Ogrodowe pogaduchy u Jagusi w 2012r.
- Gosia123A
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3474
- Od: 28 maja 2011, o 19:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Ogrodowe pogaduchy u Jagusi w 2012r.
Jagusia gdzie ty się podziewasz?Jak zdrówko

- Jagusia
- 1000p

- Posty: 3189
- Od: 24 lis 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Puławy
- Kontakt:
Re: Ogrodowe pogaduchy u Jagusi w 2012r.
Strasznie Was wszystkich przepraszam...
tak mi wstyd że zaniedbałam forum...
tym bardziej że już się dobrze czuję... ale ciągle coś się dzieje....
i tak sobie obiecuję: w sobotę napiszę.... i mija kolejna sobota...
i nic...
Jolu
Cieszę się że polecasz kielichowca, bo bardzo mi się on podobał. Teraz mogę na sto procent powiedzieć że przetrwał zimę kompletnie nie zabezpieczony w żaden sposób. Mała sadzonka posadzona wprost do gruntu jesienią ubiegłego roku.
Te zdjęcia są z 28 kwietnia - to jedna z tych sobót w których miałam się rozpisać na forum

I od razu pytanie do znawców: jak to to się podcina i kiedy?
Agnieszko
Śniedka można już jak najbardziej wysadzać do gruntu.
Moja kocimiętka rośnie jak szalona, z dnia na dzień większa... a przy okazji zauważyłam że rozsiała się w promieniu 2-3 m.
Małgosiu
Moja kroksomia niebyłą wykopywana na zimę i zawsze ładnie odrastała.... nie wiem jak będzie w tym roku, bo po zimie strasznie dużo mam strat w cebulowych...
Misiu
Kuklik sam się ładnie rozsiewa i rozrasta więc nie będzie problemu z podzieleniem się.
Kilkanaście z naszych róż nie przetrwało niestety tej okropnej zimy....za to cieszę się, bo już wiem, że większość z moich eksperymentalnie zaoczkowanych dziczków rośnie i ma się dobrze a nawet coraz lepiej. Relacje będę dawać [mam nadzieję] na bieżąco.
Tak moja plantacja wygląda teraz, po ścięciu dzikich części róż:

nic nie widać? to zbliżenie:



Tadzik
A u mnie mieczyki posadzone w połowie.... część musi poczekać ok. 2 tygodni... dzięki temu będą później kwitły i dłużej będziemy się cieszyć tymi pięknościami...
Olku
dziękuję i cieszę się że moja encyklopedia jest przydatna nie tylko mnie....
Zytko
Chciejstwa Twoje zapisałam - co będę mogła podzielić jest Twoje
Z chęcią przyjęłabym parę arów.... bo tak to pozostaje tylko upychanie.... i zmniejszanie warzywnika
Basiu
Polecam jak najszybsze rozpoczęcie tworzenia własnej encyklopedii - póki masz niedużo rośli, szybko to pójdzie, a potem będziesz sobie tylko dopisywać.... ja mam większy problem - dużo roślin i to....hmmmm.... troszkę zniechęca... na szczęście są osoby na tym forum, które dopingują moje poczynania i poganiają
dzięki czemu powstają kolejne opisane literki...
Jolu
Cieszę się że polecasz kielichowca, bo bardzo mi się on podobał. Teraz mogę na sto procent powiedzieć że przetrwał zimę kompletnie nie zabezpieczony w żaden sposób. Mała sadzonka posadzona wprost do gruntu jesienią ubiegłego roku.
Te zdjęcia są z 28 kwietnia - to jedna z tych sobót w których miałam się rozpisać na forum
I od razu pytanie do znawców: jak to to się podcina i kiedy?
Agnieszko
Śniedka można już jak najbardziej wysadzać do gruntu.
Moja kocimiętka rośnie jak szalona, z dnia na dzień większa... a przy okazji zauważyłam że rozsiała się w promieniu 2-3 m.
Małgosiu
Moja kroksomia niebyłą wykopywana na zimę i zawsze ładnie odrastała.... nie wiem jak będzie w tym roku, bo po zimie strasznie dużo mam strat w cebulowych...
Misiu
Kuklik sam się ładnie rozsiewa i rozrasta więc nie będzie problemu z podzieleniem się.
Kilkanaście z naszych róż nie przetrwało niestety tej okropnej zimy....za to cieszę się, bo już wiem, że większość z moich eksperymentalnie zaoczkowanych dziczków rośnie i ma się dobrze a nawet coraz lepiej. Relacje będę dawać [mam nadzieję] na bieżąco.
Tak moja plantacja wygląda teraz, po ścięciu dzikich części róż:
nic nie widać? to zbliżenie:
Tadzik
A u mnie mieczyki posadzone w połowie.... część musi poczekać ok. 2 tygodni... dzięki temu będą później kwitły i dłużej będziemy się cieszyć tymi pięknościami...
Olku
dziękuję i cieszę się że moja encyklopedia jest przydatna nie tylko mnie....
Zytko
Chciejstwa Twoje zapisałam - co będę mogła podzielić jest Twoje
Z chęcią przyjęłabym parę arów.... bo tak to pozostaje tylko upychanie.... i zmniejszanie warzywnika
Basiu
Polecam jak najszybsze rozpoczęcie tworzenia własnej encyklopedii - póki masz niedużo rośli, szybko to pójdzie, a potem będziesz sobie tylko dopisywać.... ja mam większy problem - dużo roślin i to....hmmmm.... troszkę zniechęca... na szczęście są osoby na tym forum, które dopingują moje poczynania i poganiają
Nie traktuj życia serio i tak nie wyjdziesz z niego żywy!
Wątek Jagusi w 2015 r tradycyjnie niezupełnie ogrodowy - zapraszam Wszystkie moje linki
Wątek Jagusi w 2015 r tradycyjnie niezupełnie ogrodowy - zapraszam Wszystkie moje linki
- Jagusia
- 1000p

