Pomidory - choroby i szkodniki - cz.4

Warzywa w gruncie i pod osłonami.
Zablokowany
tadeusz48
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3394
Od: 5 wrz 2007, o 17:20
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Lublin

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.4

Post »

forumowicz pisze:
Wanilia pisze:Wolę ekologiczne nawozy,
To poczekaj na radę od tadeusza48.

Pozdrawiam
WANILIO- Jeżeli chcesz ekologiczne nawozy to niczym nie zasilaj je, te ,dwa- trzy tygodnie z pewnością przeżyją, a później pójdą do gruntu i same się naprawią .

Naprawdę żeby "zamęczyć" sadzonki pomidorów, to trzeba się porządnie natrudzić, najważniejsze, to mieć listki szczytowe wolne od innych kolorków niż zielony. W tym, co teraz etapie uprawy sadzonek, już nie ma się co przejmować ich stanem, bo na ich obecny stan miały wpływ czynniki sprzed kilku wcześniejszych tygodni.
Awatar użytkownika
BRZOSKWINKA
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1912
Od: 17 maja 2010, o 18:10
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Mińsk Mazowiecki

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.4

Post »

Tadziu, podpisuję się pod tym co napisałeś. Przez wiele lat miałam rozsady i traktowałam nieco po macoszemu, przy mojej gromadce mało miałam dla nich czasu. Szły do gruntu i pięknie owocowały - aż do zarazy. ;:183
„Wpatrz się głęboko, głęboko w przyrodę, a wtedy wszystko lepiej zrozumiesz.” Albert Einstein
Pozdrawiam, Joasia
cezera
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 12
Od: 22 kwie 2012, o 09:28
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.4

Post »

Moje pomidorki coś marnieją chyba bo zaczynają listki dolne żółknąć i nie wiem co jest
Obrazek
Obrazek
Obrazek

co to może być? :(
Slavo
20p - Rozkręcam się...
20p - Rozkręcam się...
Posty: 24
Od: 30 sty 2012, o 13:57
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Śląskie

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.4

Post »

Witam, pierwszy raz przygotowuję swoją rozsadę pomidorów. Niepokoją mnie usychające dolne liście moich rozsad. Wysiewane 12 marca i pikowane do ziemi KiK Krajewscy, niczym nie zasilane. Początkowo na oknie południowym, około 2 tygodnie temu przeniesione na okno północne, gdzie mają mniejszą temperaturę i mniej słońca. Ziemia wokół rozsady spryskana w małej ilości Topsinem M500SC ze względu na pojawiającą się miejscowo pleśń, rośliny nie pryskane. Proszę o ocenę i rady dotyczące dalszej uprawy. Pozdrawiam serdecznie :wit Obrazek Obrazek Obrazek
x-p-o
ZBANOWANY
Posty: 10170
Od: 16 lut 2011, o 19:24
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.4

Post »

Sadzonki, w porównaniu do wielu innych, nie wyglądają najgorzej.
Kozula już tu od szeregu dni powtarza do znudzenia
u wielu osób w tym roku za dużo nawozów w podłożu. Gdyby była możliwość solidnego przelania wodą, może by się poprawiły. Jeśli nie ma gdzie przemyć podłoża, pozostaje przesadzenie do chudszego.
W twoim przypadku aż tak źle nie ma. Usuń te dolne porażone listki i zadbaj tylko , by Ci zanadto nie wybiegły.

Pozdrawiam
Slavo
20p - Rozkręcam się...
20p - Rozkręcam się...
Posty: 24
Od: 30 sty 2012, o 13:57
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Śląskie

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.4

Post »

A to druga partia wysiewana 21 marca, pikowana do ziemi do siewu i pikowania z o b i. Niczym nie zasilane, ównież delikatnie potraktowałem ziemię Topsinem ze względu na pleśń( użyłem dwóch różnych rodzajów ziemi i jednej i drugiej pojawiła się pleśń, a dodam że podlewam w małych ilościach co kilka dni żeby nie przelać). Obecnie stoją na oknie południowym. Proszę o ocenę i cenne rady. Pozdrawiam :D Obrazek Obrazek
Awatar użytkownika
Comcia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 13363
Od: 9 maja 2008, o 14:28
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wrocław

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.4

Post »

Slavo - znam te kubeczki, one są już za małe na Twoje pomidorki, potrzebne są takie o dwukrotnie większej pojemności.
Czyli nie do napojów a do ;:136
Jak mi zaczęło brakować odpowiednich pojemników to złapałam za butelki plastikowe po mineralnej, kartony po mleku a nawet po herbatkach dla dzieci. :)
Tylko pamiętaj o zrobieniu otworów w dnie bo jak się zapomni to o wiele trudniej się je robi gdy już w nich siedzi i ziemia i pomidorek. ;:224

Cezera - twoje pojemniki wydają się być odpowiednie.
Pomidorki się pozbierają, ważne że nowe liście mają ładne.

