Przygotowanie gleby -prace polowe jesienno-zimowo-wiosenne.cz.1

[Kasik_38]

Czytałam raz i jeszcze raz przeczytam Wpisuję się, co by mi ciekawy wątek nie uciekł.

[Menqa]

W jaki sposób stosuje się granulat kurzy na pomidory - czy wystarczy tylko wrzucić do przygotowanego dołka pod pomidor, wymieszać z ziemią i sadzić pomidory (dodam że dołki już przygotowałam a sadzić będę po 15 V do gruntu)? Czy trzeba to może nawodnić i odczekać, i w jakich ilościach na dołek - garść, dwie? Nie chciałabym zniszczyć rozsady swoją głupotą więc poradźcie i jeszcze jedno czy mogę posypać takim kurzym nawozem ziemię po wierzchu dookoła pomidorów które już zostały posadzone w tunelu czy to się mija z celem?

[x-p-o]

czy wystarczy tylko wrzucić do przygotowanego dołka pod pomidor, wymieszać z ziemią i sadzić pomidory

Nawóz musi mieć trochę czasu by się choć częściowo zmineralizować bo inaczej jest a tak jakby go nie było.

czy mogę posypać takim kurzym nawozem ziemię po wierzchu dookoła pomidorów które już zostały posadzone w tunelu czy to się mija z celem?

Możesz ale po co ?. W takim suchym oborniku azot, potas i fosfor / mikroskładniki też/ są niedostępne dla roślin. By rośliny mogły z niego skorzystać niezbędne są trzy rzeczy : woda, drobnoustroje/ bakterie, grzyby/ i... czas. Równie dobrze mogłabyś rozsypać wokół krzaków np żwir albo kuleczki styropianu.

Pozdrawiam

[Menqa]

dziękuje forumowicz za tą odpowiedź i poradę na pw
pozdrawiam

[dorkosa]

Czytam, czytam i czytam i doszłam do następujących wniosków:
Jeśli mam suchy nawóz kurzy to powinnam na dniach przygotowac dołki pod pomidory, nasypac tam gówienka, rozmieszac odrobinę z ziemią i podlac, tak żeby miało to czas się przefermentowac i rozłożyc. Czy to jest dobry sposób? Czy jeśli popada (a zapowiadają, że tak) to czy to wszystko nie pójdzie wgłąb. Proszę o rady. Dopiero zaczynam.
Po 15 planuję wysadzic tam pomidory i papryki
Dorota

[x-p-o]

Ja bym Ci radził jeszcze inaczej. Bo jak do 15 maja deszcz nie spadnie, to co?.

Zalać suchy kurzeniec wodą pól na pół.I pozostawić do okolic 15 maja. Następnie rozcieńczając go 1:10 wlać dajmy na to po 1 l takiej gnojóweczki do dołków. przysypać ziemią i wsadzić w to pomidory.
Następne zasilenie gnojówką miedzy rzędy w czerwcu. Tak samo przyrządzoną i w takim samym stężeniu . Miedzy rzędy a nie pod krzak.

Czy jeśli popada (a zapowiadają, że tak) to czy to wszystko nie pójdzie wgłąb.

Gleba ma właściwości zatrzymywania składników mineralnych tak, że spoko.

[mic44]

Miedzy rzędy a nie pod krzak

Dlaczego?

[feniks83]

A ile dni prędzej powinno się przygotować taki dołek z nawozem

[karr-km]

Ok 2 tygodni wcześniej przed wsadzeniem pomidorów.

[x-p-o]

Dlaczego?

Przyznam, że mnie zaskoczyłeś. Sądziłem, że nie trzeba tłumaczyć rzeczy oczywistych, a jednak.

Jak wyrywałeś kiedyś przed zimą krzaki po owocowaniu pomidorów to miałeś okazję zobaczyć, że pomidor puszcza korzenie na boki. Po co wiec podlewać pod krzak skoro korzenie już odeszły od krzaka na znaczną odległość.? Poza tym kilkakrotne moczenie podstawy łodygi gnojówką źle się może skończyć dla pomidora nie mówiąc o tym, że następuje niepotrzebna koncentracja składników mineralnych w bezpośredniej okolicy łodygi skąd właśnie biorą początek korzenie. To też może mieć wpływ na kondycje pomidora.

[ostatnia szansa]

Ja miałam w ubiegłym roku pomidory w "półnamiocie" (daszek i ze strony zachodniej folia wkopana w ziemię) i przez cały sezon podlałam dwukrotnie gdy podlewałam gnojówką z pokrzyw. 50cm od krzaków była bruzda i teren podlewany przez deszcz-pomidory nie więdły, radziły sobie z wilgocią.
Nadmieniam, że brak podlewania nie wynikał z mojej nienawiści do pomidorów tylko braku wody na działce .
Po sezonie przy usuwaniu krzaków było widoczne jak bardzo system korzeniowy jest rozwinięty na stronę bruzdy i w zaniku w stronę zachodnią -zakopanej folii.

[x-p-o]

Zapomniałem jeszcze dodać, że podlewanie gnojówką między rzędy stymuluje ponad to rozwój korzeni pomidora .Korzenie podążają w kierunku większej koncentracji składników pokarmowych.

[mic44]

Bardzo dziękuje Wam za odpowiedź- niestety w temacie uprawy warzyw i innych roślin na działce jestem laikiem i dlatego to pytanie.Nie podważam oczywiście zasadności podlewania międzyrzędzi chciałbym tylko wyciągnąć jakieś wnioski na przyszłość z powodów dla których tak należy robić.
Ps: Jak sądzę zadam jeszcze wiele pytań które będą dla was oczywistą oczywistością-ale lepiej tak, niż uczyć się na błędach.
Ps: 2 forumowicz, jeżeli to możliwe wypisz mnie ze Swojej "czarnej listy"!

[x-p-o]

forumowicz, jeżeli to możliwe wypisz mnie ze Swojej "czarnej listy"!

Dobrze. Najpierw Cię wpiszę a potem skreślę

Pozdrawiam

[feniks83]

Jak mogłabym wykorzystać troty na działce -pomijając kompostownik ?