Witajcie!
Ewelinko, mieć róże, to jeszcze nie wszystko... trzeba się nimi również odpowiednio zajmować...

Mam nadzieję, że podołam...
Taka piękna to ta wiosna u mnie nie jest...

Też sporo pada, jest pochmurno i jeszcze do wczoraj były nocne przymrozki (chociaż krótkotrwałe ale jednak...) Dopiero od dzisiaj podniosła się temperatura, ale za to bardziej się zachmurzyło, popaduje... i tak ma być do początku przyszłego tygodnia... Dopiero potem jest szansa na trochę słońca. Tak przynajmniej zapowiadają a jak będzie, zobaczymy...
Moniczko (Toya 75), dziękuję za odwiedziny i za miłe słowa.
Haniu, już zaglądałam...

ale jeszcze nie przeszłam całego wątku, bo jakoś się ciągle nie mogę wyrobić...

Ale obiecuję, że jak tylko napiszę ten post, pójdę

skończyć...

Jeśli chodzi, natomiast o moją wiedzę na temat róż, to chyba Ci się z kimś pomyliłam...

Owszem, uwielbiam róże, owszem, mam ich dużo... ale mam je od niedawna i praktycznie cała moja wiedza jest książkowa

a doświadczenie praktycznie żadne...

Niemniej jednak, jeśli będę umiała, to pomogę...
Dorotko, dziękuję za miłe słowa! Ja też zawsze podziwiam Twój ogród!

Jest przepiękny!!! (I artystyczne zdjęcia !) Wiem, wiem...

powinnam się czasem odezwać... Bardzo mi miło, że wpadłaś! Ja również serdecznie Ciebie pozdrawiam!
Ewuniu, podziwiaj, podziwiaj...

Takie podziwianie to balsam dla duszy a w dodatku niesamowicie "wzmacnia mięśnie" i dodaje siły do roboty!
Edytko, a jakie kolory róż rzucają Ci się w oczy?

Fakt, że niektóre wolę od innych

, ale mam bardzo różne kolory...
Krzysiu,

jest mi niezmiernie miło, ale chyba mnie trochę przeceniasz... Zresztą poczekaj... dopiero zaczęła się wiosna... Może jeszcze zmienisz zdanie...
Beatko, kochana jesteś! Jest mi niezmiernie miło, że często do mnie wpadasz!
Ewciu, dziękuję za informacje... Już się wkrótce obie dowiemy coś więcej o tych różach...
Aneczko, mówisz, że mój wątek tak szybko pędzi, ale Twój też nie jest gorszy...

Odgapiaj ode mnie co tylko chcesz, będę zaszczycona!
Bardzo mi miło, że podoba Ci się moja "twórczość"!

Te prawie czarne tulipany nazywają się "czarne", a te żółte, miały być pomarańczowe...

W miarę przekwitania, żółty kolor ciemnieje i staje się bliższy pomarańczowemu, ale i tak "przez większość życia" są żółte...

A te niezapominajki są bardzo ważne! Zasadziłam je na cześć mojego pierwszego pieska!
ZAWSZE będą u mnie rosły!
"Pazika"

pomiziałam!
Jest taki francuski aktor i humorysta, który się nazywa Elie Semoun. Jest wielkim miłośnikiem przyrody i Delbard wykreował różę specjalnie dla niego. Róża ta jest koloru czerwonego i ma bardzo ciekawe liście: zielone z kremowym marmurkiem. Oto króciutki filmik z ceremonii chrztu tej róży: rozy "Elie Semoun"