choroba palmy
choroba palmy
2 lata temu w lecie kupiłam 2 metrową palmę mrozoodporną do -18 st.C (TRACHYCARPUS FORTUNEI)pochodzi z Włoch a nie zChin czy Japoni.Powoli zaczeła jednak gubic liście,a po zimie dużo więcej(usychały jakby były porażone przez mrozy).Po tej zimie został jeden liśc i nowe wychodzące dopiero.Martwię się czy jej nie utracę,nawoże nawozem do palm,owijam ją na zimę,ale to nie pomaga.Końce liści usychają a łodygi brązowieją.pomóżcie
Re: choroba palmy
Pokaż zdjęcia, podaj temperatury, którym była poddana.
Re: choroba palmy
Ta palma stoi cały rok na zewnątrz.W zimie była okryta specjalnym workiem chroniącym przed zimnem.Doniczka stała na 2 bloczkach żeby nie przemarzła od spodu,i była okryta matą kokosową.temperatury były do -15st.C Ale raz albo dwa ją podlałam w zimie.
Re: choroba palmy
Moja palma chyba zginęła,został tylko pień a w środku na początku wiosny jeszcze był zielony nowy lisc.Niestety on teraz też zginął a wszystko pokryła plesń.Co to się stało?Gdzieś wyczytałam ze palmy tak szybko nie giną,że może się odrodzic jeszcze.Czy jest jakaś szansa jeszcze-może wsadzic do większej donicy albo do ziemi,niech mi ktoś pomoże...
- Karo
- -Administrator Forum-.
- Posty: 22058
- Od: 16 sie 2006, o 14:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Centrum Polski
- Kontakt:
Re: choroba palmy
Nie widzę nadzieiNever2010 pisze:...został tylko pień a w środku na początku wiosny jeszcze był zielony nowy lisc.Niestety on teraz też zginął a wszystko pokryła plesń....

Należało zabrać ją co najmniej w czerwcu ubiegłego roku zabrać do zadaszonego ale b.jasnego i przewiewnego pomieszczenia,zastosować oprysk chemią przeciw szkodnikom (przędziorki i czerwce lubią ją) i przeciw porażeniu grzybowemu - co najmniej 3 krotnie różnymi w składzie specyfikami. Wtedy widziałabym szansę dla niej .
A teraz... wszystko pokryła pleśń piszesz - miała za mokro i za zimno to fakt, więc na co można liczyć?
Nie masz nic do stracenia

Zabierz ją z pełnego słońca.
Jest zimno jeszcze więc nie podlewaj.
Możesz jeszcze spróbować zdejmować kolejne warstwy kłodziny by zobaczyć jak wygląda wnętrze pnia... jej serce.
Może trzeba wyjąc ją z donicy i zobaczyć jej korzenie,zdrowe powinny mieć jasny kolor.
Może trzeba przyciąć jej bryłę korzeniową bardzo ostrym nożem
Może warto jeszcze w czymś p.grzybicznym ją zanurzyć, czymś spryskać pień,wsadzić do nowej ziemi,może jeszcze nie wszystko stracone choć bardzo w to wątpię.
Re: choroba palmy
Dziękuję za szybką odpowiedz,zaraz ją wyciągnę z donicy i sprawdzę korzenie.Mam cichą nadzieję że odżyje.pozdrawiam