widzę je oczyma wyobraźni podsadzone w dużej ładnej donicy jakimiś ślicznymi kwitnącymi - biało-niebieskimi bratkami na ten przykład...
Twój rh trochę przeżył, ale prezentuje się wspaniale
Dzięki za odpowiedź, Danusiu!
Rozumiem, że zimują w domu/garażu?
Widzę je oczyma wyobraźni podsadzone w dużej ładnej donicy jakimiś ślicznymi kwitnącymi - biało-niebieskimi bratkami na ten przykład...
Twój rh trochę przeżył, ale prezentuje się wspaniale
Dzięki za odpowiedź, Danusiu!
-
Tamaryszek
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2749
- Od: 13 lip 2009, o 20:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Magiczny zakątek dwostr cz.2
Witaj Danusiu ! Przykro mi,że z takim opóźnieniem, ale jestem po pierwszej wizycie w Twoim ogrodzie. Spędziłam u Ciebie sporo czasu, ale nie sposób ogarnąć całego bogactwa, które masz u siebie. Stąd może trochę chaotyczne wrażenia, ale jakże pozytywne!
Lubię domy z cegły! Podziwiam klimatyczne zakątki Twojego ogrodu , choćby otoczenie stawu czy tajemnicze kamienne schodki... Pięknych roślin masz tyle,że aż zazdrość bierze, niektóre widziałam pierwszy raz. Zaciekawiła mnie np. tuberoza.
Na pewno będę Twoim częstym gościem.
I bardzo się cieszę,że Cię poznałam , mam nadzieję,że będą jeszcze takie okazje.
Lubię domy z cegły! Podziwiam klimatyczne zakątki Twojego ogrodu , choćby otoczenie stawu czy tajemnicze kamienne schodki... Pięknych roślin masz tyle,że aż zazdrość bierze, niektóre widziałam pierwszy raz. Zaciekawiła mnie np. tuberoza.
Na pewno będę Twoim częstym gościem.
I bardzo się cieszę,że Cię poznałam , mam nadzieję,że będą jeszcze takie okazje.
Re: Magiczny zakątek dwostr cz.2
Danusiu bardzo kordylina mi się podoba, ale wyczytałam, że dorasta do 3 m, więc niestety to chyba nie dla mnie roślinka. Nie miał
abym jej gdzie przechować. Będę sobie do Ciebie zaglądała i patrzyła na nią raz na jakiś czas
Pozdrawiam, Kasia {Nie pytaj świata dokąd zmierza, bo nie daj Boże Ci odpowie[...]Co ma przeminąć, to przeminie. A co ma zranić do krwi zrani [...]}
Kawałek zielonego marzenia
Kawałek zielonego marzenia


