Gdybyś wybierała się kiedys w nasze okolice to RH i azalie znajdziesz tutaj w rożnych odmianach
Ogródek AGNESS cz. 11
- robaczek_Poznan
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8597
- Od: 30 sty 2012, o 23:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Ogródek AGNESS cz. 11
Agness
piękne RH i azalie u Ciebie kwitną
Nova Zembla wygląda faktycznie zdrowo, a ten intensywny kolorek...elegancki
Gdybyś wybierała się kiedys w nasze okolice to RH i azalie znajdziesz tutaj w rożnych odmianach
Kornik - tradycyjnie, ale ostatnio odkryłam szkółkę w Marianowie - kupiłam u nich wczoraj na kiermaszu azalię Chanel, za bardzo rozsądne pieniądze
jest kilka szkólek w okolicy, ktore specjalizują się w RH więc mialabys w czym wybierać 
Gdybyś wybierała się kiedys w nasze okolice to RH i azalie znajdziesz tutaj w rożnych odmianach
- bodzia3012
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5399
- Od: 10 wrz 2009, o 08:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Toruń
Re: Ogródek AGNESS cz. 11
Agniesiu ale cudnie rośnie u ciebie wszystko . Widzę też piękną języczkę
moja niestety zmarzła.
miłego dnia
moja niestety zmarzła.
miłego dnia
-
April
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7793
- Od: 8 lut 2012, o 12:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowsze
Re: Ogródek AGNESS cz. 11
Piękne rododendrony, ja swoich co prawda nie wykopałam jeszcze bo nie miałam czasu. A nadziei na odbicie to już nie mam. Nova Zembla też historia. Za to azalia japońska przeżyła. Trochę mizerna ale już zaczęła kwitnąć. Czy to nie ironia?
Ty prymulki będziesz dzielić a moje przemarznięte zaczęły dopiero niektóre odbijać.
Ty prymulki będziesz dzielić a moje przemarznięte zaczęły dopiero niektóre odbijać.
- agatka123
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4159
- Od: 23 sty 2011, o 21:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Ogródek AGNESS cz. 11
Aguś pięknie
Wszystko mi się podoba bez wyjątku . A hosty jakie już duze
Pozdrawiam Cię serdecznie
Wszystko mi się podoba bez wyjątku . A hosty jakie już duze
Pozdrawiam Cię serdecznie
- Karo
- -Administrator Forum-.

- Posty: 22085
- Od: 16 sie 2006, o 14:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Centrum Polski
- Kontakt:
Re: Ogródek AGNESS cz. 11
Agnieszko
Jak zawsze zdjęcia przepiękne bo przecież pochodzą ze ślicznego ogrodu.
O stratach milczę,wypłakałam już bo to drugi rok z rzędu u mnie przynajmniej
wiemy,że zdarzyło się coś nie normalnego i wierzmy,że się nie powtórzy taka historia.
Teraz musimy zadbac o to co jeszcze próbuje odżyć no i obowiązkowo
uzupełniac nasadzenia.
Zrobiło się przecież troszkę miejsca,trzeba to zasiedlić,prawda.
Mam jeden różanecznik własnie Nova Zembla i mam go chyba własnie dlatego,że jest tak bardzo odporny na moją nieumiejętność ich uprawy.
Inne nie chcą u mnie rosnąć,ten jest rewelacyjny.
Czy przetrwała Twoja żółta różyczka -okrywowa - którą byłam zachwycona w ubiegłym sezonie chyba to była Yellow Fairy.Chciałabym ją kupić ale czy warto,skoro u mnie padła nawet nie do zdarcia dotychczas Rumba?
Jak zawsze zdjęcia przepiękne bo przecież pochodzą ze ślicznego ogrodu.
O stratach milczę,wypłakałam już bo to drugi rok z rzędu u mnie przynajmniej
wiemy,że zdarzyło się coś nie normalnego i wierzmy,że się nie powtórzy taka historia.
Teraz musimy zadbac o to co jeszcze próbuje odżyć no i obowiązkowo
Zrobiło się przecież troszkę miejsca,trzeba to zasiedlić,prawda.
Mam jeden różanecznik własnie Nova Zembla i mam go chyba własnie dlatego,że jest tak bardzo odporny na moją nieumiejętność ich uprawy.
Inne nie chcą u mnie rosnąć,ten jest rewelacyjny.
Czy przetrwała Twoja żółta różyczka -okrywowa - którą byłam zachwycona w ubiegłym sezonie chyba to była Yellow Fairy.Chciałabym ją kupić ale czy warto,skoro u mnie padła nawet nie do zdarcia dotychczas Rumba?
