siew i rozsada sezon 2012 r. cz.3

[czarna_inez]

Witam!! Widzę, że bardzo tu... pomidorowo ;) Mam pytanie, moje pomidorki są już spore, mają ok 25 - 30 cm, siedzą sobie na razie na parapecie, ale muszę je na dniach wysadzić do gruntu - wybywam na wakacje. Problem w tym, jak chyba wszędzie w tym roku, że noce zimne. U mnie najniższa temp ma spaść do +2 C, czy pomidory to wytrzymają? Szkoda by mi ich było Z drugiej strony nie mogę ich zostawić w domu, bo nikt ich tu nie podleje, a po drugie żyją w małych "parcianych" doniczkach, z którymi planuję je posadzić na grzędzie, obawiam się, że przez 2 tygodnie kiedy mnie nie będzie wyjdą po prostu z tych doniczek

Człowieku - nie masz problemów, posadź sobie pomidora

[cantati]

Przez dwa tygodnie to samych bidulków nie zostawiaj w małych doniczkach, bo raczej tak długo nie przeżyją Moje w półlitrowych kubkach podlewam teraz co 2 dzień, mają po ok. 30-35 cm wysokości i potrzebują naprawdę masę wody.
Jeśli nie masz komu ich podrzucić na ten czas, to moim zdaniem albo przesadź do dużo większych donic i porządnie podlej, albo rzeczywiście zaryzykuj i wysadź do gruntu...

[11krzych]

U mnie najniższa temp ma spaść do +2 C,

Czyli gdzie?
Kiedy wyjazd?

[czarna_inez]

Przez dwa tygodnie to samych bidulków nie zostawiaj w małych doniczkach, bo raczej tak długo nie przeżyją Moje w półlitrowych kubkach podlewam teraz co 2 dzień, mają po ok. 30-35 cm wysokości i potrzebują naprawdę masę wody.
Jeśli nie masz komu ich podrzucić na ten czas, to moim zdaniem albo przesadź do dużo większych donic i porządnie podlej, albo rzeczywiście zaryzykuj i wysadź do gruntu...

Własnie! Nie, nie, nie zostawię ich na pastwę losu w domu! Jak je wysadze do gruntu, to chociaż szwagier podleje jeśli będzie gorąco Marwią mnie tylko te nocki

Czyli gdzie?
Kiedy wyjazd?

W środkowej Bawarii, nie mieszkam w PL Wyjeżdżam w okolicach weekendu i wstrzymam się do ostatniego dnia w wysadzeniem. Niestety nie zapowiada się żadna poprawa do tego czasu...

[Bacardi]

Na zimne noce najlepsze są 5 litrowe butelki po wodzie.
W przeciwieństwie do wiader nie występuje parowanie wody, i dzięki temu jest mniejsza wilgotność a to zmniejsza ryzyko chorób grzybowych.

[czarna_inez]

Na zimne noce najlepsze są 5 litrowe butelki po wodzie.
W przeciwieństwie do wiader nie występuje parowanie wody, i dzięki temu jest mniejsza wilgotność a to zmniejsza ryzyko chorób grzybowych.

Ale ja nie mam folii, tutaj wszyscy maja pomidorki bez foliaków. Poza tym kiedy wyjadę i tak pozostały by same, nikt nie będzie dojeżdżać do moich pomidorków codziennie No cóż, chyba po prostu wysadzę je w ostatni dzień przed wyjazdem i będę mieć nadzieję, że pogoda się poprawi

[cantati]

Inez, a hartowałaś je już?
Bo jeśli nie, to musisz to zrobić teraz.

[czarna_inez]

Inez, a hartowałaś je już?
Bo jeśli nie, to musisz to zrobić teraz.

Cantati a jak? Mam je wyrzucić na dzień na zewnątrz?

EDIT: już doczytałam, pędzę je wynieść na podwóreczko, niech się przyzwyczajają!!! Dziękuję! Że też o tym nie pomyślałam...

A czy myślisz, że 3 - 4 dni im wystarczą?

[renzal]

Ja dziś Teściowi również odradziłam wysadzanie do gruntu przed piątkiem!
Moje nadal stoją w salonie i H wszystkim ogłasza, że zrobiłam sobie ogród zimowy i pyta, czy na to nie trzeba pozwolenia.

[cantati]

Zacznij od porządnego uchylania okna i silnego wietrzenia. Potem możesz wystawiać na dzień na dwór, byle nie na pełne słońce, teraz jest pogoda raczej pochmurna, więc nie powinno być z tym kłopotu. Cztery dni... Hmm.. No na chwilę obecną nie masz wyjścia. Albo się uda, albo... Przeżyją najsilniejsi Kciuki w każdym razie będę trzymać

[demeter1]

Tylko nie wystaw ich w słońce albo w miejsce gdzie mocno wieje, bo albo popali, albo zrobi z liści koronkowe firanki. To porada doświadczonej w tej dziedzinie

[czarna_inez]

Dzięki za porady kobietki własnie nie mam wyjścia, dzień dzisiaj jest umiarkowanie wietrzny i bardzo-umiarkowanie słoneczny, więc niech sobie radzą... Mam je zresztą na oku w razie co będę ratować z opresji Dziękuję jeszcze raz!!!

[11krzych]

A czy myślisz, że 3 - 4 dni im wystarczą?

Wystarczą.

[czarna_inez]

A czy myślisz, że 3 - 4 dni im wystarczą?

Wystarczą.

No to już się wietrzą maluchy ;)

[karr-km]

A proszę poradźcie coś na tego krzaczka. Wsadzony był jak 7 innych na kurzeńcu który był wymieszany z ziemią i leżał tak 2,5 tygodnia. Reszta pomidorów ma się dobrze.