- Posty: 3189
- Od: 24 lis 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Puławy
- Kontakt:
Re: Ogrodowe pogaduchy u Jagusi w 2012r.
Marzenko
Nasza cała działka [łącznie z domem] ma około 700m2 [trochę powyżej ale nie chcę kłamać ile....]. Nie jest to dużo, ale jak na ogródek przydomowy w mieście całkiem, całkiem.....
Agatko
O widzisz, dziękuję za identyfikację - faktycznie to iksja.... muszę uzupełnić moją bazę danych...
Obserwuj dalej fałszywą kleome - może akurat natrafimy na jakiś rarytasik....
Stasiu
Witaj w moim ogrodzie. Dziękuję za tak miłe słowa. Jestem początkującą ogrodniczką [jeśli w ogóle można mnie już tak nazwać] i większość wiadomości o roślinach które opisuję pochodzi albo od babci albo, jeśli chodzi o nowości w ogrodzie, z internetu i książek.
Agnieszka
Dzban się nie zbił - już wstawiłam do niego różę [a raczej odwrotnie
]
Nie matuzemy - tylko matuzalemy - mam nadzieję że będą żyły tak długo jak ich patron. [w rzeczywistości ta odmiana rybek to lobeo]
Gosiu
Jestem, jestem.... i obiecuję nadrabiać zaległości...
___________________________________________________________________________--
W ogrodzie coraz więcej się dzieje. Tak wyglądała część ogrodu przed domem 28 kwietnia:

jeszcze łyso to wygląda... ale z dnia na dzień coraz bardziej się grządki zapełniają.
zakwitła już bergenia:

i bratki:


i epimedium:


przepięknie pachną fiołki [mały bukiecik w kieliszku potrafi zaromatyzować cały pokój]:

a tak wyglądał floks 28 kwietnia [teraz jest jedną wielką kępą kwiatów]:

kwitnie też jagodowiec:


i karmnik ościsty:

Nasza cała działka [łącznie z domem] ma około 700m2 [trochę powyżej ale nie chcę kłamać ile....]. Nie jest to dużo, ale jak na ogródek przydomowy w mieście całkiem, całkiem.....
Agatko
O widzisz, dziękuję za identyfikację - faktycznie to iksja.... muszę uzupełnić moją bazę danych...
Obserwuj dalej fałszywą kleome - może akurat natrafimy na jakiś rarytasik....
Stasiu
Witaj w moim ogrodzie. Dziękuję za tak miłe słowa. Jestem początkującą ogrodniczką [jeśli w ogóle można mnie już tak nazwać] i większość wiadomości o roślinach które opisuję pochodzi albo od babci albo, jeśli chodzi o nowości w ogrodzie, z internetu i książek.
Agnieszka
Dzban się nie zbił - już wstawiłam do niego różę [a raczej odwrotnie
Nie matuzemy - tylko matuzalemy - mam nadzieję że będą żyły tak długo jak ich patron. [w rzeczywistości ta odmiana rybek to lobeo]
Gosiu
Jestem, jestem.... i obiecuję nadrabiać zaległości...
___________________________________________________________________________--
W ogrodzie coraz więcej się dzieje. Tak wyglądała część ogrodu przed domem 28 kwietnia:
jeszcze łyso to wygląda... ale z dnia na dzień coraz bardziej się grządki zapełniają.
zakwitła już bergenia:
i bratki:
i epimedium:
przepięknie pachną fiołki [mały bukiecik w kieliszku potrafi zaromatyzować cały pokój]:
a tak wyglądał floks 28 kwietnia [teraz jest jedną wielką kępą kwiatów]:
kwitnie też jagodowiec:
i karmnik ościsty:
Nie traktuj życia serio i tak nie wyjdziesz z niego żywy!
Wątek Jagusi w 2015 r tradycyjnie niezupełnie ogrodowy - zapraszam Wszystkie moje linki
Wątek Jagusi w 2015 r tradycyjnie niezupełnie ogrodowy - zapraszam Wszystkie moje linki
- Jagusia
- 1000p

