Metamorfoza mojego ogrodu
- 
				April
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 7793
 - Od: 8 lut 2012, o 12:22
 - Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
 - Lokalizacja: mazowsze
 
Re: Metamorfoza mojego ogrodu
Kasiu, cyprysy są wrażliwe, nawet bardzo ale to co innego niż "cyprysik". One znacznie odporniejsze. Mi wymarzły wrzosy i skalniak( no takie rojniki i rozchodniki) wokół na tej rabacie a cyprysiki nawet nie zauważyły zimy.
			
			
									
						
										
						Re: Metamorfoza mojego ogrodu
Masz rację może warto zaryzykować. Przemyślę, mam jeszcze kilka dni dzięki serdeczne za podpowiedź  
			
			
									
						
										
						Re: Metamorfoza mojego ogrodu
Nie mam szczęścia do zwierzaków. Na jesieni samochód mi przejechał Blancę a dzisiaj Brusa. Tak się przyzwyczaiłam do tych kociaków. Nie wiem jak powiedzieć Córci, chyba powiem że sobie gdzieś poszedł  
			
			
									
						
										
						- 
				April
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 7793
 - Od: 8 lut 2012, o 12:22
 - Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
 - Lokalizacja: mazowsze
 
Re: Metamorfoza mojego ogrodu
Tak mi przykro, szkoda sierściucha i córci. Mi rok temu też rudzielca przejechał sąsiad. Rozumiem smutek. Najlepszym lekarstwem ponoć - szybko nowe zwierzątko. 
			
			
									
						
										
						Re: Metamorfoza mojego ogrodu
Sama już nie wiem , Tosię owczarka też mi przejechał samochód, chyba szkoda zwierzaków przy takiej drodze.
			
			
									
						
										
						- 
				April
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 7793
 - Od: 8 lut 2012, o 12:22
 - Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
 - Lokalizacja: mazowsze
 
Re: Metamorfoza mojego ogrodu
Psa łatwiej upilnować jeżeli teren dobrze ogrodzony (no nie u mnie) ale na kota nie poradzisz. trzymać tylko w domu to wg mnie męczarnia dla zwierzaka. Jak jej powiesz że uciekł to będzie czekała i cierpiała dłużej. Nie pamiętam ile ma lat, chyba 7, może lepiej pokazywać życie jakim jest z jego urodą i brzydotą, ale delikatnie i z wyczuciem. Nie dasz rady trzymać pod kloszem. Empatia dobra rzecz, ale zbyt wrażliwa też nie może być bo będą ją w życiu krzywdzić. Niestety nie uchronisz przed wszystkim. Nie gniewaj się, takie moje zdanie - zrobisz oczywiście jak uważasz 
			
			
									
						
										
						- lulka
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 5106
 - Od: 31 mar 2011, o 12:38
 - Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
 - Lokalizacja: mazowieckie/w-wa płd
 
Re: Metamorfoza mojego ogrodu
Ja mojej młodszej córci mówiłam o zwierzakach. Trochę popłakała, ale w końcu zrozumiała, sporo jej tłumaczyłam gdzież to może być Elusia (świnka morska), a przedwczoraj szczurzyca-nasza domowa maskotka. Tylko, że u mnie to jeszcze trochę innych futrzaków, więc to chyba też inaczej.
			
			
									
						
										
						Re: Metamorfoza mojego ogrodu
April pisze:Psa łatwiej upilnować jeżeli teren dobrze ogrodzony (no nie u mnie) ale na kota nie poradzisz. trzymać tylko w domu to wg mnie męczarnia dla zwierzaka. Jak jej powiesz że uciekł to będzie czekała i cierpiała dłużej. Nie pamiętam ile ma lat, chyba 7, może lepiej pokazywać życie jakim jest z jego urodą i brzydotą, ale delikatnie i z wyczuciem. Nie dasz rady trzymać pod kloszem. Empatia dobra rzecz, ale zbyt wrażliwa też nie może być bo będą ją w życiu krzywdzić. Niestety nie uchronisz przed wszystkim. Nie gniewaj się, takie moje zdanie - zrobisz oczywiście jak uważasz
Blanca była jej kotką, brat jej wytłumaczył że poszła do kociego raju
Re: Metamorfoza mojego ogrodu
- lulka
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 5106
 - Od: 31 mar 2011, o 12:38
 - Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
 - Lokalizacja: mazowieckie/w-wa płd
 
Re: Metamorfoza mojego ogrodu
Cudnie, kochane kocisko 
 .
Piękne koszyki, w roślinach niestety nie pomoge
			
			
									
						
										
						Piękne koszyki, w roślinach niestety nie pomoge
Re: Metamorfoza mojego ogrodu
Witam!
prześledzilam wątek od początku i widze że stworzyłas prawdziwe cudo!!!!!!
 
Efekt piorunujący. I na pewno zgapię od ciebie surfinię z clematisem w skrzynce z kratką.
 
Uwlielbiam surfinię ale zawsze mam te wiszace w doniczkach.
Pozdrawiam
			
			
									
						
							prześledzilam wątek od początku i widze że stworzyłas prawdziwe cudo!!!!!!
Efekt piorunujący. I na pewno zgapię od ciebie surfinię z clematisem w skrzynce z kratką.
Uwlielbiam surfinię ale zawsze mam te wiszace w doniczkach.
Pozdrawiam
ZAPRASZAM >>>Ogród ze stawem
			
						Re: Metamorfoza mojego ogrodu
Witaj HaniuHa-NN-aH pisze:Witam!
prześledzilam wątek od początku i widzę że stworzyłas prawdziwe cudo!!!!!!![]()
Efekt piorunujący. I na pewno zgapię od ciebie surfinię z clematisem w skrzynce z kratką.![]()
Uwlielbiam surfinię ale zawsze mam te wiszace w doniczkach.
Pozdrawiam
Re: Metamorfoza mojego ogrodu
Co do tych kulek to pan mi zaproponował:
http://www.patecki-iglaki.pl/zdjecia/danica.jpg
http://www.e-ogrodek.pl/katalog_drzew/d ... tle-dorrit
http://www.e-ogrody.pl/Ogrody/51,113408 ... 6.html?i=3
Co myślicie?
- AAleksandra
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 2777
 - Od: 5 wrz 2009, o 10:19
 - Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
 - Lokalizacja: okolice Wrocławia
 
Re: Metamorfoza mojego ogrodu
Ciężko jest się pogodzić ze stratą ulubieńca. Ja po niespodziewanym odejściu mojej suni nie mogłam dojść do siebie przez wiele lat. A następny psiak pojawił się dopiero kilkanaście lat potem. Nie żałuję decyzji, bo moja Sonia jest z nami już 7 lat o daje mnustwo radości.Kontakt ze zwierzaczkiem dobroczynnie wpływa na ludzi. Tak więc namawiam Cię abyś jednak przygarnęła jakiegoś kociaka, który także potrzebuje czułości i dobrego przyjaciela. A dzieciom trzeba mówić prawdę, tylko czasem nie wiadomo w jakie słowa ją ubrać aby mniej bolało. Myślę, że znalazłaś dobre wytłumaczenie ...
			
			
									
						
							Pozdrawiam serdecznie,
moje wątki
			
						moje wątki
- edi13
 - 1000p

 - Posty: 1187
 - Od: 14 maja 2007, o 13:21
 - Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
 - Lokalizacja: zachodniopomorskie
 
Re: Metamorfoza mojego ogrodu
Kasiu    przykro 
, niby koty  omijają ruchliwe drogi , ale on chyba był młodziutki co ??
			
			
									
						
										
						


 
		
