Witajcie mili goście

, ostatnio mam wiele pracy z uporządkowaniem rabatek a właściwie z usuwaniem zmarzluchów a jest tego dużo, czystka w cebulowych nawet kamasje zmarzły. Wykopywałam też róże, wszystkie czarne, w ich miejsce sadziłam azalie wielkokwiatowe, z różami chyba dam sobie spokój gdyż często wymarzają. Gdy wracam pod wieczór do domu jestem padnięta, nie mam nawet czasu żeby odwiedzić wasze ogrody, w najbliższym czasie powinna ta "harówka" zakończyć się, zostanie tylko uzupełnianie pustych miejsc. Serdecznie pozdrawiam i życzę miłej niedzieli.
Zenku słabo widać tę moją wiosnę, cztery tulipany i ciemiernik

. U nas też było ciepło a zakończyło się na minusie, deszczu też nie było a przydałby się, jest już dość sucho.
Jadziu na warzywniczku powschodził szpinak i wychodzi szczypiorek reszty nie widać, nawet koperek nie pokazuje się jedynie Rh nie ucierpiały i dobrze wyglądają. Jadziu podziwiam twoją wiedzę jeśli chodzi o nazwy roślin.
Ewuniu żeby to tylko pierwiosnki zmarzły ale też wiele innych kwiatów takich 100%, które nie przetrwały. Musimy się z tym pogodzić, na pogodę nie mamy wpływu.
Jacku dziękuję

są to nieliczne, które kwitną, zwykle kwitły też miodunki ale nie ma po nich śladu.
Adrianko rzeczywiście zrobiło się wiele miejsca do zagospodarowania. Wspominasz o pierwiosnkach, u mnie zostały jakieś niedobitki pod iglakami ale ze szlachetnych również nie zostało nic. Hiacyntom i żonkilom tylko czubki widać, jedynie hiacynty, które mam od dawna są trochę wyższe i nawet pachną.
Dobrze, że chociaż w domu coś zakwitło