- Posty: 3189
- Od: 24 lis 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Puławy
- Kontakt:
Re: Ogrodowe pogaduchy u Jagusi w 2012r.
Zaczęła także kwitnąć miodunka plamista:


i nieliczne narcyzy które przetrwały zimę:


o zakwitnięciu nie zapomniała także niezapominajka
:

a ziarnopłon [a nie omieg - dziękuję Iwonko] się rozplenia po całym ogrodzie:

Omieg wygląda tak:

i nie rozplenia się tylko przepięknie kwitnie....
i oczywiście niezawodne prymulki wszelkiej maści:





a po tej przylaszczce to zostały już tylko liście:

różyczki rozchodnika okazałego choć nie są kwiatami zachwycają swoim wyglądem:

a tutaj kolejne fazy rozwoju sangwinarii - ledwo zdążyłam jej zrobić zdjęcie a już przekwitła:





ogród nadal jeszcze zdobią sasanki:



a ta sasanka miała być czerwona..... cieszę się że trafił mi się tak oryginalny kolor i mam nadzieję że będzie się ładnie rozrastać:

szafirki także niezawodne jak co roku:

a to nowa odmiana posadzona w ubiegłym roku:

a tutaj zaczyna kwitnąć po raz pierwszy w moim ogródku tarczownica:

i równie nieliczne tulipany:









przepięknie kwitnie śnieżnik:



i nieliczne narcyzy które przetrwały zimę:
o zakwitnięciu nie zapomniała także niezapominajka
a ziarnopłon [a nie omieg - dziękuję Iwonko] się rozplenia po całym ogrodzie:
Omieg wygląda tak:
i nie rozplenia się tylko przepięknie kwitnie....
i oczywiście niezawodne prymulki wszelkiej maści:
a po tej przylaszczce to zostały już tylko liście:
różyczki rozchodnika okazałego choć nie są kwiatami zachwycają swoim wyglądem:
a tutaj kolejne fazy rozwoju sangwinarii - ledwo zdążyłam jej zrobić zdjęcie a już przekwitła:
ogród nadal jeszcze zdobią sasanki:
a ta sasanka miała być czerwona..... cieszę się że trafił mi się tak oryginalny kolor i mam nadzieję że będzie się ładnie rozrastać:
szafirki także niezawodne jak co roku:
a to nowa odmiana posadzona w ubiegłym roku:
a tutaj zaczyna kwitnąć po raz pierwszy w moim ogródku tarczownica:
i równie nieliczne tulipany:
przepięknie kwitnie śnieżnik:
Nie traktuj życia serio i tak nie wyjdziesz z niego żywy!
Wątek Jagusi w 2015 r tradycyjnie niezupełnie ogrodowy - zapraszam Wszystkie moje linki
Wątek Jagusi w 2015 r tradycyjnie niezupełnie ogrodowy - zapraszam Wszystkie moje linki
- jola1
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4625
- Od: 4 kwie 2008, o 08:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lublin/okolice
Re: Ogrodowe pogaduchy u Jagusi w 2012r.
Jagusiu ja swojego kielichowca jeszcze nie przycinałam , ma ze cztery lata, sam ładnie się rozkrzewia, ale u Tadeusa48 jest już taki ogromny to może on coś więcej wie w kwestii przycinania.
- AniaDS
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 14304
- Od: 23 sie 2008, o 00:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
- Kontakt:
Re: Ogrodowe pogaduchy u Jagusi w 2012r.
Tarczownica jest chyba trudna w utrzymaniu?
- IWONA1311
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2577
- Od: 28 mar 2011, o 12:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie, Niemce
Re: Ogrodowe pogaduchy u Jagusi w 2012r.
Beatko jak nie pisałaś to nie pisałaś ale jak wstawiłaś tyle zdjęć to dostałam oczopląsu nie wiedziałam na co patrzeć tyle śliczności pokazałaś. Na tym zdjęciu gdzie pisałaś że to omieg to nie jest ta roślinka tylko to jest ziarnopłon , on się ponoć bardzo rozłazi a to chwaścik.
- AGNESS
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 24802
- Od: 5 wrz 2008, o 16:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Ogrodowe pogaduchy u Jagusi w 2012r.
Jagusiu mam nadzieję, że uda Ci się częściej zaglądać na Forum
Mnóstwo się dzieje w Twoim ogródku, masa kwiatuszków kwitnie.....różyczki powycinane do samej ziemi, ale żyją i to najważniejsze....ja niestety dużo mam do wykopania....ale jeszcze czekam na różany cud.....
-
tade k
- Przyjaciel Forum - Ś.P.

