Obrywanie porażonych nie jest konieczne, właściwie niczemu nie służy. Drzewo potem samo zrzuci.
Brzoskwinia, morela, nektaryna - 1cz. (2006 -2017)
-
Rossynant
- Konto usunięte na prośbę.
- Posty: 2548
- Od: 5 maja 2011, o 20:46
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Nektarynka , brzoskwinia - 2cz.(06.06-.....
Grzyb zaraża tylko młode listki w chwili wyrastania (potem mają mocną skórkę, nie zakazi przez nią) i tylko jak wilgotno i nie za ciepło. Ponad ok. 20'C nie zaraża. Dobra nasza z tym upałem
Obrywanie porażonych nie jest konieczne, właściwie niczemu nie służy. Drzewo potem samo zrzuci.

Obrywanie porażonych nie jest konieczne, właściwie niczemu nie służy. Drzewo potem samo zrzuci.
Re: Nektarynka , brzoskwinia - 2cz.(06.06-.....
Kupiłam drzewko nektarynki Fantazja ,już tydzień minął jak posadziłam , codziennie podlewam i jak na razie nie ma żadnego listka , czy jest nadzieja ,że pojawią się oznaki ,że się przyjęło ?
- wujeksam
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 398
- Od: 12 cze 2005, o 12:53
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Rzeszów
Re: Nektarynka , brzoskwinia - 2cz.(06.06-.....
Nie podlewaj co dzień, prędzej utopisz drzewko niż mu pomożesz
trzeba czekać, drzewko prawdopodobnie z chłodni wiec potrzebuje trochę czasu na obudzenie się
Dla pewności lekko paznokciem zadrap korę, jeśli pod korą nie bedzie zielone to drzewko nie żyje
Dla pewności lekko paznokciem zadrap korę, jeśli pod korą nie bedzie zielone to drzewko nie żyje
Re: Nektarynka , brzoskwinia - 2cz.(06.06-.....
Dzięki Wujkusam za odpowiedz,
rozumiem, że na tzw. pniu drzewa mam tą korę zadrapać? 
- wujeksam
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 398
- Od: 12 cze 2005, o 12:53
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Rzeszów
Re: Nektarynka , brzoskwinia - 2cz.(06.06-.....
Tak, ale bardzo delikatnie by jak najmniej uszkodzić, chodzi o to by tylko sprawdzić czy żyje, zielony kolor znaczy że wszystko jest ok (ale czasem są od tego wyjątki) i po prostu trzeba poczekać
-
anna21
- 10p - Początkujący

- Posty: 13
- Od: 3 maja 2012, o 21:23
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: wielkoplskie
Re: Nektarynka , brzoskwinia - 2cz.(06.06-.....
maria1610
Ja swoją nektarynkę i brzoskwinię wsadziłam na koniec marca i dopiro teraz dała oznaki że żyje,więc musisz chyba jeszcze poczekać.
Pozdrawiam
Ja swoją nektarynkę i brzoskwinię wsadziłam na koniec marca i dopiro teraz dała oznaki że żyje,więc musisz chyba jeszcze poczekać.
Pozdrawiam
Re: Nektarynka , brzoskwinia - 2cz.(06.06-.....
Wujeksam , melduję ,że pod korą jest zielono, Anna21 dzięki za wiadomość , więc będę cierpliwie czekać.

Re: Nektarynka , brzoskwinia - 2cz.(06.06-.....
Nektarynka wypuściła listki 
- Comcia
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 13363
- Od: 9 maja 2008, o 14:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Brzoskwinia, Nektaryna, Morela
Mam starą morelę ( nie wiem ale kilkadziesiąt lat to ona już ma), planowałam ją trochę odmłodzić by przedłużyć jej życie, ale niestety zaczęły jej wszystkie niżej położone konary zamierać, są całkiem łyse.
Już wcześniej denerwowało mnie że owocuje na 10 metrach, owoce spadały na rabaty przejrzałe, do niczego....
Jest do wycięcia jesienią, odmiany nie znam, zastałam ją już na działce.
Daje sporo odrostów wokół pnia, ostatnio zostawiłam jeden wyrastający kawałek dalej od pnia i zastanawiam się czy to nowa morelka czy jakaś podkładka.
Wygląda mi jednak na jakiegoś "dzikusa".




Już wcześniej denerwowało mnie że owocuje na 10 metrach, owoce spadały na rabaty przejrzałe, do niczego....
Jest do wycięcia jesienią, odmiany nie znam, zastałam ją już na działce.
Daje sporo odrostów wokół pnia, ostatnio zostawiłam jeden wyrastający kawałek dalej od pnia i zastanawiam się czy to nowa morelka czy jakaś podkładka.
Wygląda mi jednak na jakiegoś "dzikusa".




-
Rossynant
- Konto usunięte na prośbę.
- Posty: 2548
- Od: 5 maja 2011, o 20:46
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Brzoskwinia, Nektaryna, Morela
Wygląda na ałyczę.

- Comcia
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 13363
- Od: 9 maja 2008, o 14:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Brzoskwinia, Nektaryna, Morela
Dziękuję za szybką odpowiedź, zatem do kasacji....
-
Rossynant
- Konto usunięte na prośbę.
- Posty: 2548
- Od: 5 maja 2011, o 20:46
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Brzoskwinia, Nektaryna, Morela
Jeszcze może porównaj liście, morele różniaste mają - a co jak się mylę bo akurat podobne?
Typ wzrostu jak u ałyczy jednakoż... co wszakże nie przeszkadza naszczepić na nią ponownie, będzie morelka jak nowa. Bo stara pewnie tylko ze starości zamiera, oberwawszy po zimie, ale zrazy mogą być zdrowe. Do dziś pluję sobie w brodę że nie przeszczepiłem moreli sąsiadki - siewka w stylu Węgierskiej, a miała ze czterdzieści lat i pięknie owocowała. Zamarła przez dwie zimy. Równie odpornej i plennej ze świecą dziś szukać...

