Dziękuję
Megi 
U mnie złotolitkę zauważyłam tylko jedną i ją zatłukłam. Jest jednak dużo małych czarnych muszek, które likwiduję bez skrupułów gdy tylko je widzę

jednak ciągle latają nowe. Obawiam się właśnie, że zdziesiątkują moją hodowlę
U mnie na podwórku pozostała część starego drewnianego domu, którą darzę sentymentem i to chyba właśnie dzięki temu są u mnie pszczółki. Widziałam jak wchodzą do dziurek wywierconych przez szkodniki w drewnie.
Papcio - właśnie te małe czarne paskudztwa

tylko moje nie wykazują zainteresowania ludźmi lecz rurkami, a raczej ich zawartością. Kameleon to bardzo dobry pomysł
Suppa - czy myślisz, że małe żółte larwy, o których wcześniej pisałeś to może być sprawka właśnie tych muszek?
Pasjonat - ciekawi mnie czy zauważyłeś by ten szerszeń rzeczywiście polował na pszczoły?
Pozdrawiam, Ela
