Ałła, był jeszcze jeden problem. Na samo mieso to nie kalkulowało się. Świeże mleko mi bardzo smakowało, ale ani kwaśne, ani ser - no nijak. Miał swój podsmrodek, który mnie w gardle stawał. No i nie moglismy sie nigdzie ruszyć na dłużej, bo nie było komu doić.
W. o...zwierzętach gospodarczych cz.1
- BRZOSKWINKA
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1912
- Od: 17 maja 2010, o 18:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mińsk Mazowiecki
Re: W. o...zwierzętach gospodarczych
Zjedliśmy jak urosły.
Ałła, był jeszcze jeden problem. Na samo mieso to nie kalkulowało się. Świeże mleko mi bardzo smakowało, ale ani kwaśne, ani ser - no nijak. Miał swój podsmrodek, który mnie w gardle stawał. No i nie moglismy sie nigdzie ruszyć na dłużej, bo nie było komu doić.
Ałła, był jeszcze jeden problem. Na samo mieso to nie kalkulowało się. Świeże mleko mi bardzo smakowało, ale ani kwaśne, ani ser - no nijak. Miał swój podsmrodek, który mnie w gardle stawał. No i nie moglismy sie nigdzie ruszyć na dłużej, bo nie było komu doić.
„Wpatrz się głęboko, głęboko w przyrodę, a wtedy wszystko lepiej zrozumiesz.” Albert Einstein
Pozdrawiam, Joasia
Pozdrawiam, Joasia
- BRZOSKWINKA
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1912
- Od: 17 maja 2010, o 18:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mińsk Mazowiecki
Re: W. o...zwierzętach gospodarczych
„Wpatrz się głęboko, głęboko w przyrodę, a wtedy wszystko lepiej zrozumiesz.” Albert Einstein
Pozdrawiam, Joasia
Pozdrawiam, Joasia
- amis
- 30p - Uzależniam się...

- Posty: 42
- Od: 18 sty 2012, o 11:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Piaseczna
Re: W. o...zwierzętach gospodarczych
Romaszka,ja co prawda kur swoich nie mam już,ale moja mama ma i wiem,że nic szczególnego kwokom nie dawała do jedzenia,głównie zboże ,śrutę i żeby świeżą ,czystą wodę miały ,a jak kwoka schodziła chyba raz dziennie z jajek to tak śmiesznie biegała i dziobała na podwórku szybciutko (bo spieszyła się do jajek) co chciała.Kiedyś mojej teściowej zginęła japonka ,została opłakana ,bo śliczna była,a za jakiś czas pojawiła się z kurczętami,wysiedziała je w wysokiej trawie za stodołą-do tej pory nie wiem jakim cudem nie zjadły jej nocą psy sąsiada.
____________________
Pozdrawiam Agnieszka
Pozdrawiam Agnieszka
- romaszka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1410
- Od: 31 gru 2010, o 23:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Lubelskie. Wola Uhruska
Re: W. o...zwierzętach gospodarczych
A mówią, że kury mają mały móżdżek i dla tego głupie są
ja bym polemizowała 
- Farmland
- 200p

- Posty: 213
- Od: 14 mar 2012, o 18:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: zachodniopomorskie, Łobez
Re: W. o...zwierzętach gospodarczych
Oj były te czasy kiedy było trochę do oporządzenia. Mieliśmy kiedyś 2 kozy, kaczki i kury. Niestety nie było komu tego pilnować bo część rodziny do szkoły część do pracy. Zostały tylko króliki. 2 samce i 5 samic. Co roku kryje wszystkie i mamy króliczego mięsa w bród. Oczywiście część jest sprzedawana zainteresowanym. Planuję też wprowadzić 2 prosiaczki co by mięska na święta było 
"Konserwanty zabijają powoli"
- BRZOSKWINKA
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1912
- Od: 17 maja 2010, o 18:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mińsk Mazowiecki
Re: W. o...zwierzętach gospodarczych
Ja w tym roku przymierzam się do królików. Klatkę mam, taką na 10sztuk. Gotowa stoi tylko naokoło trzeba teren ogarnąć by było ładnie i dzieci mogły swobodnie przychodzić.
Ile czasu potrzeba na podchowanie prosiaka by do jedzenia się nadawał?
Ile czasu potrzeba na podchowanie prosiaka by do jedzenia się nadawał?
„Wpatrz się głęboko, głęboko w przyrodę, a wtedy wszystko lepiej zrozumiesz.” Albert Einstein
Pozdrawiam, Joasia
Pozdrawiam, Joasia
- romaszka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1410
- Od: 31 gru 2010, o 23:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Lubelskie. Wola Uhruska
Re: W. o...zwierzętach gospodarczych
Asiu na 10 sztuk?! To znaczy, ze klatka ma 10 komór? Kupiona czy zrobiona? Daj fotkę
Ja jutro pokaże jakie klatki dla kwok mój mężuś wyczarował
Króliki też chcę ...och...i świnka by się przydała 
- BRZOSKWINKA
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1912
- Od: 17 maja 2010, o 18:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mińsk Mazowiecki
Re: W. o...zwierzętach gospodarczych
Nie 10 komór, tylko jedną dużą. Można dopracować i przedzielenie zrobić. I ma dwa kotniki.
Kolega był ostatnio, on ma za sobą wyhodowanych kilka tys króli i tak właśnie ocenił jej gabaryty.
Oczywiście w miarę wzrostu coś będzie ubywać do gara.
I docelowo zostawić 2 samice i samca do pokrycia.
-- 13 kwi 2012, o 23:52 --
Klatkę robił kiedyś mój ojciec. Zagracona bezpańsko stoi u nas. Nasza koza w niej mieszkała zanim stajenka stanęła. Normalnie komedia. Jak łeb wystawiała to wygladała jak podróżny w pociągu.

