No gratuluję Ci Francesco przedsiębiorczej pociechy! Może w przyszłości zostanie menadżerem, to całkiem niezła fucha jest .
Życzę powodzenia .To kiedy masz ten "debiut sceniczny" ?
U mnie hosty w większości rosną w słońcu i dobrze sobie radzą. A grudnik też kwitnie po raz trzeci. Chyba coś mu się poptaszkowało.
Francesco ja myślę,że pociecha wiedziała,co robi i stwierdziła,że czas najwyższy zadziałać,aby mamy talent się nie marnował Dasz radę Ogród Ci pięknieje,biały pigwowiec będzie i na mojej liście.Powojniki dobrze się zapowiadają.
Każdy człowiek potrzebuje stale nawet pewnej ilości trosk,cierpień lub biedy,tak jak okręt potrzebuje balastu,by płynąć prosto i równo.(Arthur Schopenhauer) Pozdrawiam Mirka Mój ci On,Mój ci On cz.2, Mój ci on cz. 3
Czekam na zdjęcia perovskii,moja przezimowała w gruncie.Musiałam sporo nadrobić,bo dawno tu nie zaglądałam.Tempo w zakupach do pozazdroszczenia
Każdy człowiek potrzebuje stale nawet pewnej ilości trosk,cierpień lub biedy,tak jak okręt potrzebuje balastu,by płynąć prosto i równo.(Arthur Schopenhauer) Pozdrawiam Mirka Mój ci On,Mój ci On cz.2, Mój ci on cz. 3
Agata, Franio jest the best Trzymam kciuki za debiut sceniczny, a raczej kościelny
Piękny ten storczyk. Ja mam kilka, ale jakoś ostatnio zastrajkowały - muszę chyba z nimi poważnie porozmawiać. Grudniak zakwitł mi w styczniu jednym kwiatkiem i tyle widziałam, a też mam białego
Pozdrawiam, Kasia {Nie pytaj świata dokąd zmierza, bo nie daj Boże Ci odpowie[...]Co ma przeminąć, to przeminie. A co ma zranić do krwi zrani [...]} Kawałek zielonego marzenia
Ja nie mam reki do storczykow, zawsze mi zdechna. Sama nie kupuje ale przewaznie dostane jakis a ze wiem, ze nic z niego nie bedzie, to po przekwitnieciu oddaje sasiadce. Ona ma cale okna w storczykach i u niej jakos to wszystko inaczej wyglada
Myślałam, że Franio jest niemożliwy, ale póki co - Łukasz rządzi w rodzinie
Agata, kiedyś jako dziecko grałam Matkę Boską i śpiewałam Lulajże Jezuniu przy pełnym kościele... dziewczyno, czy Ty wiesz na co się godzisz?
Francesco, rośliny podziwiam. Pięknie kwitną lub zapowiedzi z ogromnym potencjałem.
Fortegilla-cudo i ten biały pigwowiec , jeszcze takiego nie widziałam. Owocował?
Zazdroszczę ludziom, którzy umieją śpiewać Ja tego nie robię ze względów humanitarnych
Wierzę, że ci się uda . U nas się mówi, że kto śpiewa Bogu na chwałę-jakby się podwójnie modlił.
Pozdrawiam
Gratuluję planów debiutu White Feather kupiłam w zeszłym roku i jakoś szybko mi padła po przymrozku, potem odbiła, teraz żyje i ma się dobrze. Jasne liście będzie miała miesiąc, potem stanie się zwykłą zieloną hostą-ani pokrój piękny, ani kształt liści.