zależy od rodzaju ziemi i stopnia wilgotności podłożaPUMA72 pisze:Trzeba wiedzieć jak je przygotować, spina się cylinder, nasypuje ziemi 3/4 i dnem butelki ubija aż ziemi będzie połowa potem dosypuje ziemi unosi sprawdzając czy ziemia się trzyma i można pikować pomidorki. Robię tak od wielu lat i nigdy nic mi się nie wysypało.
dziś widziałam na targu sadzonki pomidorów... hmmm widać, że sporo wycyklinowane nawozami, żeby ładnie wyglądały, patrząc na swoje jestem z siebie dumna co prawda dosiliłam po jednym razie w połowie dawki florovitem, później jednak zastąpiłam swoim kompostem i mają się super, później tylko obornik i różne gnojóweczki 
arty pisze:czyli można ją stosowac.? bo już nie wiem
Trochę za mało fosforu ale od biedy może byćAzofoska zawiera trzy podstawowe makroskładniki w stosunku 1 (N) : 0,5 (P2O5) : 1,4 (K2O).
Wydaje mi się ,że jak na własne potrzeby to raczej dużoeldo pisze:nie miałem dużo ale około 120 krzaków
Swoją drogą to chyba Ty pisałeś ,że dość wcześnie wywiozłeś je do altanki no i nie dziwota, że padły przecież były przymrozki .
To jakiś żart ?eldo pisze:Pomidorki powschodziły i bardzo szybko kiedy tylko miały 2 listki to je popikowałem i wywiozłem na działkę rosły sobie powoli a w zasadzie to stały w miejscu ponieważ było dosyć chłodno.Kiedy były przymrozki nawet do -7 to już miałem obawy.
