Azalie ładnie kwitną, moje całe w kwiatach, szkoda że niedługo będzie po spektaklu i trzeba będzie czekać cały rok na powtórkę.
Różany ogród w lesie - Rozanka cz.2
-
edulkot
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 9885
- Od: 4 lut 2011, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Różany ogród w lesie - Rozanka cz.2
Ewuniu ładnie się zieleni i kolorowi Twój las. Szkoda że tak dużo róż wypadło a zdawało się że nie będzie tak źle. Kiełkujące lilie to fajny widok, żeby jeszcze tak chciały wszystkie wyleźć to było by dobrze, niestety szachownice wszystkie mi się zbiesiły, Twoje nie wyłażą a moje kostkowane też zniknęły.
Azalie ładnie kwitną, moje całe w kwiatach, szkoda że niedługo będzie po spektaklu i trzeba będzie czekać cały rok na powtórkę.
Azalie ładnie kwitną, moje całe w kwiatach, szkoda że niedługo będzie po spektaklu i trzeba będzie czekać cały rok na powtórkę.
- majka411
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 13234
- Od: 12 sie 2009, o 18:55
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa, ogród k/Wyszkowa
Re: Różany ogród w lesie - Rozanka cz.2
Kiełkujące paprotki , lilie w takich ilościach
Spore zmiany wprowadziłaś Ewciu, czekam niecierpliwie na pokaz
kwiatów
- Rozanka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1832
- Od: 9 lut 2009, o 13:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Toruń/Puszcza Bydgoska
Re: Różany ogród w lesie - Rozanka cz.2
Aniu, dość późno. Jakieś 3 tygodnie temu? Jak już były duże pąki, prawie listki. Jak coś mi wystaje to nawet w sezonie.
Majeczko, już we wszystkich ogrodach kolorowo.
Dużo róż nie wychodzi, kilka puściło malutkie pędy, ale nie wiem czy się utrzymają.
Lilie wyjdą, jeżeli nie zmarzły. Ja tu zaczęłam się obstawiać donicami w puste miejsca, a tam zaczęły wychodzić kiełki. Czyli trzeba czekać cierpliwie.
Szachownice wyszły, ale do kwitnienia to one się nie zbierają. Posadziłam też dużo czosnków i na razie wzeszły te najpopularniejsze, ale pąków to też nie mają. Pewne rośliny u mnie jakoś tak nie za bardzo.
Czekam jeszcze na Rh i azalie. Pojedyncze kwiatki na razie są. W tamtym roku nic nie kwitło po przymrozkach, a w tym mam wrażenie, że coś cherlawe są. Muszę je więcej nawozić i podlewać.


Tak mi rośnie Variegata di Bolognia.

Niestety pojawił się zwiot i bruzdownica. A robiłam oprysk w ubiegłym tygodniu.
Majko, cały czas coś zmieniam i sadzę. Dużo jeszcze miejsca mi zostało.
Rozmnażanie roślin idzie mi powoli.
Ja się też doczekać nie mogę rozkwitu całego towarzystwa.
Jeszcze miesiąc lub półtora, do początku lipca. 
Majeczko, już we wszystkich ogrodach kolorowo.
Lilie wyjdą, jeżeli nie zmarzły. Ja tu zaczęłam się obstawiać donicami w puste miejsca, a tam zaczęły wychodzić kiełki. Czyli trzeba czekać cierpliwie.
Czekam jeszcze na Rh i azalie. Pojedyncze kwiatki na razie są. W tamtym roku nic nie kwitło po przymrozkach, a w tym mam wrażenie, że coś cherlawe są. Muszę je więcej nawozić i podlewać.


Tak mi rośnie Variegata di Bolognia.

