Ogródek Robaczka cz. 2

[ewamaj66]

Padało, pada i będzie chyba padać Nic dziś nie zrobiłam. Zauważyłam tylko, że rośliny po deszczu ruszyły, rwą się do życia. Ja wręcz przeciwnie

[Ave]

U mnie przez te mrozy tulipany raczej... karłowe
Ale za to U Ciebie można to sobie odreagowac... co za widoki

[heliofitka]

Kasiu zanudzaj/męcz mnie tulipanowo-sasankowymi zdjęciami
Przecież czekamy cały rok na takie widoki, a i nie każdy ma takie w swoim ogrodzie
Z tego, co przeczytałam, to zrobiłaś kolejne zakupy...skąd ja to znam
Widzę, że już wszystko posadzone...nie rozumiem tylko, dlaczego zrezygnowałaś z darmowej siły roboczej (Aguniada)

[magenta]

Pocieszaj mnie Kasiu, pocieszaj liczę na te krzaczory, bo ściana paskudnie pusta w tym miejscu. Ale ciągle nic nie widzę...

[Francesca]

Uff, myślałam, że tylko u mnie nic się nie dzieje w budlejach i są już kaput. Rok temu już miały spore pędy od korzeni . Ketmia też nic nie pokazuje, nawet śladu, że żyje .

[ElleBelle]

Kasiu na budleje to jeszcze czas żeby się obudziły one trochę póżniej Tulipanki u mnie w tym roku też takie dziwne pączki u niektórych malutkie zmutowane a raczej przymrożone

[Jule]

Tez mialam niewyraznie odczucie co do Budlej ale dobrze ze przeczytalam, ze to jeszcze czas.
Pogoda byla pierwsza klasa a jak u Ciebie?

[magenta]

Agata ketmia to i u mnie mizerota, ale ona potrafi i w lipcu liście dopiero wypuścić

[Comcia]

Dokładnie rak, u mnie trzy ketmie jeszcze śpią snem sprawiedliwego.

[Francesca]

Wielkie dzięki, bo ja swoją w sierpniu ubiegłego roku kupiłam to jeszcze nie wiem, jak się to obsługuje . Wiem, że bylinowa wychodzi późno, więc w jej przypadku luzik wrzuciłam .

Kasiu, miałam Ci coś podpowiedzieć; pozwolisz, że pw napiszę. Mało czasu na spokojne myślenie ostatnio miałam .

[ewamaj66]

Pokazało się słoneczko, ale ostatnio to wcale nie jest gwarancja przyjemnej pogody przez cały dzień Może się rozpadać w najlepsze.

[Francesca]

EDIT: To miało być pw

[OLUNIA]

O widzę ,że nie tylko ja się martwię o swoją budleję
Też jeszcze "ni widu ni słychu"

[April]

to już nie żarty. Moja zeszłoroczna budleja już na pewno zmarzła. W tym roku kupiłam drugą czerwoną Nike i miała już malutkie listki. Wsadziłam trzy tygodnie temu i dla pewności okryłam stroiszem. A w sobotę jak odkrywałam wszystko to budleja wygląda jakby zmarzła i zero listeczków czy pączków

[x-ag-a]

Moje budleje też śpią - one tak mają, pod warunkiem, że faktycznie nie zmarzły... Spokojnie dziewuszki, jeszcze chwila cierpliwości i okaże się czy żyją... W ubiegłym roku - tak przy okazji - wymieniałam swoje na nowe