Żebyście wiedzieli jakie miałam pomidorki trzy lata temu, to nie martwilibyście się o swoje. :;230
Co prawda w tym roku moim pomidorkom dogadzam, więc rosną ładnie i zdrowo....
Slavo
20p - Rozkręcam się...
20p - Rozkręcam się...
Posty: 24
Od: 30 sty 2012, o 13:57
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Śląskie

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.4

Post »

Dziękuję COMCIA, te pojemniki to kufle do ;:136 o pojemności 0,4l. sądziłem że takie wystarczą ;:14 . O otworach nie zapomniałem :wink: Pozdrawiam :wit
x-p-o
ZBANOWANY
Posty: 10170
Od: 16 lut 2011, o 19:24
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.4

Post »

Slavo pisze:sądziłem że takie wystarczą ;:14
Nie musisz się bić po głowie, bo na pewno wystarczą.
Widzisz, w identycznych kubkach mam rozsadę dużo większą niż Twoja z ostatniego postu, i żyje, i to nawet nieźle


Obrazek

Pozdrawiam
Awatar użytkownika
BRZOSKWINKA
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1912
Od: 17 maja 2010, o 18:10
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Mińsk Mazowiecki

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.4

Post »

Slavo pisze:Dziękuję COMCIA, te pojemniki to kufle do ;:136 o pojemności 0,4l. sądziłem że takie wystarczą ;:14 . O otworach nie zapomniałem :wink: Pozdrawiam :wit
One takie małe na zdjęciu wyglądają. Comcia pewnie dała się w pole wywieźć tak jak i ja. :;230
„Wpatrz się głęboko, głęboko w przyrodę, a wtedy wszystko lepiej zrozumiesz.” Albert Einstein
Pozdrawiam, Joasia
Slavo
20p - Rozkręcam się...
20p - Rozkręcam się...
Posty: 24
Od: 30 sty 2012, o 13:57
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Śląskie

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.4

Post »

:D Moja rozsada z pierwszego wysiewu jest całkiem duża, być może dlatego te pojemniki wydają się być małe :D Dziękuję za komentarze. Pozdrawiam
Awatar użytkownika
kozula
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2189
Od: 21 sie 2008, o 20:42
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Podkarpacie
Kontakt:

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.4

Post »

Cezera, nic twoim pomidorm nie jest. Na początku miały troszkę za dużo składników w podłożu, ale teraz już jest dobrze. Najbardziej przypalone oberwij i po krzyku. Po posadzeniu i tak dolne liście będą do podskubania.

Pozdrawiam, kozula
gosiaqua
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 12
Od: 13 kwie 2012, o 13:57
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: pomidorki i ich liście

Post »

gosiaqua pisze:witam wszystkich doświadczonych
z moimi pomidorkami coś zaczęło się dziać, a dokładnie coś z ich listkami. Pomidorki zostały posiane jakiś miesiąc temu pikowane z 2 tyg temu. Dotychczas postawione były na południowym parapecie okna podlewane raz w tygodniu zapikowane w ziemi uniwersalnej, nie nawożone. Dzisiaj jedynie spryskałam je mlekiem wymieszanym w proporcji pół na pół z wodą. Pomidorki uprawiam 2 sezon wiec doświadczenie zerowe. Proszę was o pomoc, wcześniej przeanalizowałam całe forum ale z tego co wyczytałam dolegać im może parę rzeczy.
A to zdjęcia pomidorków bawole serce dodam że na malinówce tak samo się pomału robi
http://imageshack.us/photo/my-images/12/img0467nv.jpg
http://imageshack.us/photo/my-images/821/img0468f.jpg
Witam po raz kolejny minęły już 2 tygodnie a moje pomidorki nadal zwijają listka. Bawole serce doszło już do siebie i mogę powiedzieć, że ma się dobrze ale malinówka hmmmm słabiutko się zbiera. Podlane zostały 2 razy nawozem w odstępie 1tygodniowym 50% zalecanej dawki NPK 6+4+6. Od przeszło tygodnia są hartowane najpierw tylko na dzień do altanki, po paru dniach zostawały w altance na noc, obecnie są już pod folią w pojemnikach jeszcze nie w docelowych miejscach.

tak wyglądają moje marne malinówki
Obrazek
Obrazek
Obrazek

a tak wygląda bawole serce które rośnie w tych samych warunkach i jest tak samo traktowane jak malinówki
Obrazek

Wiec gdzie tkwi problem??
Dodam, że w niedziele zostały popryskane "karate" ponieważ zauważyłam na nich kolonie malutkich mszyc. Obecnie po spryskaniu już ich nie widzę.
Co wiec pomidorowi maniacy :D doradzicie :roll:
Awatar użytkownika
stachs
100p
100p
Posty: 171
Od: 26 lut 2012, o 19:50
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: mazowieckie okolice Sochaczewa

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.4

Post »

Pomidorowa tragedia - od tygodnia stoją w nieogrzewanym pomieszczeniu (garażu) a na dzień wynoszone są na dwór - czy nocne spadki temperatury a tak im zaszkodziły??? dodam że 30szt. już całkowicie odeszło ze świata żywych.. :(


Obrazek Obrazek
x-p-o
ZBANOWANY
Posty: 10170
Od: 16 lut 2011, o 19:24
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.4

Post »

One są za-mor-do-wa-ne ;:oj

Pozdrawiam
Zablokowany

Wróć do „Uprawy WARZYWNICZE”