Mój ogród dopiero powstaje

[krzysztof01]

W taki ponury dzień jak dziś widok każdego "zwykłego" kwiatka cieszy oczy i serce

[kropelka]

Taa, zwykła, ale za to jak ślicznie na zdjęciu ja ujęłaś

[anka_]

Krzysztofie niestety pogoda nie rozpieszcza i każdy kolorek 'na wagę złota'

Mariolko dziękuję


Z okazji Świąt Wielkanocnych życzę wszystkim samych pogodnych dni, zdrówka i spełnienia marzeń, nie tylko tych ogrodniczych.

[kropelka]

Co u ciebie w ogródku? Wiosna się wprasza coraz bardziej?

[anka_]

Wprasza ?! Ja jej drzwi na oścież otworzyłam, a ona oporna- tak pół stopą u mnie

[heliofitka]

Paczuszka pewnie już doszła. Aniu pochwalisz się, co w niej było
Co ty chcesz od tej sasanki ? Przecież śliczny ma kolorek i co najważniejsze kwitnie

[anka_]

Iwonko ależ ja absolutnie nic nie chcę od tej sasanki Piękna jest A paczuszka przyszła. Moje zakupy dużo skromniejsze niż twoje i zero hostek (to mam nadzieją jeszcze nadrobię w tym roku, muszę naszykować miejscówkę). A dotarły do mnie:
Podrzeń żebrowiec Blechnum spicant
Długosz królewski 'Purpurascens' Osmunda regalis
Imperata 'Red Baron' Imperata
Języcznik zwyczajny Phyllitis scolopendrium
Kostrzewa miotlasta 'Teddybar' (niedźwiedzie futro) Festuca scoparia- kurczę, ale ona kłująca
Kostrzewa sina 'Golden Toupee' Festuca glauca
Rozchodnik alboroseum 'Mediovariegatum' Sedum alboroseum
Chiastofil naprzeciwlistny 'Variegta' Chiastophyllum oppositifolium
Bodziszek 'Southcombe Double' Geranium oxonianum
Rozchodnik 'Raspberry Truffle' Sedum
Kaczeniec błotny 'Multiplex' Caltha palustris - ma 3 pąki, niedługo będzie kwitł

No i jeszcze czekam na 3 paczuszki

[heliofitka]

Aniu jakie skromniejsze Ja kupiłam hosty, bo nie dość, że lubię, to jeszcze były tanie (pospolite odmiany).
Twoja lista zakupów jest imponująca. Same niebanalne rośliny. Musiałam nawet sprawdzić, co to za jeden ten Chiastofil naprzeciwlistny
PS. Czekam na zdjęcie kwitnącego kaczeńca (wspomnienie odległego dzieciństwa )

[anka_]

Iwonko ja sobie obiecałam, że w tym roku tylko wymiana folii w oczku i kupno host (baardzo je lubię). A efekt taki, że kasa odłożona na folię poszła na zakup roślinek (ani jednej hostki. ), które muszą teraz czekać w doniczkach bo nie są gotowe miejsca docelowe . Teraz pierwszeństwo mają prace polowe, ogród musi zaczekać.
Coraz częściej się zastanawiam skąd u mnie ostatnio brak konsekwencji.

[Tajka]

Aneczko cudne zakupy zrobiłaś.
Połowy roślin z tej listy jeszcze nie mam, gratuluję.
Wymiana foli w oczku także spędza mi sen z powiek, już ma 11 lat, nawet wody boję się wymieniać, żeby nie uszkodzić.
Całe rujnowanie roślin przy wymianie foli przechodzi moje wyobrażenia, chociaż wiem, że to kiedyś musi nastąpić.
Teraz dawałabym chyba podwójna folię, żeby już mieć spokój na zawsze.

[anka_]

Tajeczko paprocie mają towarzyszyć hostom, reszta roślinek na obsadzenie okolic oczka i skarpy przy piwnicy. No i tak kaczeniec czeka w doniczce aż będzie kasa na folię do oczka (oj chyba sobie poczeka ). U mnie przy wymianie nie ma co rujnować- dopiero będę obsadzać. Folia w obecnym oczku poszła całkiem, woda w zimę zeszła o połowę- niestety rybki tego nie przeżyły. Przy okazji chcę też powiększyć oczko. No i w planach jest kaskada, kiedyś .... Mi sen z oczu spędza cena folii do oczek. Najgorsze jest to, że na przebudowę czeka cała rabatka która będzie przylegać do oczka, a co za tym idzie sporo roślinek czeka w doniczkach.

[JacekP]

Aniu, mamy podobnie - też czeka mnie zakup folii do oczka i dokończenie jego ale znów moje plany muszę odłożyć na przyszły rok
Za to hostom szykuję nową rabatę i z tego się cieszę

[anka_]

Jacku przez moje ociąganie z oczkiem padły w zimę wszystkie rybki, bo zeszła woda. Ale niestety też być może będę musiała przełożyć tą inwestycję. Bo nie ma sensu pakować się znowu w jakąś folię budowlaną, a typowe do oczka niestety sporo kosztują.
Pod hosty u mnie zaczęta jesienią druga rabata i czeka na trochę wolnego czasu. Ale Cesarzowa już dumnie pokazuje kieł U mnie największym problemem jest cień- a mówiąc ściślej jego brak. Niby trochę już drzewek nasadzone, ale kiedy to urośnie. I znowu koszty, bo trzeba cieniówkę.

[elsi]

Marzy mi się, marzy oczko, ale jak poczytam o Waszych kłopotach to jakby już mniej .
Obiecałam sobie, że już nie będę niczego powiększać, dosadzać, tylko dbać o to , co jest i co?
Właśnie obsadziłam nową rabatę 22 odmianami irysów syberyjskich .
Jakoś tak ciężko dotrzymać danego sobie słowa, co?

[anka_]

Elu jak najbardziej będę za wodą w ogrodzie. Kawka na tarasie a w tle szum wody. Tylko ... trzeba z głową od początku. Ja jak robiłam oczko poprosiłam sąsiada, żeby mi kupił folię do oczka. I to był pierwszy, poważny błąd. Mimo iż miał wytłumaczone bardzo dokładnie jaką, w którym sklepie i ile- przejechał dumny jak paw, że zaoszczędził mi kupę kasy i .... kupił budowlaną. Później kolejne błędy przy profilowaniu oczka- za strome brzegi i w efekcie widać folię. Ale jest tyle pięknych oczek na forum które wytrzymują już długie lata. A nie ma to jak szum wody ....
Co do silnej woli i dotrzymywaniu danego sobie słowa to pozwól ale nie będę się wypowiadać