Kolega był ostatnio, on ma za sobą wyhodowanych kilka tys króli i tak właśnie ocenił jej gabaryty.
Oczywiście w miarę wzrostu coś będzie ubywać do gara.
I docelowo zostawić 2 samice i samca do pokrycia.
-- 13 kwi 2012, o 23:52 --
Klatkę robił kiedyś mój ojciec. Zagracona bezpańsko stoi u nas. Nasza koza w niej mieszkała zanim stajenka stanęła. Normalnie komedia. Jak łeb wystawiała to wygladała jak podróżny w pociągu.
„Wpatrz się głęboko, głęboko w przyrodę, a wtedy wszystko lepiej zrozumiesz.” Albert Einstein
Pozdrawiam, Joasia
Pozdrawiam, Joasia
- romaszka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1410
- Od: 31 gru 2010, o 23:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Lubelskie. Wola Uhruska
Re: W. o...zwierzętach gospodarczych
Ale wiesz, ze samiec i samica nie mogą być spokrewnieni?
- BRZOSKWINKA
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1912
- Od: 17 maja 2010, o 18:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mińsk Mazowiecki
Re: W. o...zwierzętach gospodarczych
W pierwszym pokoleniu nie ma problemu, szczególnie gdy młodzież do jedzonka ma iść, a nie na rozród.
„Wpatrz się głęboko, głęboko w przyrodę, a wtedy wszystko lepiej zrozumiesz.” Albert Einstein
Pozdrawiam, Joasia
Pozdrawiam, Joasia
- romaszka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1410
- Od: 31 gru 2010, o 23:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Lubelskie. Wola Uhruska
Re: W. o...zwierzętach gospodarczych
A to może, co na tym zdjęciu widać, które zamieściłaś?
- BRZOSKWINKA
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1912
- Od: 17 maja 2010, o 18:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mińsk Mazowiecki
Re: W. o...zwierzętach gospodarczych
Nie, to stajenka, z przodu jeszcze nie była dokończona. Tu gdzie łby wystawiają to im taki paśnik zrobiłam. Poszukam fotek, albo zrobię.
„Wpatrz się głęboko, głęboko w przyrodę, a wtedy wszystko lepiej zrozumiesz.” Albert Einstein
Pozdrawiam, Joasia
Pozdrawiam, Joasia
- BRZOSKWINKA
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1912
- Od: 17 maja 2010, o 18:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mińsk Mazowiecki
Re: W. o...zwierzętach gospodarczych
Świnki piękne!
Ałła, wynalazłam jakieś fotki klatki:


Drzwiczki 2 sztuki, z lewej strony kotniki - dodatkowe małe drzwiczki z boku. Z przodu drobna siatka. Z tyłu okno + siatka. Dno - blacha. Z prawej strony szczelina i mocz wycieka. Długość... jakieś 2,30m.
Na tym mocno zaśnieżonym Luna łeb wystawia. Uwielbiała to! W ogóle to była koza, której mróz nie był straszny. -10C to ona po śniegu fikała.
Kiedyś doszłam do tego, że to jakiś miks kozy kazimierskiej.
Ałła, wynalazłam jakieś fotki klatki:


Drzwiczki 2 sztuki, z lewej strony kotniki - dodatkowe małe drzwiczki z boku. Z przodu drobna siatka. Z tyłu okno + siatka. Dno - blacha. Z prawej strony szczelina i mocz wycieka. Długość... jakieś 2,30m.
Na tym mocno zaśnieżonym Luna łeb wystawia. Uwielbiała to! W ogóle to była koza, której mróz nie był straszny. -10C to ona po śniegu fikała.
„Wpatrz się głęboko, głęboko w przyrodę, a wtedy wszystko lepiej zrozumiesz.” Albert Einstein
Pozdrawiam, Joasia
Pozdrawiam, Joasia
- Farmland
- 200p

- Posty: 213
- Od: 14 mar 2012, o 18:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: zachodniopomorskie, Łobez
Re: W. o...zwierzętach gospodarczych
No dla prosiaka tak pół roku. Zakładając że od małego. Ja kupie od gospodarza takie już odsadzone od matki coś koło 30 kg wagi. Jednego na Boże Narodzenie, drugiego dopiero na Wielkanoc za rok. Taki roczny świniaczek ma słoninkę na 4 palce ;d a nie ma to jak wędzona słoninka 
"Konserwanty zabijają powoli"