- Posty: 6869
- Od: 5 lis 2010, o 20:56
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lubelskie
Re: Ogrodowe pogaduchy u Jagusi w 2012r.
Hej Jagusiu
Jak widać , wróciłaś do nas.
ja nie odważyłem się pokazać ,,łysego'' , ogrodu , większa część tak wygląda. coraz bardziej zieleni się , ale jeszcze dużo roślin ma mikre rozmiary.Twój omieg jest pełny , nie wiedziałem , że taki jest. 
Jak widać , wróciłaś do nas.
- IWONA1311
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2577
- Od: 28 mar 2011, o 12:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie, Niemce
Re: Ogrodowe pogaduchy u Jagusi w 2012r.
Jagusiu piękny ten omieg, ja tez jeszcze nie spotkałam nigdzie takiego pełnego. Gdybyś kiedyś miała za duzo to ja sie zapisują po sadzoneczkę
.
- juni
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2078
- Od: 17 wrz 2009, o 10:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Rybnik
Re: Ogrodowe pogaduchy u Jagusi w 2012r.
Niby nic a znaczy wiele.
I oby jak najwięcej roślinek przetrwało.
I oby jak najwięcej roślinek przetrwało.
- Jagusia
- 1000p

- Posty: 3189
- Od: 24 lis 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Puławy
- Kontakt:
Re: Ogrodowe pogaduchy u Jagusi w 2012r.
Jolu 
Cieszę się, że nie trzeba go przycinać - kompletnie się na tym nie znam.... nie chciałabym go zniszczyć....
kilka dni minęło a mój kielichowiec zaczyna kwitnąć


Basiu
Pewnie że piękne... jeszcze nie tak dawno ogród straszył golizną.... a teraz z dnia na dzień bardzie kolorowo...
Aniu
Liczę że znajdzie się jakiś fachowiec, który podpowie co z taką tarczownicą robić żeby się nią jak najdłużej cieszyć w ogrodzie.
Iwonko
Dzięki wielkie za sprostowanie... pomyliłam zdjęcia. A omieg jak najbardziej dostaniesz.... Mam nadzieję że spotkamy się u Joli....
Agnieszko
I u mnie sporo róż przemarzło... ale jeszcze ich nie wykopuję... właśnie puściła kiełek jedna z takich co już je miałam wyrwać... bądź dobrej myśli...
Tadziu
Powiedz tylko słowo a będzie to też Twój omieg
- nie wiedziałam że są puste 
Beatko
Oj tak.... wczesną wiosną każda, najmniejsza nawet roślinka, cieszy...
Cieszę się, że nie trzeba go przycinać - kompletnie się na tym nie znam.... nie chciałabym go zniszczyć....
kilka dni minęło a mój kielichowiec zaczyna kwitnąć
Basiu
Pewnie że piękne... jeszcze nie tak dawno ogród straszył golizną.... a teraz z dnia na dzień bardzie kolorowo...
Aniu
Liczę że znajdzie się jakiś fachowiec, który podpowie co z taką tarczownicą robić żeby się nią jak najdłużej cieszyć w ogrodzie.
Iwonko
Dzięki wielkie za sprostowanie... pomyliłam zdjęcia. A omieg jak najbardziej dostaniesz.... Mam nadzieję że spotkamy się u Joli....
Agnieszko
I u mnie sporo róż przemarzło... ale jeszcze ich nie wykopuję... właśnie puściła kiełek jedna z takich co już je miałam wyrwać... bądź dobrej myśli...
Tadziu
Powiedz tylko słowo a będzie to też Twój omieg
Beatko
Oj tak.... wczesną wiosną każda, najmniejsza nawet roślinka, cieszy...
Nie traktuj życia serio i tak nie wyjdziesz z niego żywy!
Wątek Jagusi w 2015 r tradycyjnie niezupełnie ogrodowy - zapraszam Wszystkie moje linki
Wątek Jagusi w 2015 r tradycyjnie niezupełnie ogrodowy - zapraszam Wszystkie moje linki
-
hutkow
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 845
- Od: 24 sty 2011, o 16:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: działka na Roztoczu Zamojskim
Re: Ogrodowe pogaduchy u Jagusi w 2012r.
Witaj Jagusiu!
Cieszę się,że jesteś w pełni sił witalnych jak onegdaj.A najwięcej cieszy mnie twój spacer po naszym ogrodzie,jednocześnie dziękujemy za życzenia.
Dużo pozdrowień od całej załogi leśnego ogrodu