- anabanana
- 1000p

- Posty: 1112
- Od: 5 lut 2012, o 12:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Stary Las (Kociewie) / Gdańsk
Re: Ogródek AGNESS cz. 11
Bardzo mi się podoba ta gra w zielone
Wszystko takie duże, zdrowe i piękne, pozwala zapomnieć o "trudnych czasach" 
Gdybym nie była człowiekiem, byłabym grzybem.
Modraszkowa Łąka, Lato na Modraszkowej
Ogrody postrzelone lub nie całkiem
Modraszkowa Łąka, Lato na Modraszkowej
Ogrody postrzelone lub nie całkiem
- AGNESS
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 24802
- Od: 5 wrz 2008, o 16:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Ogródek AGNESS cz. 11
Majeczko szkoda, przydałyby mi się namiary na jakąś szkółkę z azaliami prowadzącą sprzedaż wysyłkową, u mnie nie ma wcale wyboru, a chciałabym kupić co najmniej 10 krzaczków...
Ja mam tylko kilka odmian host i większość już spora, chyba tylko 2 odmiany jeszcze stoją w postaci kłów...
Aniu większość host tak błyskawicznie przyrasta, że nawet nie zauważysz kiedy będą wielkie kępiska
Tajeczko
przymrozku na szczęście nie było i mam nadzieję, ze tak pozostanie....najbardziej martwię się o lilie, bo już u wielu wdać pąki, byłoby źle gdyby przymroziło, a nie jestem w stanie ich okryć, takie wielkie...
To przykre, ze grad poniszczył pierwsze liście host, ale na szczęście szybko się rozrosną i nie będzie widać uszkodzeń.
Małgosiu z paprociami mam problem....po prostu rosną jak szalone zagłuszając wszystko wokół....Staram się ich pozbyć, ale wystarczy, że pozostaną odrobinki kłączy pod ziemią i za chwilę znów jest las paproci
Geniu u mnie niektóre hosty rosną ,, na patelni,, i mają się świetnie
Cienia faktycznie nie mam dużo, a teraz po wycięciu świerków jest go jeszcze mniej....
Kasiu niestety to dla mnie zbyt daleko
Strasznie żałuję, pozostają mi zakupy przez internet, a nie mogę namierzyć jakiejś pewnej szkółki prowadzącej sprzedaż wysyłkową
Bożenko moje języczki na szczęście pięknie przezimowały, w odróżnieniu od wielu innych roślin
Może chcesz , żeby zebrać Ci nasionka? one pięknie wschodzą i szybko rosną
Aprilku strasznie przykre z tymi rododendronami, łatwiej przejść nad stratą byliny niż krzewu....a jak ma już kilka lat to w ogóle żal.....U mnie azalie japońskie też wszystkie przetrwały, ale nie wyglądają dobrze, łyse badylki i z kilkoma kwiatuszkami, ale na szczęście ładnie zaczynają odrastać listki....Przynajmniej jesienią będzie z nich radość, gdy wspaniale się ustroją w purpurowe sukienki.
Krysiu
Z 4 Jellow Fairy nie przetrwała ani jedna
W ogóle na 16 Fairek pozostało może 3 czy 4 krzaczki.....a to niby takie silne różyczki. Stwierdzam, ze jednak najsilniejsza jest podstawowa różowa, te inne kolorki dużo słabsze. Pomarańczowe wszystkie wypadły już po pierwszym sezonie, pozostałe załatwiła ostatnia zima....Zostały 2 różowe i jedna czy dwie czerwone....
W ogóle straciłam mnóstwo róż, niektóre dopiero zaczynają minimalnie odbijać spod ziemi inne całkiem czarne i kruche....najbardziej mi szkoda Westerlandów....uwielbiałam te róże, za cudne falowane kwiaty, za przepiękny energetyczny kolor....Zbuntowałam się i juz róż nie posadzę, będą te, które zostały- około 30 krzaczków. A na miejsce ,,wypadniętych,, posadzę hortensje bukietowe i azalie....one chcą być u mnie , więc będą
Wypadły też wszystkie hibiskusy, 5 krzaczków.....ciągle coś nowego odkrywam
Oby taka zima jak ostatni już więcej się nie powtórzyła....
Nowa Zembla jest wspaniała pod każdym względem i niesamowicie silna, zdrowa i piękna
Aniu ja również bardzo lubię te swoje hostowe zakątki, wprawdzie nie ma wśród nich wielu kwitów, ale te różne odcienie zieleni tak pięknie się przenikają, ze nawet nie można pomyśleć o nudzie. Koniecznie muszę dosadzić więcej host....mimo ciasnoty mam nawet przeznaczone dla nich miejsce
Ja mam tylko kilka odmian host i większość już spora, chyba tylko 2 odmiany jeszcze stoją w postaci kłów...