Niestety pojawił się zwiot i bruzdownica. A robiłam oprysk w ubiegłym tygodniu.
Majko, cały czas coś zmieniam i sadzę. Dużo jeszcze miejsca mi zostało.
Ja się też doczekać nie mogę rozkwitu całego towarzystwa.
- robaczek_Poznan
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8597
- Od: 30 sty 2012, o 23:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Różany ogród w lesie - Rozanka cz.2
Ewuniu, już zakwitają pierwsze RH bedą i następne
Z lilii posadzonych od Ciebie wzeszły mi a razie dwie z pięciu, mam się martwić..? Może one wschodzą w różnym terminie? Mam Pink Spring, Josephine i Mona Lisa
trudno mi powiedzieć, które z nich wschodzą, ale dwie już widać 
Z lilii posadzonych od Ciebie wzeszły mi a razie dwie z pięciu, mam się martwić..? Może one wschodzą w różnym terminie? Mam Pink Spring, Josephine i Mona Lisa
- majka411
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 13234
- Od: 12 sie 2009, o 18:55
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa, ogród k/Wyszkowa
Re: Różany ogród w lesie - Rozanka cz.2
Ewa mam wrażenie, że w tym roku wcześniej lilie zakwitną.
Mam kilka na których już widziałam zalążki kwiatowe.
Mam kilka na których już widziałam zalążki kwiatowe.
- Rozanka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1832
- Od: 9 lut 2009, o 13:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Toruń/Puszcza Bydgoska
Re: Różany ogród w lesie - Rozanka cz.2
Robaczku, nie martw się. Jeszcze troszkę i wyjdą. Moje też nierówno kiełkują, wcześniej nawet te które były sadzone jako ostatnie.
W nocy jest zimno, to jeszcze się wstrzymują. Od piątku ma być ciepło to wynurzą noski, zobaczysz.
Generalnie pierwsze wychodzą martagony, potem azjatyckie, potem orientalne, orienpety i reszta.
Oj tak, czekam na Nową Zemblę, bo Cunningham White znów stracił pąki. Pewnie zakwitnie we wrześniu, jak zwykle.
Majka, zakwitną wcześniej azjatyckie, które nie wymarzły. U mnie też ogromne i z pąkami.
Dużo zależy od tego gdzie rosną i ile słonka dostają.


Amelio, dzięki.
Generalnie pierwsze wychodzą martagony, potem azjatyckie, potem orientalne, orienpety i reszta.
Oj tak, czekam na Nową Zemblę, bo Cunningham White znów stracił pąki. Pewnie zakwitnie we wrześniu, jak zwykle.
Majka, zakwitną wcześniej azjatyckie, które nie wymarzły. U mnie też ogromne i z pąkami.


