Widzę, że najlepiej rosną w moim kompoście niestety trzy sztuki udało mi się przesuszyć, na tyle sztuk zapominalstwo jest usprawiedliwione 
a tak wyglądają ratowane sadzonki, niestety przesuszone, potem lekko przelane, ale już dochodzą do siebie, dziś przesadzone do doniczki z ziemią kompostową, w południe wyglądały gorzej 
Wiem, że bycze rogi lubią być pod osłonami, a czy ktoś mi pomoże z pozostałymi odmianami? Lepiej pod osłonę czy do gruntu? Szklarenkę mam maleńką....
)Nadzieja umiera ostatnia... tego się nauczyłam na wsi znosiłam sąsiadce chleb reklamówkami, a jej teściowa się na mnie wydarła, że kury zdychają po chlebie, że się chleba nie daje 
forumowicz a czy "ONE" rosną w czymś takim?forumowicz pisze:vvinga
To są Twoje pomidory zasilane Magiczna Siłą
a to moje zasilane Bio Florinem
Pytanie : który wiec nawóz jest lepszy ?.
Pozdrawiam
Fasola, groszek i bób nie lubią być przesadzane. Musisz uważać na bryłę korzeniową, nawet ciutkę jak uszkodzisz, mogą sobie nie poradzić, najlepiej jest sadzić do doniczek torfowych, lub takich z duzymi dziurami na dole, które od dołu łatwo podwazyć i wypchnąć np. groszek z całą bryłą korzeniową i wsadzić delikatnie do dołka w gruncie. Najlepszym sposobem, w tym roku wypróbowałam są rolki po papierze toaletowym, wypełnione ziemią, super w nich rosła rozsada groszku, całe potem z rolką wsadzamy w grunt. Dobre są tez wytłoczki po jajach, które po ok 1,5 tygodnia z małymi groszkami, dzielą się łatwo, jak papier jest mokry łatwo się rwiePachnacaLilia pisze:A probowaliscie sadzic do doniczek/kubeczkow fasole,groch lub bobr ja bobr
o teraz mam taką rozsadę ogórków też nie lubią pikowania. Ale temat nie na pomidory, bo jesteśmy w wątku pomidorowym 
Pomidorki betaluxy, druga tura 
on w sezonie wychodzi w pole i objada się nimi na miejscu mówię na to, że wypasam męża w pomidorach od lutego krzyczy że z domu robię szklarnię, potem taras oblegają sadzonki na dzień, a później krzyczy, że trawnika coraz mniej tylko grządki ale jak wraca z pracy i non stop stoi przy krzaczkach i podjada - bezcenne ja zamiast betaluxa posiałam w tym roku Venus, też do jedzenia, ale i jako kompozycja z kwiatami w donicach 