Cieszę się,że jesteś w pełni sił witalnych jak onegdaj.A najwięcej cieszy mnie twój spacer po naszym ogrodzie,jednocześnie dziękujemy za życzenia.
Dużo pozdrowień od całej załogi leśnego ogrodu
- Jagusia
- 1000p

- Posty: 3189
- Od: 24 lis 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Puławy
- Kontakt:
Re: Ogrodowe pogaduchy u Jagusi w 2012r.
Minęło już póltora tygodnia od spotkania forumowego u Patkazy a ja dopiero teraz znalazłam czas na napisanie kilku słów. To pierwsze nasze spotkanie w 2012 przebiegło we wspaniałej, rodzinnej atmosferze.
Najpierw oczywiście wielkie witanie się po długim niewidzeniu się:

Mnóstwo jedzenia, picia i słodkości.

i mnóstwo różności z grilla:

Był nawet torcicho udekorowany przez Ulcię na cześć Patkazy....[kilka dni wcześniej miała urodziny]

- jubilatka była tak zaskoczona że aż łezkę uroniła ze wzruszenia.

Furorę oczywiście robiły szczeniaki....


chociaż ich rodzice też niczego sobie


po obżarstwie konieczny krótki spacer i obchód Agusiowego ogrodu


i obowiązkowe grupowe zdjęcie - tym razem wyjątkowo dużo malutkich ogrodników

Jak zwykle nie obyło się bez wymiany badylków.

Ja też coś tam zawiozłam....

i oczywiście coś tam przywiozłam.....

Jednak największą niespodziankę zrobił mi mąż gospodyni spotkania. Po porstu przysłowiowa "szczęka mi opadła". Proszę o zdjęcia z wykonawcą ...Problem wielki był oczywiście z zapakowaniem prezentu, ale gdzie chłop nie może tam baby potrza:

tak wyglądała moja różyczka wcześniej:

a tak teraz

PIĘKNA - codziennie przechodzę koło niej i podziwiam
a dla zainteresowanych klematis bylinowy Clematis heracleifolia (Powojnik rurowaty)


Najpierw oczywiście wielkie witanie się po długim niewidzeniu się:
Mnóstwo jedzenia, picia i słodkości.
i mnóstwo różności z grilla:
Był nawet torcicho udekorowany przez Ulcię na cześć Patkazy....[kilka dni wcześniej miała urodziny]
- jubilatka była tak zaskoczona że aż łezkę uroniła ze wzruszenia.
Furorę oczywiście robiły szczeniaki....
chociaż ich rodzice też niczego sobie
po obżarstwie konieczny krótki spacer i obchód Agusiowego ogrodu
i obowiązkowe grupowe zdjęcie - tym razem wyjątkowo dużo malutkich ogrodników
Jak zwykle nie obyło się bez wymiany badylków.
Ja też coś tam zawiozłam....
i oczywiście coś tam przywiozłam.....
Jednak największą niespodziankę zrobił mi mąż gospodyni spotkania. Po porstu przysłowiowa "szczęka mi opadła". Proszę o zdjęcia z wykonawcą ...Problem wielki był oczywiście z zapakowaniem prezentu, ale gdzie chłop nie może tam baby potrza:
tak wyglądała moja różyczka wcześniej:
a tak teraz
PIĘKNA - codziennie przechodzę koło niej i podziwiam
a dla zainteresowanych klematis bylinowy Clematis heracleifolia (Powojnik rurowaty)
Nie traktuj życia serio i tak nie wyjdziesz z niego żywy!
Wątek Jagusi w 2015 r tradycyjnie niezupełnie ogrodowy - zapraszam Wszystkie moje linki
Wątek Jagusi w 2015 r tradycyjnie niezupełnie ogrodowy - zapraszam Wszystkie moje linki
-
beatann
- 500p

- Posty: 863
- Od: 18 wrz 2010, o 09:32
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
- Kontakt:
Re: Ogrodowe pogaduchy u Jagusi w 2012r.
Powojnik jest super . Pierwszy raz taki widzę ale mi się podoba tak jak wszystko w Twoim ogrodzie.