Aniu większość host tak błyskawicznie przyrasta, że nawet nie zauważysz kiedy będą wielkie kępiska
Tajeczko
To przykre, ze grad poniszczył pierwsze liście host, ale na szczęście szybko się rozrosną i nie będzie widać uszkodzeń.
Małgosiu z paprociami mam problem....po prostu rosną jak szalone zagłuszając wszystko wokół....Staram się ich pozbyć, ale wystarczy, że pozostaną odrobinki kłączy pod ziemią i za chwilę znów jest las paproci
Geniu u mnie niektóre hosty rosną ,, na patelni,, i mają się świetnie
Kasiu niestety to dla mnie zbyt daleko
Bożenko moje języczki na szczęście pięknie przezimowały, w odróżnieniu od wielu innych roślin
Aprilku strasznie przykre z tymi rododendronami, łatwiej przejść nad stratą byliny niż krzewu....a jak ma już kilka lat to w ogóle żal.....U mnie azalie japońskie też wszystkie przetrwały, ale nie wyglądają dobrze, łyse badylki i z kilkoma kwiatuszkami, ale na szczęście ładnie zaczynają odrastać listki....Przynajmniej jesienią będzie z nich radość, gdy wspaniale się ustroją w purpurowe sukienki.
Krysiu
Z 4 Jellow Fairy nie przetrwała ani jedna
W ogóle straciłam mnóstwo róż, niektóre dopiero zaczynają minimalnie odbijać spod ziemi inne całkiem czarne i kruche....najbardziej mi szkoda Westerlandów....uwielbiałam te róże, za cudne falowane kwiaty, za przepiękny energetyczny kolor....Zbuntowałam się i juz róż nie posadzę, będą te, które zostały- około 30 krzaczków. A na miejsce ,,wypadniętych,, posadzę hortensje bukietowe i azalie....one chcą być u mnie , więc będą
Wypadły też wszystkie hibiskusy, 5 krzaczków.....ciągle coś nowego odkrywam
Oby taka zima jak ostatni już więcej się nie powtórzyła....
Nowa Zembla jest wspaniała pod każdym względem i niesamowicie silna, zdrowa i piękna
Aniu ja również bardzo lubię te swoje hostowe zakątki, wprawdzie nie ma wśród nich wielu kwitów, ale te różne odcienie zieleni tak pięknie się przenikają, ze nawet nie można pomyśleć o nudzie. Koniecznie muszę dosadzić więcej host....mimo ciasnoty mam nawet przeznaczone dla nich miejsce
- bodzia3012
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5399
- Od: 10 wrz 2009, o 08:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Toruń
Re: Ogródek AGNESS cz. 11
Agnieszko bardzo chętnie
miałyśmy się wymienić chryzantemami , ale moje chyba zmarzły , bo jeszcze nie wychodzą, trójsklepka też mi chyba zmarzła ,a jak u ciebie przezimowała

miałyśmy się wymienić chryzantemami , ale moje chyba zmarzły , bo jeszcze nie wychodzą, trójsklepka też mi chyba zmarzła ,a jak u ciebie przezimowała
- robaczek_Poznan
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8597
- Od: 30 sty 2012, o 23:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Ogródek AGNESS cz. 11
Agness, mam rodzinę w Lublinie, jeżdżę w tamte regiony czasami, możemy się zgadać i coś Ci przywiozę 
- JacekP
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 11151
- Od: 5 mar 2007, o 13:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa-Zachód
Re: Ogródek AGNESS cz. 11
Agnieszko, ja też odpuszczę sobie hortensję dębolistną. Chyba już nie odpuści. Choć niektóre rośliny sprawiają nadal niespodziankę. W sobotę wyszła budleja, a dziś okazały chęć do życia akant i aster gawędka. Hibiskusów aż się boję ruszać kopczyki.
Piękne poduchy floksów i nasienniki sasanek
Dopisać, oczywiście że dopisać (wiesz co)
Piękne poduchy floksów i nasienniki sasanek
Dopisać, oczywiście że dopisać (wiesz co)
- AGNESS
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 24802
- Od: 5 wrz 2008, o 16:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Ogródek AGNESS cz. 11
Bożenko zapisałam
Moje różowe chryzantemy ładnie wyszły, ale biała niestety z dużej ładnej kępy pojawiła się tylko jedną gałązką
Trójsklepka żyje, ale od czasu jak pojawił się mały kiełek tak jest do tej pory....ma 2 cm, chyba też nic z niej nie będzie.....
