Kobieta zmienną jest czyli pole manewrów asi2.

[Francesca]

Trawnik z rolki jest na pewno droższy, ale efekt jest od ręki, trzeba też wybrać dobrego dostawcę, bo faktycznie może wyschnąć. Znajomy kierowca TIR-a opowiadał mi w święta, jak wiózł razem z piętnastoma kolegami role trawnika z Holandii do Moskwy - świeża darń jechała chłodniami, od polskiej granicy mieli już eskortę policji i jechali kolumną jako pojazdy uprzywilejowane, wjechali na Plac Czerwony i tam po kolei rozładowywano ich samochody na boisko czy plac gdzieś niedaleko- chłodnie cały czas działały.

Jeśli będziesz wybierać trawę do siania, to dużo dobrego czytałam o trawach z Iławy; my mamy użytkowego Herkulesa z AgroLandu, jest wytrzymała, choć niekoniecznie super dekoracyjna, ale mamy małe dzieci i depczą trawnik . I tak sukces w utrzymaniu trawnika zależy w wielkiej mierze w pielęgnacji - woda, nawóz, usuwanie martwych części, koszenie, napowietrzanie, opryski na dwuliścienne itd. . Zaczynaliśmy od jakichś 750 metrów i M. nie kręci nosem na wycinanie rabat, bo go ten trawnik trochę pracy kosztuje . A rabaty to już raczej moja praca

[asia2]

Olu, Francesko dziękuję za głosy w dyskusji. Nadal nie podjęłam decyzji...

[dawidbanan]

Ale piękny ten powojnik!
Też muszę takiego mieć! Jak ma dokładnie na imię?

[asia2]

Dawidzie, to Josephine - powojnik Poulsena. Aktualnie dostępne w Auchan (przynajmniej w Poznaniu ).

[dawidbanan]

Dziękuję za nazwę
U mnie nie ma Auchan'a

[asia2]

Jeżeli wybierasz się na zlot FO, poproś którąś z poznańskich dziewczyn może Ci kupi i przywiezie.

[edi13]

Asiu Josephine śliczna

[asia2]

Dziękuję w imieniu Josephine !

Chcę Wam dziś pokazać zmiany jakie zaszły w moim ogrodzie przez ostatnie kilka tygodni. Obiecałam to już dawno, ale zwlekałam, żeby mieć co pokazać. Wprawdzie do końca jeszcze daleko, ale już pomału widać efekty. Mam nadzieję, że się spodobają. Gdyby nie pomoc kochanego M, pewnie nigdy bym się nie zdobyła na taką rewolucję? Po postu nie dałabym rady.
Tak było jeszcze na początku kwietnia:


pojawiły się pierwsze iglaki (w większości na razie zadołowane) i poszerzał się też przekopany obszar?


pomału drzewka wędrowały na swoje miejsca?


a tak wygląda to dzisiaj?


Tak jak mówiłam to jeszcze nie koniec. Nadal część róż czeka na posadzenie.
No i oczywiście trawnik. Na razie musicie go sobie wyobrazić. Tam gdzie teraz jest płaska, bura gleba ma być soczysta zieleń?

[x-S-l]

wow Asia.....i to powstało w przeciągu miesiąca?!
rany.....zmiana jest kolosolna!!!!!! pieknie jest a jak jeszcze dojdzie tu trawa to......
bomba,bomba i jeszcze raz bomba!

[asia2]

Martuś, no bez przesady - półtora miesiąca to było?
Wybrałaś się dziś na kiermasz? Czytałam, że umawiałyście się z Robaczkiem. Ja nie dotarłam. Rano pojechałam na giełdę na Bema. Wróciłam z czterema hostami, heliotropem i paletką dzwonków. Potem mimo deszczu próbowałam to wszystko posadzić. I przyrzekłam dziś sobie solennie: ŻADNYCH ZAKUPÓW WIĘCEJ !!! Ja już nie mam gdzie wsadzać! No może z wyjątkiem kilku żurawek, tiarelli, host i azalii japońskiej (bo stara mi zmarzła i w końcu trzeba ją czymś zastąpić ).

[x-S-l]

ano wybrałam się i to z Robaczkiem - było naprawdę fajnie mimo, że padał deszcz

[asia2]

No to Wam fajnie. Szkoda, że nie dotarłam. Miałybyśmy okazję się poznać

[x-S-l]

no szkoda to fakt, ale pewnie się kiedyś jakoś zmówimy i się spotkamy

[robaczek_Poznan]

Asia, przearanżowałaś ogród całkiem od nowa Niesamowicie to wygląda
Trawka szybko urośnie, posiałaś już?
Na zlot się nie wybierasz?
Pozdrowionka

[asia2]

Dziękuję Kasiu .
Trawy jeszcze nie siałam, bo dopiero muszę rozłożyć siatkę na krety (te paskudy czują się u mnie jak w raju) i nawieźć ziemię.
Na zlot się niestety nie wybieram.