Eluniu już lada dzień i u Ciebie zagości wiosna, ona taka oporna w tym roku, ale musi przyjść....
Moniś bardzo lubię te tulipanki, są faktycznie bardzo ładnie wybarwione , no i takie wczesne jak żadne inne u mnie

Mam nadzieję, ze w przyszłym roku zdrowo wyrosną i osiągną swoje normalne rozmiary
Grażynko i ja nie mogę się na nie napatrzeć, to najbardziej przyciągająca wzrok kępa koloru w moim ogródku
Izuniu, no właśnie sucho niesamowicie

Zapowiadają opady....już dziś miało lać i nic.....a ja sugerując się prognozą ociągam się z podlewaniem
Bożenko
, tak naprawdę to tych kolorków nie bardzo widać w ogródku....trzeba dobrze szukać

Ale na szczęście jest ich coraz więcej , więc w końcu ogródek ożyje

U mnie wciąż zimno....jeden dzień ( czwartek) był taki cieplejszy, a tak to wiatr głowę urywa....co wyszłam na chwilę do ogródka, to zaraz uciekałam....
Izuniu tak to Fashion

Bardzo się cieszę, ze je mam bo są niesamowicie wczesne, kwitną, kiedy inne dopiero się gramolą....
Uleńko ja mam ich naprawdę sporo, więc jeśli nie dostaniesz na ryneczku, to bardzo, bardzo chętnie się z Tobą podzielę.....roślinki bardzo lubią być dzielone i kochają podróże, tak wiec naprawdę nie miej żadnych oporów , tylko daj znać
Tak przykro się czyta o tych stratach.....wszędzie są i to w niektórych ogrodach naprawdę duże....szkoda tych wszystkich Twoich cebulek....nawet lilie.......ja też martwię się o swoje....szczególnie orientalne......kocham te kwiaty i aż płakać mi sie chce jak pomyślę, ze może zmarzły.....na razie trudno mi powiedzieć, bo dopiero kilka się ruszyło, pozostałe jeszcze nie....ale widząc ilość strat w innych roślinkach aż sie boję....Rozchodniczków też u mnie sporo zniszczonych...ale u Ciebie były całe połacie i tak pięknie wyglądały....trzeba czasu, żeby to się odbudowało...
Małgoś, faktycznie taki żywopłocik, to wspaniała ściana chroniąca od zimnego, wysuszającego wiatru...
U mnie w tym roku żurawki też dużo gorzej niż w zeszłym , wtedy to nie było nawet widać po nich zimy.....teraz ponad połowę musiałam golić aż do pieńka, pozostawały golaski, ale na szczęście już pięknie zaczynają odbijać....Padły chyba tylko 3, ale to ze względy na miejsce.....po prostu zaschły.....żałuję, bo tylko dwie z nich -Solar Power i Sweet Tea mam w kilku egzemplarzach, Chery Cola natomiast była tylko jedna....