A dziś przy plewieniu odkryłam, że moja wielka piękna kępa zimowitów przemarzła
Cebule pogniłe, wyciągałam z nich kiełki jak z masła
Kasiu jak bywasz w Lublinie, to bardzo zapraszam do siebie, to godzina jazdy .Byłoby mi bardzo miło gdybyś wpadła na kawkę
Bardzo dziękuję za propozycję
Jacku zapisałam
Cieszę się , że odbijają nowe roślinki
Ja ciągle odkrywam nowe straty.....dziś okazało się, że moje zimowity przemarzły, cebule zgniłe.....może pamiętasz........była taka ogromna piękna kępa....aż płakać się chce
Dębolistnej już nie będę sadziła, mimo, że bardzo mi się podoba, ale jednak jest zbyt delikatna na takie zwariowane zimy jakie są ostatnio.....
Ogólne obrazki








A dziś przy plewieniu odkryłam, że moja wielka piękna kępa zimowitów przemarzła
Kasiu jak bywasz w Lublinie, to bardzo zapraszam do siebie, to godzina jazdy .Byłoby mi bardzo miło gdybyś wpadła na kawkę
Jacku zapisałam
Dębolistnej już nie będę sadziła, mimo, że bardzo mi się podoba, ale jednak jest zbyt delikatna na takie zwariowane zimy jakie są ostatnio.....
Ogólne obrazki








- bodzia3012
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5399
- Od: 10 wrz 2009, o 08:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Toruń
- tu.ja
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8924
- Od: 21 lip 2008, o 09:18
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Elbląg
Re: Ogródek AGNESS cz. 11
U Ciebie czy ogólnie czy szczegółowo zawsze pięknie
Zdradź proszę co to takie niebieskie na 3 zdjęciu.
Azalie japońskie i u mnie kiepsko wyglądają po zimie. W zeszłym roku było podobnie. Nie wiem czyja to wina - moja, miejsca czy klimatu
Azalie japońskie i u mnie kiepsko wyglądają po zimie. W zeszłym roku było podobnie. Nie wiem czyja to wina - moja, miejsca czy klimatu
- Elzbieta1962
- 50p

- Posty: 78
- Od: 28 sie 2011, o 18:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Lubelskie
Re: Ogródek AGNESS cz. 11
Witaj Agness. Jestem pod wrażeniem Twoich cudów, chyba mieszkasz blisko , bo chuśtawkę mam taką samą i może od tego samego producenta. Coś mi szwankuje internet jak zwykle i nie mogę wkleić dużo zdjęć.
Pozdrawiam
Ela
Ela
- AGNESS
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 24802
- Od: 5 wrz 2008, o 16:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Ogródek AGNESS cz. 11
Bożenko odwzajemniam buziaczki
Izuś bardzo Ci dziękuję, strasznie mi miło, że podoba Ci się
Na 3 fotce to piękny, bardzo wysoki orlik.....niestety ( jak się dokładnie przyjrzeć na fotce to widać) liszki objadły wszystkie liście....stało sie to błyskawicznie, nawet nie zauważyłam kiedy.....teraz sterczą gołe łodyżki a nad nimi góruje niebieski bukiet...
Z azaliami to jak najbardziej wina klimatu i paskudnych zwariowanych zim....u mnie w zeszłym roku kwitły przepięknie, a w tm wiosnę przywitały łyse, zbrązowiałe badyle....na szczęście juz ładnie zaczynają się zazieleniać i można przynajmniej liczyć, że jesienią będą prawdziwą ozdobą.....bardzo lubię je gdy się wspaniale przebarwiają
Witaj Elżbietko
Wydaje mi się, że faktycznie mieszkamy blisko i bardzo się z tego powodu cieszę
Zaraz napiszę Ci Pw
Mam nadzieję, że założysz swój ogrodowy wątek
Z przyjemnością odwiedzę Twój ogród 
Izuś bardzo Ci dziękuję, strasznie mi miło, że podoba Ci się
Na 3 fotce to piękny, bardzo wysoki orlik.....niestety ( jak się dokładnie przyjrzeć na fotce to widać) liszki objadły wszystkie liście....stało sie to błyskawicznie, nawet nie zauważyłam kiedy.....teraz sterczą gołe łodyżki a nad nimi góruje niebieski bukiet...
Z azaliami to jak najbardziej wina klimatu i paskudnych zwariowanych zim....u mnie w zeszłym roku kwitły przepięknie, a w tm wiosnę przywitały łyse, zbrązowiałe badyle....na szczęście juz ładnie zaczynają się zazieleniać i można przynajmniej liczyć, że jesienią będą prawdziwą ozdobą.....bardzo lubię je gdy się wspaniale przebarwiają
Witaj Elżbietko
Wydaje mi się, że faktycznie mieszkamy blisko i bardzo się z tego powodu cieszę
Mam nadzieję, że założysz swój ogrodowy wątek