Amelio, dzięki.
- ewamaj66
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 21494
- Od: 19 lut 2011, o 16:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warmia
Re: Różany ogród w lesie - Rozanka cz.2
Wychodzą lilie
Czekam tylko na Urandi i La Mancha, ale dziś w nocy padało, więc pewnie w końcu się pokażą. Deszcz spłucze wszystkie mszyce, które w końcu się wytruły, okropnie grubo oblepiały pędy. Bruzdownicy nie zauważyłam, a pryskałam Confidorem, więc może to ochroni trochę pąki.
- Rozanka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1832
- Od: 9 lut 2009, o 13:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Toruń/Puszcza Bydgoska
Re: Różany ogród w lesie - Rozanka cz.2
Ewuś, ja je posadziłam tak głęboko, że jeszcze z miesiąc będą wychodzić.
Ja tez miałam miłą niespodziankę w postaci deszczu.
Niech rośnie! Pooglądaj gałązki, ja bruzdownicy też jeszcze nie widziałam a larwy już są.
Znalazałam na biednym Grahamie co to ledwo wypuścił pędy i na Rose de Recht. Wszystko pryskałam w ubieglym tygodniu systemowym. Nie wiem jakim cudem coś się zagnieździlo. 
- Mala_MI
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3189
- Od: 16 paź 2008, o 14:23
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podbeskidzie
- Kontakt:
Re: Różany ogród w lesie - Rozanka cz.2
A ja za to podpatrzyłam hosy. Ale wielkie je masz. Ile lat już u Ciebie rosną. U mnie z roku na rok jest lepiej, ale do takiego okręgu jeszcze duuuuużo brakuje.
Pozdrawiam, Justyna
Storczyki , Róże , Ogród i kto wie co jeszcze...
Nie dla bezsensownego rozmnażania zwierząt!
Storczyki , Róże , Ogród i kto wie co jeszcze...
Nie dla bezsensownego rozmnażania zwierząt!
- Rozanka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1832
- Od: 9 lut 2009, o 13:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Toruń/Puszcza Bydgoska
Re: Różany ogród w lesie - Rozanka cz.2
Justynko, są w różnym wieku. Te największe mają pewnie po 8-10 lat. Nie wiem dokładnie ile, bo dostałam od teściowej z ogródka, w całości, 5 lat temu. U niej się nie mieściły.
Największa ma średnicę około metra. Zależy to też od odmiany. Ja mam te najbardziej popularne.
Mam kilka młodych 3-4 latków i kilka maluchów kupowanych co roku. Z tego co zauważyłam lubią dobrze podjeść wiosną, czyli solidna porcja obornika wskazana. Na sztucznych nawozach tak nie rosną. No i solidne podlewanie swoje robi. Moje tak wystartowały po dodaniu do ziemi popieczarkowej. Zarosły mi róże, lilie i inne rośliny. W pewnym momencie są bardzo ekspansywne.
Jak tak dalej pójdzie, to będę dzielić i przesadzać.
Mam kilka młodych 3-4 latków i kilka maluchów kupowanych co roku. Z tego co zauważyłam lubią dobrze podjeść wiosną, czyli solidna porcja obornika wskazana. Na sztucznych nawozach tak nie rosną. No i solidne podlewanie swoje robi. Moje tak wystartowały po dodaniu do ziemi popieczarkowej. Zarosły mi róże, lilie i inne rośliny. W pewnym momencie są bardzo ekspansywne.
Jak tak dalej pójdzie, to będę dzielić i przesadzać.
- Jule
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7091
- Od: 10 kwie 2011, o 19:53
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: DSlask 7a
Re: Różany ogród w lesie - Rozanka cz.2
Taczunia ale masz piekne wielkie hosciska
Lubie takie duze lisciaki, w zeszlym roku dostalam od sasiadki takie juz wieloletnie karpy i rosnal jak na drozdzach. W tym roku juz sobie je podzielilam 
- Rozanka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1832
- Od: 9 lut 2009, o 13:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Toruń/Puszcza Bydgoska
Re: Różany ogród w lesie - Rozanka cz.2
Julka, to prawda. Wielkie porosły i jakieś takie dorodne w tym roku. Liście ładnie wybarwione i wielkie. Ja też dzieliłam w kwietniu, a już praktycznie nie widać, żebym coś wycinała, wszystkie wielgachne. 
- Mala_MI
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3189
- Od: 16 paź 2008, o 14:23
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podbeskidzie
- Kontakt:
Re: Różany ogród w lesie - Rozanka cz.2
U mnie jedna hosta ma liście ogromne, a bałam się, że w ogóle nie wyrosną, bo dłuuugo ich nie było widać. Ogromna się rzobiła, ale ma tylko kilka liści. Twoje mają za to masę liści.
Kiedy najlepiej podzielić hosty? (na mój rozum zrobiłabym to jesienią).
Kiedy najlepiej podzielić hosty? (na mój rozum zrobiłabym to jesienią).
Pozdrawiam, Justyna
Storczyki , Róże , Ogród i kto wie co jeszcze...
Nie dla bezsensownego rozmnażania zwierząt!
Storczyki , Róże , Ogród i kto wie co jeszcze...
Nie dla bezsensownego rozmnażania zwierząt!
- Jule
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7091
- Od: 10 kwie 2011, o 19:53
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: DSlask 7a
Re: Różany ogród w lesie - Rozanka cz.2
Moje hosty tez dlugo w tym roku wylazily ale nadgonily pieknie. Mam foto z 3 maja zeszlego roku, to u mnie juz lisciaste byly, bo mi snieg je zalatwil... a w tym roku 3 maja, to nawet kly wszystkie nie wylazly.



