Alusiu ... zabrałam się do pracy, a raczej do kolekcjonowania nasion
Edytko ... malowanie to mój zawód, a klimaty śródzimnomorskie też bardzo lubię ... pomysł wydaje sie genialny, tylko czy po kilku sezonach, gdy farba się zniszczy, nie straci to uroku, dlatego roważam raczej pnącza ... choć zasiałaś poważne wątpliwości ... poszukam w necie co by to mogło być.
Grażynko ... jesteś w tej komfortowej sytuacji, że wyobrażasz sobie tu i tam pewne rosliny i wiesz co jak się rozrośnie i jaki da efekt ... a ja jako ta tabaka w rogu, ale pilnie zapisuję Twoje sugestie
Beatko ... na razie też przychylam się do pnączy, ale kto wie, kto wie ... ;)
Przyjeżdżajcie Dziewczyny .............
nie wiem, czy dam radę bez duchowego wsparcia ...................
hmmm, te odległości .........................
eeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeee, w końcu to nie taki duży kraj




za aktualne zdjęcia ogrodu Moneta, znam go oczywiście z wielu źródeł ... no i przede wszystkim z jego obrazów 
... wszelkie pomysły mile widziane, a co z tego wszystkiego uda mi sie zrealizować, czas pokaże.