Typ wzrostu jak u ałyczy jednakoż... co wszakże nie przeszkadza naszczepić na nią ponownie, będzie morelka jak nowa. Bo stara pewnie tylko ze starości zamiera, oberwawszy po zimie, ale zrazy mogą być zdrowe. Do dziś pluję sobie w brodę że nie przeszczepiłem moreli sąsiadki - siewka w stylu Węgierskiej, a miała ze czterdzieści lat i pięknie owocowała. Zamarła przez dwie zimy. Równie odpornej i plennej ze świecą dziś szukać...
- Comcia
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 13363
- Od: 9 maja 2008, o 14:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Brzoskwinia, Nektaryna, Morela
W takim razie chyba muszę się podszkolić, nigdy nic nie szczepiłam.
Nie zauważyłam też kolców jakie powinna mieć ałycza, ale sprawdzę dokładniej.....
Ta morela owocowała właśnie jak wariatka, choć ostatnio owoce były drobniejsze, co kładłam na karb jej wieku.
W zeszłym roku już słabiej owocowała.
Wcześniej codziennie wywalałam 2-3 wiadra na kompost, bo jak pisałam nie dało się ich oberwać a spady były w większości przejrzałe i obite.
Nadawały się tylko na nalewkę.
O jej wielkości niech świadczy fakt, że sąsiadka chciała trochę owoców i z wysokiej drabiny ledwo-ledwo dosięgała i to grabiami do gałęzi by strząsnąć trochę owoców.
Dodatkowym plusem była jej odporność, co prawda miała brunatną zgniliznę w jednym roku ale po oprysku już więcej się nie pojawiła.
Niedaleko brzoskwinia choruje na kędzierzawość a morela była zdrowa.
Nie zauważyłam też kolców jakie powinna mieć ałycza, ale sprawdzę dokładniej.....
Ta morela owocowała właśnie jak wariatka, choć ostatnio owoce były drobniejsze, co kładłam na karb jej wieku.
W zeszłym roku już słabiej owocowała.
Wcześniej codziennie wywalałam 2-3 wiadra na kompost, bo jak pisałam nie dało się ich oberwać a spady były w większości przejrzałe i obite.
Nadawały się tylko na nalewkę.
O jej wielkości niech świadczy fakt, że sąsiadka chciała trochę owoców i z wysokiej drabiny ledwo-ledwo dosięgała i to grabiami do gałęzi by strząsnąć trochę owoców.
Dodatkowym plusem była jej odporność, co prawda miała brunatną zgniliznę w jednym roku ale po oprysku już więcej się nie pojawiła.
Niedaleko brzoskwinia choruje na kędzierzawość a morela była zdrowa.
-
Rossynant
- Konto usunięte na prośbę.
- Posty: 2548
- Od: 5 maja 2011, o 20:46
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Brzoskwinia, Nektaryna, Morela
Kolce są dopiero na paroletnich pędach, bo to zaschnięte krótkopędy. Ja tak dla pewności z tymi liśćmi bo wstyd byłoby wprowadzić w błąd, a roslin nie oznacza się ze zdjęć - tak przynajmniej uczą... liść moreli zwykle jest gładszy, błyszczący po wierzchu, mniej ząbkowania po brzegu, przeważnie bardziej owalny - ale kształty sa różne. Węgierska np. miała liście prawie sercowate.
Szczepienie trudne nie jest, można na stosowanie, wprawdzie przy morelach tylko część się chwyci ale zapewne pędów do zaszczepienia będzie wystarczająco dużo
W każdym razie warto zachować odmianę bo to kiedyś były odporne w użyciu.
Równie dobrze można zasiać zresztą, kłopot żaden a nieźle powtarzają z siewu. Owocowanie 5 lat po wysiewie, tyle można poczekać, a na własnych korzeniach rosną też mniejsze niż na ałyczy i generalnie zdrowiej.

Szczepienie trudne nie jest, można na stosowanie, wprawdzie przy morelach tylko część się chwyci ale zapewne pędów do zaszczepienia będzie wystarczająco dużo
Równie dobrze można zasiać zresztą, kłopot żaden a nieźle powtarzają z siewu. Owocowanie 5 lat po wysiewie, tyle można poczekać, a na własnych korzeniach rosną też mniejsze niż na ałyczy i generalnie zdrowiej.
- kampom
- 0p - Nowonarodzony

- Posty: 3
- Od: 8 maja 2012, o 22:57
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kamień Pomorski
Re: Brzoskwinia, Nektaryna, Morela
W zeszłym roku padła mi jedna brzoskwinia-myślałam,że po prostu przemarzła. Ale nie wycięłam całkowicie, bo z obu stron rosną jagody kamczackie i nie chciałam walczyć z korzeniami. Zostawiłam metrowy pieniek z myślą o kwietniku, albo puszczeniu pnącza.W środku lata zaczęła wypuszczać nowe odrosty z liśćmi. W tym roku podrosła prawie 80 cm i być może już w przyszłym roku będą znowu owoce. Może po prostu przed egzekucją jeszcze spróbować ostro przyciąć??
pozdrawiam
Grażyna
pozdrawiam
Grażyna



