Wiosna nareszcie przyszła, długo na nią czekałam

Żurawki na nowej rabacie


Szafirki w karnym rządku. Kot się sam dodał


Przekwitające szachownice.


Fragment ogrodu za domem.

No to jestem.......na podium......

hehe to ja na drugim miejscu - Ewuś piękne zdjęcia

Zimni ogrodnicy, zimna Zośka Nie chciałabym powtórki z ubiegłego roku Poszedł wówczas złotokap (znaczna część kwiatów) i czereśnia.

Grażyna, cieszę się, że wróciłaś
Marta, zdjęcia moje, więc nie mogą być szczególnie piękne-automatem robione
Justyna, miałam dokładnie to samo, tylko jeszcze inne owocowe wymroziło

Bergenie dopiero zaczynają.

Jakimś cudem załapałam się na pierwszą stronę
Piękny rządek a właściwie cały rząd szafirków, bergenie też ładne uszeregowane, wszędzie porządek i ład , tylko koty czasami wchodzą w kadr, ale ja mam to samo.

No i ja się może na pierwszą stronę załapię
Uwielbiam bergenie jak rosną tak w kupce.

Ależ się rozpędziłaś Kolejna część. Nie może mnie tu zabraknąć

Ewuniu zapisuje nowy tom Twojej ogrodowej opowieści

Cześć Ewa, wpisuję się.
Fajny kawałek świata do Ciebie należy. Zdjęcie "Fragment ogrodu za domem" to...och i ach.
Nie kusi Cię czasem by wdrapać się na to drzewo ?
Wszystkie cztery tomy znam.Cieszę się ,że piaty przede mną.

Zmobilizowałaś i mnie do otwarcia nowego wątku, czas najwyższy , bo ja jeszcze tkwiłam w 2011

Majka, po prostu dzień Ci się późno skończył Ostatnio pojawiam się na forum wcześnie rano albo trochę późno wieczorem Koty to ozdoba
Gosia, te akurat ładnie wyglądają, ale mam też taką kupkę bergenii, które nie nadają się do pokazywania-przemarzły im liście i kwitną na łyso
Ewa, witaj
Ewazawady Podziwiam wytrwałość-należę do osób raczej małomównych, a wątki mi rosną do ogromnych rozmiarów Drzewo służyło dzieciom, teraz kotom-trudno się dopchać
Aguska, cieszę się, że stałam się pozytywnym wzorcem zachowań

Jeżeli dziewannie wyrośnie tak potężny kwiatostan, jak wielkie ma liście...


Czosnek karatawski mi się pomnożył

Jestem jestem , u mnie wczoraj porządnie polało ....ufff mam wolne od podlewania Jupi

No kochana, jak na małomówną istotkę, to trudno za Tobą nadążyć
Moje bergenie, też kwitną na łyso...świetne określenie ale takiego szafirkowego gąszczu, to tylko pozazdrościć...bóstwo

Witaj siostro małomówna Niemal przeoczyłabym Twój nowy wątek, a tu tyle świeżych zdjęć, nieznanych ujęć, kolejnych roślin wychodzących z ziemi... pamiętam, że kiedyś pytałam Cię o czosnek karatawski (to było rok temu!) i widzisz, do tej pory nie mam tego cuda...
Zdjęcia pierwsza klasa, czekam na jeszcze

Dorota, zazdroszczę Suszy jeszcze nie mam, ale wszystkie nowe nabytki (a jest ich trochę ) powinnam podlać.
Iwona, bergeniom na szczęście nie grozi utrata życia na skutek mrozów Szkoda, że inne rośliny nie chcą być takie dzielne
Aga, poczekaj na lilie Jeśli koty ich nie zdepczą (mam nadzieję, że nie, bo lilie już całkiem duże), to będzie co pokazywać. Posadziłam trochę nowych Podobnie z różami.

Witam cie Ewuś ,ja tez zapisuje sie w nowym wątku,fajny poczatek.